Wykorzystując wyłonioną w przetargu firmę, Ministerstwo Edukacji Narodowej przeprowadza audyty przyznanych przez poprzedni rząd funduszy na rozwój infrastruktury oświatowej. Jak powiedziały na konferencji Joanna Mucha i Katarzyna Lubnauer, firma działa na zasadzie „ministerialnych kontroli”. Obwieściły także, że w ramach tych kontroli zwrócono już 3,5 mln zł z wcześniej przyznanych dotacji i drugie tyle zostanie wpłacone wkrótce.
Rząd Zjednoczonej Prawicy, a konkretnie resort edukacji kierowany przez Przemysława Czarnka, przeznaczył w minionych latach miliardy złoty na inwestycje w infrastrukturę edukacyjną. Pieniądze szły na budowę placówek edukacyjnych, rozbudowę szkół i ich unowocześnianie, np. sale gimnastyczne czy klasy specjalistyczne.
Na infrastrukturę oświatową przekazaliśmy dotychczas 13,7 mld zł, czyli blisko pięć razy więcej niż nasi poprzednicy
— powiedział we wrześniu ubiegłego roku prof. Przemysław Czarnek, ówczesny minister edukacji i nauki. Środki finansowe przyznawane były nie tylko samorządom, ale np. stowarzyszeniom czy fundacjom, które chciały prowadzić szkoły. Pieniądze były rozdzielane poprzez konkursy w ramach programu „Rozwój potencjału infrastrukturalnego podmiotów wspierających system oświaty”.
Odebrać przyznane fundusze
Joanna Mucha i Katarzyna Lubnauer z ministerstwa edukacji poinformowały, że resort przy pomocy wyłonionej w przetargu firmy kontroluje podmioty, którym przyznano dotacje na rozwój infrastruktury oświatowej.
Po naszych interwencjach wspólnych z panią Krystyną Szumilas, po wizycie w NIK-u, gdzie zgłosiliśmy nasze obawy dot. tego jak są wydatkowane pieniądze publiczne, po zgłoszeniu do prokuratury toczy się śledztwo, ale również po tych naszych interwencjach zmieniła się jeszcze jedna rzecz. Wszystkie te inwestycje mają przedłużony czas trwałości, wtedy miało to być od 5 lat wzwyż, w tej chwili one mają wszystkie 15 lat. Czyli my przez 15 lat możemy jako MEN kontrolować, czy rzeczywiście tam się dzieją zadania edukacyjne i mamy prawo, jeżeli zostanie złamana umowa, w ramach tego wnioskować o zwrot środków
— powiedziała wiceminister Katarzyna Lubnauer.
Z kolei wiceminister Joanna Mucha idąc śladem narracji TVN, nazywa realizowany przez min. Czarnka program, programem „willa plus” i chwali się, że udało się już „odzyskać” 3,5 mln zł.
Jeśli chodzi o „Willa plus” zostało już zwrócone 3,5 miliona złotych. W realizacji są 2 zwroty na sumę prawie 3,2 mln. Jeżeli chodzi o program „Inwestycje w oświacie” ten program zakładał 100 milionów złotych wydanych na inwestycje. Łącznie podpisano 132 umowy dotacyjne z czego uwaga 51 uzyskało negatywną opinię ekspertów, a mimo to zostało przekazane do realizacji. Dokładnie 2/3 spośród tych umów, czyli 67 milionów przekazano na związki wyznaniowe. Zwroty do tej pory w tym programie to 3,5 miliona złotych, ale rozliczamy cały czas kolejne inwestycje i tych zwrotów będzie więcej
— stwierdziła Mucha. w jej ocenie konkursy były „ustawione i cały ten program był ustawiony”. Dodała, że 19 sprawozdań z tych inwestycji jest obecnie w procesie weryfikacji, 10 inwestycji będzie sprawdzone na miejscu do końca kwietnia, 2 inwestycje są sprawdzane obecnie na miejscu, a trzy kolejne będą sprawdzane jeszcze w tym tygodniu.
Mucha poinformowała, że wobec dwóch organizacji: Lokalnej Organizacji Turystycznej Integra oraz Fundacji „Dumni z Elbląga” przygotowywane są zawiadomienia do prokuratury o wyłudzenie dotacji w związku z nieprawdziwymi informacjami, jakie zostały przedstawione we wnioskach.
CZYTAJ TAKŻE:
koal/pap/300Polityka
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/687399-firma-wynajeta-przez-men-prowadzi-ministerialne-kontrole