Do ciekawej wymiany zdań ws. Zielonego Ładu doszło miedzy aktywistką klimatyczną Wiktorią Jędroszkowiak a europosłem Suwerennej Polski Patrykiem Jakim w Kanale Zero. „Pani przedstawiła tutaj bardzo prostą receptę. Jak samochód np. kosztuje 300 tys. zł, to pani by wzięła za telefon do prezesa Audi i ‘panie prezesie, pan by sprzedał ten samochód tak, żeby Polak mógł go kupić tak za 10 tys. zł’” - zauważył polityk Zjednoczonej Prawicy.
Aktywistka klimatyczna Wiktoria Jędroszkowiak wzięła udział w debacie nt. w Kanale Zero, podczas której stwierdziła, że należy po prostu wywierać presję na polityków, by ci wywierali nacisk na przedstawicieli wielkiego kapitału, w którego interesie ma leżeć utrzymywanie przemysłu aut spalinowych i ich części zamiennych.
Jedynym przemysłem, któremu zależy na tym, by samochody spalinowe mogły być dalej produkowane po 2035 r. jest przemysł tych firm, które produkują podzespoły do budowy silników, nie przemysł motoryzacyjny nawet. To, co musimy robić, to naciskać na to, by bogaci, by firmy za to zapłaciły, a nie każdy Polak i Polka. Wydaje mi się, że na tym politycy powinni się skupiać
— mówiła aktywistka klimatyczna Wiktoria Jędroszkowiak.
Zabawna wymiana zdań
Do słów Jędroszkowiak odniósł się europoseł Suwerennej Polski Patryk Jaki, który w żartobliwych słowach przedstawił egzotyczny tok rozumowania aktywistki klimatycznej.
Pani przedstawiła tutaj bardzo prostą receptę. Jak samochód np. kosztuje 300 tys. zł, to pani by wzięła za telefon do prezesa Audi i „panie prezesie, pan by sprzedał ten samochód tak, żeby Polak mógł go kupić tak za 10 tys. zł”. A pan prezes powie: „Aaa, jak pani o to prosi, to nie ma sprawy, oczywiście zaraz pani sprzedam”. Biorąc pod uwagę, że w Polsce jeździ ok. 26 mln to prezes powie: „Tak, tak, ja zasponsoruję 26 milionom Polaków, dopłacę do każdego po 200 tys. i nie ma żadnego problemu”
— mówił Patryk Jaki.
Ja zupełnie nie o tym mówię. Mówię, by politycy naciskali na firmy, a nie na zwykłych ludzi
— odparowała Jędroszkowiak.
Aha, no właśnie! Ja uważam, że ludzie powinni mieć też tanie Iphony. Pani powinna zadzwonić do Apple’a i powiedzieć: „Panie, czemu za 7 tys. zł, za 500 zł niech pan Polakom załatwi i już”
— ironizował europoseł Suwerennej Polski.
CZYTAJ TEŻ:
pn/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/688008-jaki-mocno-odpowiada-na-pomysly-aktywistki-klimatycznej