„Donald Tusk ma żal za pytania o tańsze paliwo, bo to złośliwe pytać go o obietnice w kampanii. To, że obiecał paliwo za 5,19 zł, wcale nie oznacza, że ono ma być tańsze, gdy on jest premierem” – napisał w mediach społecznościowych Samuel Pereira, legalny wiceszef Telewizyjnej Agencji Informacyjnej. Skomentował on w ten sposób odpowiedź szefa rządu na pytanie dziennikarza o obietnicę wyborczą dotyczącą obniżenia ceny za benzynę.
Tusk zapewniał jakiś czas temu, że do końca marca powinniśmy poznać, jakie działania będą możliwe, żeby cena za benzynę wynosiła 5,19 zł. Podczas konferencji prasowej w Warszawie premier został zapytany, czy prowadzone są takie działania, oraz kiedy zapadnie decyzja, aby paliwo było tańsze. Tusk zamiast odpowiedzieć dziennikarzowi na pytanie, to zaatakował byłego prezesa Orlenu
Wtedy, kiedy to mówiłem, (…) pan (Daniel) Obajtek jako prezes Orlenu bawił się cenami w zależności od tego, co się opłacało PiS-owi w wyborach, a co się nie opłacało. Dokładnie wtedy benzyna mogła kosztować 5,19 zł. Jak wiecie, o dobre 15-20 proc. ropa podrożała na świecie w ciągu tych trzech miesięcy. Są różne konsekwencje. Ja nie biorę odpowiedzialności za ceny benzyny, bo to nie jest decyzja premiera
– mówił szef rządu, usiłując zrzucić z siebie odpowiedzialność.
CZYTAJ WIĘCEJ: Tusk zaprzecza swoim obietnicom ws. ceny za benzynę. „To nie jest decyzja premiera”. Zapowiedział, kiedy poznamy nowego prezesa Orlenu
Już podczas kampanii wyborczej szef PO obiecał, że gdyby był premierem, to koszt wynosiłby właśnie 5,19 zł.
Ja mam bardzo konkretne rozwiązanie, wystarczy jedna decyzja, gdybym to ja był premierem, to benzyna byłaby po 5,19 zł
– zapewniał wówczas Tusk.
Groźba wobec dziennikarza
Dziennikarz Telewizji Republika dopytywał Tuska, dlaczego wcześniej składał obietnice. Na jego próbę uzyskania informacji podsekretarz stanu w Kancelarii Premiera, zwracając się do reportera „na ty”, zagroziła mu, że nie będzie mógł więcej uczestniczyć w spotkaniach z szefem rządu.
Nie będziesz wchodził na konferencje, jak będziesz sobie wykrzykiwał, wiesz?
– powiedziała Agnieszka Rucińska, która wcześniej kierowała biurem Platformy Obywatelskiej.
Komentarze
Wypowiedź premiera skomentowali politycy i dziennikarze.
Donald Tusk ma żal za pytania o tańsze paliwo, bo to złośliwe pytać go o obietnice w kampanii. To, że obiecał paliwo za 5,19 zł, wcale nie oznacza, że ono ma być tańsze, gdy on jest premierem. Na deser uśmiechnięta Agnieszka Rucińska z KPRM pogroziła Adrianowi Boreckiemu, bo dopytuje. Premier Donald Tusk prosi, żeby sprawdzić, to sprawdzamy. Cena ropy w dniu, gdy złożył swoją deklarację i dzisiaj: 14 czerwca 2022 r. – 121,09 USD/baryłka, 9 kwietnia 2024 r – 90,55 USD/baryłka. Powoli buduje się cała grupa społeczna #5,19
Wyborca ma wyjątkową okazję zrozumieć, że jeśli odsunąć na bok PR, narracje, krasomówcze sztuczki, żarciki, przyklejone serduszka i inne bajery, to wybór jest prosty: Taniej w Polsce, w której Donald Tusk jest w opozycji. Drożej w Polsce, w której Donald Tusk jest u władzy
Jeśli pan premier nie wie jak zrobić to co obiecał to podpowiadam: obniżenie opłaty paliwowej, którą podniesiono w styczniu; obniżenie marży Orlen; obniżka VAT na paliwa z 23 do 8 proc.
Tusk przed wyborami: gdybym był premierem, benzyna byłaby po 5,19! Wystarczy jedna prosta decyzja! Donald Tusk po wyborach: Ale po co? Komu to potrzebne? A w ogóle – to co ja mogę?
Z całą odpowiedzialnością to ten pan tylko kłamie jak z nut
Przed Państwem Premier Rzeczypospolitej @donaldtusk, który obejmując urząd Prezesa Rady Ministrów, uroczyście przysiągł, że pomyślność obywateli będzie dla niego zawsze najwyższym nakazem…
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/688009-tusk-ucieka-od-obietnic-ws-paliwa-mocne-komentarze-w-sieci