Przewodnicząca komisji ds. Pegasusa znów wykluczyła posiedzenia posła Sebastiana Łukaszewicz z PiS. Stało się to po tym, kiedy wezwany na przesłuchanie Michał Woś w swobodnym wystąpieniu chciał powiadomić komisję o zabraniu przez służby z jego poselskiego pokoju laptopa z notatkami dotyczącymi składanych zeznań. Na znak protestu z sali obrad razem z posłem Łukaszewiczem wyszli także posłowie Gosek i Ozdoba.
Po zaprzysiężeniu przez komisję ds. Pegasusa poseł Michał Woś w swobodnej wypowiedzi zwrócił uwagę na związek jaki ma jego przesłuchanie z wczorajszym wtargnięciem do jego domu służb oraz dzisiejszego przeszukania pokoju sejmowego. Przewodnicząca Magdalena Sroka nie chciała jednak tych słów słuchać i przerywała ciągle świadkowi. Kilkukrotni także groziła posłom PiS i Suwerennej Polski wykluczeniem. Poseł Marcin Przydacz zwrócił się do przewodniczącej Sroki z wnioskiem formalnym, aby zaprzestała takiego sposobu prowadzenia przez nią posiedzenia.
Wnoszę aby zmienić sposób prowadzenia dyskusji i sposób prowadzenia prac komisji przez przewodniczącą. Notoryczne przerywanie świadkowi swobodnej wypowiedzi, notoryczne straszenie członków komisji wykluczaniem z prac. To nie wpływa na merytoryczny aspekt naszych prac. Dlatego moja prośba, aby pani przewodnicząca zmieniła sposób prowadzenia naszej dyskusji zaczynając od swojego własnego postępowania
— powiedział Przydacz, ale nie dokończył, gdyż przewodnicząca Sroka wyłączyła mu mikrofon. Wniosek przeciwny złożył poseł Ślisz z Polski 2050, któremu sposób zachowania poseł Sroki bardzo się podoba.
Kiedy posłowie ci nie uczestniczyli w posiedzeniu komisji, to obrady przebiegały w sposób kulturalny i prawidłowy
– stwierdził poseł Ślisz z partii Szymona Hołowni.
Sroka wykluczyła
Wniosek posła Przydacza został poddany głosowaniu i przepadł większością posłów koalicji Tuska. Chwilę potem przewodnicząca Sroka wykluczyła z posiedzenia posła Sebastiana Łukaszewicza.
W związku z tym, że utrudnia pan prowadzenie obrad komisji, podejmuje decyzję o wydaleniu pana z posiedzenia komisji, proszę o opuszczenie sali
— stwierdziła Sroka.
Łamie pani prawo pani przewodnicząca
— odpowiedział jej Jacek Ozdoba, po czym posłowie Mariusz Gosek, Jacek Ozdoba wyszli na znak protestu razem z posłem Sebastianem Łukaszewiczem. Wykluczony z posiedzenia komisji poseł Łukaszewicz wyjaśnił z jakiego powodu przewodnicząca usunęła go z sali.
Zostałem wykluczony z posiedzenia komisji #Pegasus, bo zwróciłem uwagę przewodniczącej Magdalena Sroka, żeby nie przekręcała mojego nazwiska. Jakbym ja przekręcał jedną literkę w Pani nazwisku, to zamiast Sroka wyszłoby za przeproszeniem coś innego i nie byłaby to Wrona, więc proszę o minimum szacunku
— napisał Łukaszewicz w mediach społeczmnościowych.
Chwilę potem na platformie X powił się komentarz Tomasza Treli z Lewicy, który stwierdził, że posłowie Zjednoczonej Prawicy „nie wytrzymali ciśnienia i uciekli z komisji”.
Tomek przeczytaj KPK. Jak to możliwe, że trafiłeś do Komisji, a nie znasz przepisów. Sposób prowadzenia obrad jest taki, jak Wasz poziom merytoryczny. Pomogę, zorganizuje dla Ciebie korepetycje z postępowania karnego
— odpowiedział mu Jacek ozdoba.
Sroka nieciekawa
Tymczasem, po tym incydencie głos zabrał wezwany na świadka poseł Michał Woś, który nie dawał za wygraną.
Czy pani przewodnicząca nie jest ciekawa, dlaczego uważam, że to ma związek?
— dopytywał jednak poseł Woś Srokę.
Ma pan ostatnią szanse by odnieść się do prac naszej komisji
— próbowała uciszyć go przewodnicząca komisji.
Ma to związek taki, że służby zatrzymały tylko jedyną rzecz w moim pokoju poselskim laptop na którym miałem notatki dotyczące dzisiejszego posiedzenia komisji
— wyjaśnił były wiceminister sprawiedliwości.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/686582-sroka-znow-wykluczyla-z-komisji-ds-pegasusa-posla-pis