„Szczególnie po ostatnich miesiącach, aferach z wizami, poczuciem, jakiego bałaganu narobił PiS, jeśli chodzi o bezpieczeństwo granicy, będę w tej kwestii nieugięty”- powiedział premier Donald Tusk, na konferencji prasowej, odnosząc się do kwestii paktu migracyjnego i dzisiejszego głosowania w Parlamencie Europejskim. W trakcie odpowiadania na pytania dziennikarzy pakt został przyjęty. „Polska nie zgodzi się na mechanizm relokacji, tak czy inaczej. Zobaczymy, jaka będzie ostateczna wersja tego paktu” - powiedział.
CZYTAJ TAKŻE: Stało się. Parlament Europejski przyjął pakt migracyjny! Europoseł Tarczyński: „ZA” głosowali oczywiście m.in Miller i Biedroń
Za chwile odbędzie się głosowanie w PE, jestem po wielu rozmowach, w których tłumaczę naszym partnerom w UE, dlaczego pakt migracyjny jest nie do przyjęcia dla Polski
— powiedział podczas briefingu prasowego premier Donald Tusk.
Jeśli chcesz prowadzić politykę migracyjną, humanitarną, przestrzegającą ludzkich praw, to musisz mieć narzędzia. A narzędziem jest skuteczna ochrona granic i kontrola
— dodał.
Parlamentarzyści w PE, jeśli mogę mówić o mojej grupie, będą głosowali przeciwko paktowi migracyjnemu. Mam świadomość, że niektórzy się na mnie obrażą, połowa stolic do mnie dzwoniła, i instytucje europejskie, ale ja zdania nie zmienię
— stwierdził.
Szczególnie po ostatnich miesiącach, aferach z wizami, poczuciem, jakiego bałaganu narobił PiS, jeśli chodzi o bezpieczeństwo granicy, będę w tej kwestii nieugięty. I chcę powiedzieć, że moje tłumaczenia przyniosą skutek
— dodał.
Pakt migracyjny przegłosowany!
Pakt migracyjny zyskał większość w Parlamencie Europejskim, mimo głosów polskich parlamentarzystów. Ale żeby państwo nie mieli wątpliwości: Polska nie zgodzi się na mechanizm relokacji, tak czy inaczej. Zobaczymy, jaka będzie ostateczna wersja tego paktu. Ja mam możliwości czy zdolności budowania sojuszy i z całą pewnością mechanizm relokacji Polski nie będzie dotyczył
— powiedział premier, odpowiadając na pytanie dziennikarza, który przytoczył wynik PE.
Teraz jest też problem, bo zbliżają się wybory europejskie i ludzie, którzy zaangażowali się w tworzenie tego paktu, byli bardzo zdeterminowani. Nie wykluczam, że po wyborach też zmieni się struktura PE i wrócimy kiedyś tak czy inaczej do tematu. Ale już teraz chcę państwa uspokoić: znajdziemy takie sposoby, że nawet jeśli pakt wejdzie w życie mniej więcej w dzisiejszym kształcie, my Polskę ochronimy przed mechanizmem relokacji
— dodał.
Jak widać, Donald Tusk postanowił odwrócić kota ogonem i za niezdecydowanie w kwestii paktu migracyjnego, które prezentowała jego formacja jeszcze przed wyborami, obarczył winą… PiS i rzekomą aferę, rozdmuchaną przez ówczesną opozycję.
aja/YouTube: Kancelaria Premiera
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/688136-jak-tusk-skomentowal-przyjecie-paktu-migracyjnego