Goście „Salonu Dziennikarski” (Telewizja wPolsce) dyskutowali m.in. na temat wjazdu ukraińskiego zboża i innych produktów rolnych do Polski i związanego z tym sporu polsko-ukraińskiego. „To jest wręcz duża niestosowność mówienie nam, że nie pomagamy Ukrainie w chwili, kiedy musimy chronić swój własny interes gospodarczy, interes polskich rolników” - podkreśliła Marzena Nykiel, redaktor naczelna portalu wPolityce.pl.
Częścią tego skomplikowanego obrazu jest gigantyczny eksport zboża z Rosji (…). Zboże rosyjskie zalewa rynki światowe. Wątków w tej sprawie, w której soczewką jest granica polsko-ukraińska, jest bardzo dużo
— zaznaczył Marek Formela, redaktor naczelny „Gazety Gdańskiej”, odnosząc się do sporu polsko-ukraińskiego ws. eksportu zboża.
Nie mamy w Brukseli miejsca, w której tej skomplikowany węzeł byłby rozstrzygany
— dodał.
„Musimy chronić swój własny interes gospodarczy”
Rozumiem stronę ukraińską, to jak bardzo walczy i cierpi na wojnie, ale my nigdy nie byliśmy wobec tego obojętni, wręcz przeciwnie, jako pierwsi ponieśliśmy pomoc na Ukrainę i jako pierwsi alarmowaliśmy cały świat i wręcz momentami zmuszaliśmy świat, by wysyłał pomoc na Ukrainę, choć nie było to łatwe
— powiedziała Marzena Nykiel, redaktor naczelna portalu wPolityce.pl.
To jest wręcz duża niestosowność mówienie nam, że nie pomagamy Ukrainie w chwili, kiedy musimy chronić swój własny interes gospodarczy, interes polskich rolników, którzy mają poważne problemy w związku z Zielonym Ładem i rozwiązaniami narzucanymi nam przez UE. Ukraina jest od tego wolna. (…) Tam nie chodzi o interes ukraińskiego pojedynczego rolnika, tylko wielkich międzynarodowych firm, które po prostu wyzyskują tamte ziemie do tego, żeby realizować własne interesy
— dodała.
„Ich punkt widzenia jest inny”
Bogumił Łoziński, zastępca redaktora naczelnego „Gościa Niedzielnego”, zaprezentował ukraiński punkt widzenia na całą sprawę.
Ich punkt widzenia jest inny. (…) Oni uważają, że walka, którą toczą i to jest bardzo silne przekonanie, jak się tam rozmawia, jest walką nie tylko o Ukrainę, ale też o Europę. Trudno takiemu podejściu odmówić racji. W związku z tym uważają, ze wolno im więcej, że ich rolnictwa nie powinno się niszczyć
— mówił.
To prawda, że tam są duże latyfundia, ale oni wiedza, że one płacą podatki, to też jest dla nich wzmocnienie. (…) Zwróciłbym uwagę też na ten punkt widzenia Ukrainy, dlatego że tam sytuacja jest bardzo ciężka
— dodał.
My cały czas o tym pamiętamy, Polska jako pierwsza mówiła, że tam toczy się wojna o wolność Europy, tylko że używanie tego w tej dyskusji wygląda jak szantaż emocjonalny, bardzo niestosowny
— stwierdziła Marzena Nykiel.
tkwl/Telewizja wPolsce
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/686944-nykiel-mowienie-ze-nie-pomagamy-ukrainie-jest-niestosowne