Poseł PiS Radosław Fogiel w programie „Graffiti” na antenie Polsat News był pytany o akcję służb w domach polityków Suwerennej Polski w związku ze sprawą Funduszu Sprawiedliwości. Pytany o to, czy „nie ma świętych krów”, odpowiedział twierdząco. „Dlatego chciałbym, aby wnioski o uchylenie immunitetów panu Brejzie i panu Banasiowi powróciły do Sejmu. A nie, żeby dyspozycyjna panu Bodnarowi prokuratura je zdejmowała” – podkreślił.
W rozmowie z Polsat News poseł Fogiel ocenił, że działania służb w sprawie Funduszu Sprawiedliwości mają „charakter polityczny”. Celem – w ocenie parlamentarzysty – jest „przykrycie” niespełnionych „konkretów” zapowiadanych w kampanii wyborczej przez Donalda Tuska i Koalicję Obywatelską.
Prowadzący zapytał, czy można powiedzieć – w kontekście przeszukań domów parlamentarzystów Suwerennej Polski – że „nie ma świętych krów”. Gość Polsat News odpowiedział twierdząco. Następnie dodał:
Dlatego chciałbym, aby wnioski o uchylenie immunitetów panu Brejzie i panu Banasiowi powróciły do Sejmu. A nie, żeby dyspozycyjna panu Bodnarowi prokuratura je zdejmowała.
Radosław Fogiel zwrócił uwagę także na sprawę byłego marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego. Przypomniał, że przeciwko politykowi PO „zeznawało wiele osób”.
Jak widać, święte krowy pojawiły się wraz z siłowym przejmowaniem prokuratury
– skonstatował.
Polityk ocenił, że zasada, o której mowa, dotyczy również prawicy.
U nas nie obowiązuje zasada Neumanna. W PiS nigdy nie było pobłażania, udowadnialiśmy to wielokrotnie
— stwierdził.
Za rządów PiS jeśli było podejrzenie, że ktoś łamał prawo, to nie było pobłażania. Był pan Brejza, ale był i pan Kogut
– wskazał poseł Fogiel, mówiąc o zmarłym w 2020 r. senatorze.
„Cyrk polityczny”
Działania służb w kontekście Funduszu Sprawiedliwości ocenił jako „ewidentnie nieproporcjonalne”. Parlamentarzysta zwrócił uwagę, że cała sytuacja ma miejsce pod koniec kampanii wyborczej, co wskazuje na „charakter polityczny”.
Podobnym działaniem jest zachowanie komisji ds. Pegasusa w sprawie Michała Wosia. To jest cyrk polityczny
– powiedział.
Przyznał przy tym, że nie ma „dostatecznej wiedzy”, czy sprawa Funduszu Sprawiedliwości rzeczywiście jest w porządku.
Nie mamy pretensji, że są w tej sprawie działania, chodzi o ich nieproporcjonalność
– ocenił.
Poseł wskazał, że nowa władza dopuszcza się łamania prawa.
Ksiądz zatrzymany ws. Funduszu Sprawiedliwości nie miał przez 24 godziny dostępu do adwokata
— podkreślił.
„Tusk funduje Polakom drożyznę”
Pytany o podobne wątpliwości zgłaszane za rządów PiS co do metod ówczesnych władz, odparł:
Raporty pana Banasia, bo to nie są raporty NIK, nie są najlepszym materiałem dowodowym.
To wszystko dlatego, że bardzo źle wypadło te sto dni rządu. Oni chcą to przykryć. Dodatkowo Donald Tusk funduje Polakom drożyznę na święta
– powiedział.
Pytany o sprawę prokurator Ewy Wrzosek, gość Polsat News ocenił, że „wszystko śmierdzi”.
Media niesprzyjające PiS alarmują, że są tam nieprawidłowości
– podkreślił.
aja/Polsat News
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/686812-fogiel-za-rzadow-pis-nie-obowiazywala-zasada-neumanna