Pod wpisem kondolencyjnym MSZ na platformie X pojawiła się informacja kontekstowa, którą użytkownicy zamieścili w kontekście braku informacji resortu o tym, że polski wolontariusz zginął z rąk Sił Obrony Izraela. Sprawa wywołała burzę w sieci.
Przekazujemy najszczersze wyrazy współczucia rodzinie 🇵🇱 wolontariusza, który niósł pomoc dla palestyńskiej ludności w Strefie Gazy. Polska nie zgadza się na brak przestrzegania międzynarodowego prawa humanitarnego i ochrony cywilów, w tym pracowników humanitarnych
— napisało MSZ na platformie X.
Pod tym wpisem pojawiła się informacja kontekstowa o treści: „Post pomija ważny kontekst, że Polski wolontariusz zginął z rąk Sił Obrony Izraela poprzez Izraelski atak w Strefie Gazy”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Śmierć Polaka w Izraelu. Przydacz: Nie wyobrażam sobie, żeby do polskiego MSZ nie został wezwany ambasador Izraela
Komentarze
Pod publikacją pojawiło się też wiele komentarzy.
Z oświadczenia @WCKitchen wynika, że ich konwój — w którym zginął między innymi nasz obywatel — był oznaczony jako humanitarny, a @IDF były informowane o jego ruchach. Wolontariusze zostali zaatakowani już po rozładowaniu żywności. Wygląda na to, że celem izraelskiego dowództwa jest sterroryzowanie organizacji humanitarnych i narastanie klęski głodu wśród Palestyńczyków. W tej chwili z powodu blokowania dostaw umierają tam ludzie, w tym niemowlęta. To ma swoją nazwę: zbrodnie wojenne. Wezwanie ambasadora Izraela do MSZ to minimum co powinno nastąpić
— zauważył wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak.
Państwo Izrael zaatakowało konwój humanitarny World Central Kitchen. W wyniku jawnego złamania prawa międzynarodowego zginęło 7 wolontariuszy, w tym Polak. MSZ nadal nie potępiło sprawców
— napisał Arkadiusz Mularczyk (PiS).
To był atak sił izraelskich na konwój humanitarny… z komunikatu MSZ się tego nie dowiemy
— napisał na platformie X Krystian Kamiński z Konfederacji.
Warto uzupełnić ten wpis @MSZ_RP i podjąć działania @sikorskiradek: polski wolontariusz zginął podczas izraelskiego ostrzału, bo pomagał głodującym Palestyńczykom. Izrael utrudnia dotarcie pomocy. Za mur nie docierają leki, woda pitna i żywność. Ostrzeliwani są ludzie stojący w kolejkach po pomoc humanitarną. W strefie Gazy z głodu umierają codziennie ludzie, także małe dzieci
— napisała Paulina Matysiak, posłanka Lewicy.
To nie był pierwszy atak Izraela w czasie udzielania pomocy w Gazie i nie będzie ostatni. Dlaczego? Między innymi dlatego, że większość państw, nawet, gdy ginie ich obywatel nie są w stanie przyznać, kto go zabił, kto zabija osoby, które karmią głodnych, eksterminowanych ludzi
— napisała senator Anna Górska (Razem).
A kto tam tej zbrodni na pracownikach humanitarnych się dopuścił? Jacyś anonimowi sprawcy?
— pytał Wojciech Wybranowski.
Rozumiem, że MSZ nie stać na odwagę, by napisać „Izrael” w oświadczeniu? Krytykujemy np. Papieża Franciszka, że nie umie powiedzieć o Rosji jako zbrodniarzu na Ukrainie, a tu nie jesteśmy w stanie nazwać rzeczy po imieniu(kwestia skali to jedno, ale sam mechanizm jest podobny)? Przecież świat się od tego nie zawali. Można w szerszym ujęciu geopolitycznym stać po stronie Izraela na BW, ale też należy wykazać się asertywnością w sytuacji takiej, jak ta
— zauważył Wojciech Kozioł z Defence24.
Kto nie przestrzega prawa międzynarodowego? Czyja rakieta zabiła polskiego obywatela? Dlaczego palestyńska ludność cierpi z powodu głodu? Oświadczenie @MSZ_RP celowo pomija fakty, żeby tylko nie wskazać winnego - państwa Izrael i jego ekstremistycznego przywództwa
— napisał poseł Maciej Konieczny (Lewica).
Jakie kroki podejmie Polska? Wobec kogo? Udzielenie odpowiedzi na te proste pytania powinny być oczywistym zadaniem MSZ
— ocenił Jerzy Kwaśniewski, prezes Ordo Iuris.
Ukraińcy zabiją ci rodaków przypadkową rakietą? To wina Rosjan, bo zaczęli wojnę. Żydzi rozniosą w pył konwój humanitarny? To odpowiedzialność arabskich bojowników, bo zaatakowali Izrael rok temu. Zasadniczo robota w polskim MSZ-cie to najgorsza fucha z możliwych. Wiecznie zginasz kark przed Izraelem, Brukselą, Stanami Zjednoczonymi, Niemcami i Ukrainą. Kilku innych jeszcze by się znalazło. Nie wiem czy są gdzieś indziej na świecie służby dyplomatyczne, które mają większe problemy z kręgosłupem
— stwierdził Artur Ceyrowski.
Zabrakło tylko wskazania sprawcy. I nazwanie po imieniu kolejnej zbrodni wojennej. Skąd ta ostrożność i lękliwość?
— napisał Stanisław Żerko.
CZYTAJ TEŻ:
pn/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/687199-msz-nie-wspomnial-o-izraelskim-ostrzale-ws-smierci-polaka