„Jedyny zarzut jaki postawiono ks. Michałowi Olszewskiemu i w związku, z którym zorganizowano te naloty na ministra Zbigniewa Ziobrę i pokazówki ABW to: brak specyficznego doświadczenia w budowie takich ośrodków jak Archipelag. Tymczasem takiego kryterium nie było w konkursie. Nie mogło być, bo to pierwszy taki ośrodek w Polsce” – napisał w mediach społecznościowych europoseł Suwerennej Polski Patryk Jaki. Wyjaśniał, że „chodzi o to, że ksiądz nie spełniał kryterium, którego nie było”. Na platformie X przypomniano też nagonkę i atak medialny na kapłana jeszcze zanim służby specjalne weszły do siedzib księży sercanów.
W śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości prokuratura postawiła zarzuty m.in. przedstawicielowi kościelnej Fundacji Profeto, która działa od 2014 r. Miała otrzymać ponad 66 mln zł, chociaż jej projekt nie spełniał wymogów formalnych i merytorycznych.
We wtorek służby weszły do siedziby Prowincji Polskiej Księży Sercanów w Warszawie oraz m.in. do sercańskiego seminarium w Stadnikach, gdzie znajduje się obecna siedziba Fundacji Profeto. Funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego przeprowadzili też przeszukania w domach czterech posłów Suwerennej Polski, m.in. Zbigniewa Ziobry.
CZYTAJ TAKŻE: Ks. Michał Olszewski trafi do aresztu. Jest decyzja sądu! Mecenas Wąsowski złoży zażalenie. Areszt także dla 2 innych osób
Absurdalne zarzuty
Do tych zdarzeń odniósł się europoseł Patryk Jaki.
Wiemy już, że jedyny zarzut jaki postawiono Ks. Olszewskiemu i w związku, z którym zorganizowano te naloty na ministra Ziobrę i pokazówki ABW to: brak specyficznego doświadczenia w budowie takich ośrodków jak Archipelag. Tymczasem takiego kryterium nie było w konkursie. Nie mogło być, bo to pierwszy taki ośrodek w Polsce
– wyjaśniał na platformie X poseł Suwerennej Polski. Dodał, że „koleje zarzuty dotyczą pochodnych tj. tego, że ksiądz dostawał kolejne transze”.
W ośrodku „Archipelag – wyspy wolne od przemocy” miało być udzielane – m.in. kobietom z dziećmi doświadczanym przemocą – wsparcie i schronienie.
Czyli chodzi o to, że ksiądz nie spełniał kryterium, którego nie było. Mimo to, że ksiądz i osoby, które dobrał do tej inwestycji miały wymagane doświadczenie, czego dowodem jest ośrodek, który został wybudowany i każdy może to zobaczyć
– wskazał Patryk Jaki.
I rozumiecie, że oni z tego powodu zrobili te naloty? A nie zrobili od kilku tygodni nic ws. posła, gdzie jest nagranie jak żąda łapówki za miejsce na listach (Szymona) Hołowni
– przypomniał poseł.
I podsumował: „Białoruś”.
Atak na schorowaną kobietę
W sieci przypomniano też inne ataki wobec ks. Olszewskiego, który kilka dni temu opowiadał o presji na jego mamę.
Prezes Fundacji Profeto poinformował wówczas, że
Stała się jednak rzecz bardzo trudna, ponieważ zostały przekroczone wszelkie granice przyzwoitości. Została złamana etyka. Została złamana etyka dziennikarska. Została przekroczona granica po prostu tego, co nazywamy „humanitas” – człowieczeństwem. Pani redaktor OKO.press zadzwoniła do mojej mamy, schorowanej kobiety, która naprawdę ciężko przeżywa to wszystko, co się dzieje wokół Archipelagu, ale nie ma nic wspólnego z działalnością fundacji, czy innych podmiotów. Ten telefon do mojej mamy w celu wyłudzenia informacji i złamania tej kobiety jest przekroczeniem wszelkich granic
– podkreślił kapłan w nagraniu.
Duchowny apelował też wówczas do szefa Ministerstwa Sprawiedliwości o interwencję.
Chcę prosić z całego serca ministra sprawiedliwości, pana profesora Adama Bodnara. Panie profesorze, panie ministrze, przepraszam za te emocje, ale przecież był pan Rzecznikiem Praw Obywatelskich. Chcę się odwołać do pana wartości i błagać pana o pomoc, byśmy przerwali to szaleństwo, byśmy mogli usiąść do stołu, byśmy mogli jak ludzie w cywilizowany sposób rozmawiać
– mówił ks. Olszewski, zwracając się do Bodnara.
Jak dodał, chciał udowodnić, że fundacja nie ma nic wspólnego z polityką, ale że celem jest tylko pomaganie ludziom.
CZYTAJ WIĘCEJ: Mocne oświadczenie ks. Olszewskiego! Co zrobiła dziennikarka Oko.press? „Nie ma mojej zgody na to, żeby nękać moją mamę”
Nagonka medialna
Na platformie X przypomniano też atak dziennikarki neo-TVP Justyny Dobrosz-Oracz. Do niedawna pracowała ona dla „Gazety Wyborczej”, która również obrażała duchownego.
Ksiądz egzorcysta od salcesonu za pieniądze od Ziobry buduje ośrodek w Wilanowie. „Powstanie drugie Rydzykowo”
– tak brzmiał tytuł jeden z artykułów „GW”.
CZYTAJ WIĘCEJ: Fundacja Profeto i ks. Michał Olszewski pod ostrzałem liberalnych mediów. „Po prostu ich zaszczujmy”; „Człowiek nieważny”
Dobrosz-Oracz we wtorek powielała plotki nt. ks. Olszewskiego.
Akcja prokuratury w sprawie wykorzystania pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości ( 100 mln złotych). Według moich nieoficjalnych informacji jedną z osób, duchownego zatrzymano nie w klasztorze a w hotelu. Przebywał tam w towarzystwie kobiety
– napisała we wtorek dziennikarka neo-TVP na Facebooku.
Rzekome doniesienia zdementował zaś pełnomocnik kapłana mec. Krzysztof Wąsowski.
Nie był na wyjeździe w żadnym „SPA”, „hotelu”, „willi”
– wyjaśniał prawnik na X.
Nocował u znajomych na poddaszu, samotnie (nie kryję, że z dużym oburzeniem dowiaduję się o pojawiających się w prasie manipulacjach i sugestiach niemal „romansowych” ks. Michała). Z uzyskanych przeze mnie informacji wynika, że takie sugestie są nieprawdziwe
– napisał mec. Wąsowski.
CZYTAJ WIĘCEJ:
X/wPolityce.pl/bjg
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/686747-jaki-ks-olszewski-nie-spelnial-kryterium-ktorego-nie-bylo