Marcin Przydacz z PiS także został wykluczony z obrad komisji śledczej ds. Pegasusa. Szefowa komisji śledczej Magdalena Sroka (PSL-TD), po uprzednich pouczeniach, wykluczyła ze środowego posiedzenia posła PiS Marcina Przydacza. Wcześniej wyrzuciła z sali posła Sebastiana Łukaszewicza, z którym w geście solidarności wyszli także Jacek Ozdoba oraz Marek Gosek.
Zgodnie z regulaminem Sejmu wykluczam pana z posiedzenia komisji. Proszę o opuszczenie Sali. Po raz czwarty zakłócił pan posiedzenie, ponieważ przywoływanie do porządku nie poskutkowało wykluczam pana z dzisiejszych obrad
— orzekła Magdalena Sroka zwracając się do posła Marcina Przydacza.
Komisja we własnym sosie
Poseł PiS odpowiedział, że zgodnie z regulaminem Sejmu przysługuje mu odwołanie od decyzji przewodniczącej.
Chciałbym złożyć odwołanie do prezydium od decyzji przewodniczącej. Decyzji w mojej ocenie bezprawnej i motywowanej politycznie
— podkreślił Przydacz.
Dziękuję panu za pana opinie. Prezydium rozpatrzy ten wniosek, zostanie pan poinformowany o decyzji
— odrzekła Sroka.
Po opuszczeniu sali przez Przydacza, głos zabrał świadek - b. wiceszef MS Michał Woś, który oświadczył, że uznaje skład komisji za niezgodny z ustawą.
Ustawa wskazuje, że skład komisji powinien odzwierciedlać siły parlamentarne, a zostali państwo z koalicji 13 grudnia
— powiedział Woś. W odpowiedzi, przewodnicząca komisji wyjaśniła, że Przydacz został wykluczony, po tym jak kilkukrotnie przeszkadzał w prowadzeniu obrad.
koal
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/686634-tym-razem-sroka-wykluczyla-z-komisji-przydacza