„Jeśli audyty w CPK nie będą miały klucza merytorycznego, to w przyszłości mogą zostać postawione poważne zarzuty tym, którzy je organizują” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl prof. Zbigniew Krysiak, ekonomista, wykładowca Szkoły Głównej Handlowej.
Portal Onet wskazał, że pracownicy CPK narzekają na to, że stan spółki pozostawia wiele do życzenia. Audytów, mimo składanych wcześniej obietnic, nie ma. Już czwarty audyt zewnętrzny został odwołany, a spółka zapowiada skupienie się na audycie wewnętrznym. Prof. Zbigniew Krysiak tłumaczy, o czym to świadczy.
Cała sprawa się opóźnia. Słyszeliśmy ostatnio wyrazy oburzenia w otoczeniu ekspertów i ekonomistów, że prezes Ryanaira omawia kwestię CPK z przedstawicielami polskiego rządu. Wydaje się, że mamy tu do czynienia z wywieraniem wpływu przez różne grupy interesu i oligarchów. Różne niemieckie interesy działają tu pośrednio, by nie stworzyć dla siebie konkurencji
— ocenia prof. Krysiak.
Chaos w CPK
Wykładowca warszawskiej SGH ocenił, że inwestycja w Centralny Port Komunikacyjny jest niesłychanie ważna dla systemu bezpieczeństwa Polski i naszego regionu Europy.
Ta inwestycja odgrywa też ważną rolę w systemie bezpieczeństwa NATO i Stanów Zjednoczonych oraz ich sił, przecież licznych, w Polsce. Cała logistyka, tak ważna dla amerykańskich wojsk, z perspektywy funkcjonowania CPK ma ogromne znaczenie i mam nadzieję, że wpływ Amerykanów będzie przeciwważył działaniom ukierunkowanym na usuwanie tego projektu
— dodaje prof. Krysiak.
Według relacji pracowników CPK dla Onetu audyty wewnętrzne mają przeprowadzać osoby, które nie posiadają odpowiednich kompetencji, a co gorsza - ma się je robić pod konkretną tezę.
Widzimy od paru miesięcy, że różne rzeczy są możliwe, jeśli chodzi o działania bezprawne. Chciałbym zwrócić uwagę, że jeśli audyty w CPK nie będą miały klucza merytorycznego, to w przyszłości mogą zostać postawione poważne zarzuty tym, którzy je organizują. Jest to przecież działanie na szkodę państwa, bo poniesiono duże koszty, wykonano rozmaite ruchy
— zauważa prof. Zbigniew Krysiak.
Antypaństwowa działalność
Prof. Krysiak stwierdził, że działania, które podejmowane są w ostatnim czasie w CPK, kwalifikować się mogą jako przestępstwo i działanie na szkodę bezpieczeństwa państwa polskiego.
Te działania przeciw państwu można ocenić również w perspektywie wywoływania strat ekonomicznych w kwocie nawet kilkuset miliardów złotych, które mogą zostać utracone w wyniku odebrania szansy na zyski generowane przez CPK w przyszłości. Do strat należy też dopisać redukcję systemu bezpieczeństwa państwa
— zaznacza.
Zarzuty te są już podciągane pod bardzo poważne paragrafy Kodeksu karnego i zaniechania, bądź zła jakoś wykonania audytu, są silną przesłanką do wykazania, że to działanie może doprowadzić do naruszenia systemu bezpieczeństwa państwa. Niektórzy mogą to interpretować w ten sposób, że system taki jeszcze nie istnieje, ale właśnie rezygnacja z realizacji infrastruktury tego rodzaju może być interpretowana jako działanie przeciw minimalizacji szkód, jakie Polska może ponieść w przypadku ewentualnych działań wojennych. Wchodzą tu w grę szkody z tytułu np. transportu, logistyki, utrudnienia dla działalności sił szybkiego reagowania
— podsumowuje prof. Zbigniew Krysiak.
CZYTAJ TEŻ:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/687757-prof-krysiak-zarzuty-ws-cpk-podpadaja-pod-kodeks-karny