„Będzie taki czas, kiedy będziemy się musieli zastanowić nad tym, jak nie naruszając immunitetu, nietykalności fizycznej parlamentarzystów, sprawdzać też czasami, czy nadają się do użytku, mówiąc wprost” – powiedział marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
Podczas konferencji prasowej Hołownia został zapytany o doniesienia na temat głośnej imprezy, która miała odbyć się w środę wieczorem w hotelu sejmowym. Media informowały w czwartek m.in. o głośnych śpiewach w wykonaniu posłów PiS.
„O Grzegorz Braun, o Grzegorz Braun…”
„Wprost” podał, że organizatorem imprezy miał być poseł Łukasz Mejza. Z kolei „Super Express” dowiedział się, że byli tam również posłowie Kamil Bortniczuk i Dariusz Matecki.
Hotel poselski to specyficzne miejsce. Jak widzę, w niektórych budzi wspomnienia internatu, akademika (…) Mówiąc poważnie – to dlaczego my wiemy o takich imprezach? Dlatego, że ludzie dzwonią, z miasta. Mieszkańcy ulicy Frascati, mieszkańcy ulicy Wiejskiej (ulice w sąsiedztwie kompleksu sejmowego) dzwonią najpierw na policję, że nie da się spać, bo ktoś wyje w hotelu poselskim pieśni o Grzegorzu Braunie, po czym policja dzwoni do Straży Marszałkowskiej, a Straż Marszałkowska interweniowała w tej sprawie trzykrotnie, była też interwencja policji
— powiedział Hołownia.
W czasie imprezy śpiewano przerobiony utwór grupy Myslovitz, której to przeróbki dokonała znana z YouTube satyryczna grupa Letni Chamski Podryw. Oryginalny tekst zastąpiono tam m.in. słowami: „O Grzegorz Braun, o Grzegorz Braun, kto zgasić świece tak będzie umiał”.
Tajemnicza lista Hołowni
Dopytywany o ewentualne badanie posłów – którzy następnego dnia przyszli na posiedzenie Sejmu – alkomatem, marszałek zapowiedział, że „będzie taki czas, kiedy będziemy się musieli zastanowić nad tym, jak nie naruszając immunitetu, nietykalności fizycznej parlamentarzystów, sprawdzać też czasami, czy nadają się do użytku, mówiąc wprost”.
Obserwuję to od paru miesięcy, to są marginalne sytuacje, ale jest już parę osób na mojej liście
— dodał.
Jeżeli widzę taką sytuację na sali obrad – a było tak – to proszę pana posła, żeby kontynuował swoje „bycie zmęczonym” w innym miejscu, zawiadamiam klub i proszę, żeby coś z tą sprawą zostało zrobione, i drugiej takiej szansy nie ma. Jeżeli za drugim razem taka sytuacja będzie – to wtedy będzie wszystko to, co przewiduje regulamin Sejmu, z całą surowością i stanowczością
— powiedział marszałek Sejmu.
Odnosząc się do sytuacji w hotelu sejmowym, Hołownia zapowiedział, że „jeżeli ktoś konsekwentnie będzie zakłócał wypoczynek innych posłów poprzez swoją twórczość (…), to po prostu odbierzemy mu prawo do zakwaterowania w hotelu poselskim i niech szuka szczęścia gdzie indziej”.
CZYTAJ TAKŻE: Skandal w Sejmie! Poseł Grzegorz Braun zgasił gaśnicą… menorę chanukową. Hołownia zapowiada złożenie wniosku do prokuratury
PAP/Wprost/Super Express/kot
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/688419-impreza-w-hotelu-sejmowym-holownia-o-sprawdzaniu-poslow