Włodzimierz Karpiński, były minister skarbu i sekretarz Warszawy, podejrzany o korupcję w stołecznej aferze śmieciowej, nie straci immunitetu – podaje RMF FM. Według reportera rozgłośni, prokuratura zrezygnowała z wniosku o uchylenie mu immunitetu.
Sprawa Włodzimierza Karpińskiego, któremu prokuratura zarzuca przyjmowanie łapówek za ustawianie przetargów na zagospodarowanie stołecznych odpadów. Nie przeszkadzało to politykowi KO trafić do Parlamentu Europejskiego.
Dziś, po tym jak służby splądrowały dom ciężko chorego Zbigniewa Ziobry, byłego ministra sprawiedliwości, traktując go jak wyjątkowo groźnego przestępcę, choć w śledztwie, którego dotyczyło przeszukanie, nie jest nawet podejrzanym, kontrowersje są tym większe.
Prokuratura rezygnuje z wniosku o uchylenie immunitetu europarlamentarzyście Włodzimierzowi Karpińskiemu
— czytamy na stronie radia RMF FM. Reporter stacji ustalił, że - jak przyznają prokuratorzy - w związku z immunitetem wobec Karpińskiego nie można już stosować przymusu, zmieniać zarzutów, jak również stawiać nowych.
Prokuratorzy w nieoficjalnych rozmowach z reporterem RMF FM przyznają, że składanie wniosku ws. immunitetu Karpińskiego nie miałoby sensu, bo procedura jest czasochłonna, a wkrótce skończy się kadencja Parlamentu Europejskiego
— podkreślono.
„Z celi do Brukseli”
Włodzimierz Karpiński, były minister skarbu i sekretarz miasta stołecznego Warszawy (odwołany ze stanowiska w marcu 2023 r.) przebywał w areszcie od lutego do listopada 2023 r., w związku z zarzutami przyjmowania łapówek za ustawianie przetargów na zagospodarowanie stołecznych odpadów.
W jaki sposób trafił - jak często mówili parlamentarzyści obecnej opozycji - „z celi do Brukseli”? Bezskutecznie kandydował w wyborach do PE z list Koalicji Europejskiej w roku 2019. Z tej listy europosłem został Krzysztof Hetman, wybrany w październiku 2023 r. do polskiego Sejmu. Tuż za nim uplasowała się Joanna Mucha, lecz także weszła do krajowego parlamentu. Kolejny kandydat z 2019 r., któremu w tej sytuacji przypadłby mandat, Riad Haidar, zmarł w maju 2023 r. W tej sytuacji mandat przypadł więc Karpińskiemu.
Po opuszczeniu aresztu polityk utrzymywał, że jest niewinny i próbował kreować się na ofiarę.
Czuję się pomówiony przez osoby, których nie znam, a z tysiącami osób się spotykałem, wykonując swoje różne zajęcia w obszarze działalności publicznej. I chciałbym podkreślić z całą mocą, że nigdy w życiu nie podjąłem żadnej decyzji, która byłaby wynikiem jakichkolwiek nacisków, presji, szantażu, nielegalnego lobbingu, a już tym bardziej oczekiwania korzyści
— przekonywał pod koniec 2023 r. w rozmowie z RMF FM.
Choć Sławomir Neumann odszedł z polityki, jego „doktryna”: „Jak będziesz w Platformie, będę cię bronił, k…, jak niepodległości”, jest wciąż żywa. I uderza tym bardziej w kontekście wydarzeń ostatnich tygodni.
CZYTAJ TAKŻE:
aja/RMF FM
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/687409-prokuratura-nie-uchyli-karpinskiemu-immunitetu