„Pierwszy błąd jaki popełnili, dlatego mówimy o działaniach nielegalnych, dotyczy przepisu mówiącego o konieczności podjęcia działań niecierpiących zwłoki” - mówi na antenie Telewizji wPolsce Michał Wójcik z Suwerennej Polski. Były wiceminister sprawiedliwości zapowiada, że sprawą zajmie się sąd, bo działania jakie podjęto wobec Zbigniewa Ziobry były nieproporcjonalne. „Rozmawiałem z nim wczoraj wielokrotnie i wiem, że chciał wydać klucze, a śledztwo jest przecież prowadzone od lutego” - oświadczył polityk.
Poseł Michał Wójcik zauważa, że podjęte przez służby Tuska działania były niewspółmierne wobec prowadzonego dochodzenia.
Obserwowaliśmy jak te działania były prowadzone, a były one absolutnie nieproporcjonalne do sytuacji. W szczególności chodzi o siłowe wejście na teren nieruchomości byłego ministra i Prokuratora Generalnego
— mówi Wójcik i przypomina, że prokuratura próbowała ukryć przed opinia publiczną agresywne działania służb Tuska.
Słyszałem na konferencji rzecznika prokuratury, który mówił, że wszystko odbyło się zgodnie z przepisami prawa i nie było żadnego wejścia siłowego. Tyle, że jedno z mediów miało tam na miejscu drona, który robił zdjęcia z tego wejścia. Te zdjęcia, na przykład kiedy wiertarkami wkręcano różne rzeczy, czy wyłamanie drzwi, można sobie dziś obejrzeć
— zachęca poseł klubu PiS.
Jak nie było, jak było
Polityk Suwerennej Polski na bieżąco komentował pokazywane na antenie Telewizji wPolsce zdjęcia i filmy, na których widać wyłamane drzwi oraz próbę ich naprawienia.
Proszę zobaczyć, właśnie te drzwi są zabezpieczane, używane są wiertarki. Być może min. Ziobro zamieści zdjęcia dokumentujące szkody jakie zostały wyrządzone. Tu nie ma cienia wątpliwości, to było siłowe wejście. Pozostaje pytanie o słowa rzecznika prokuratury, który twierdzi, że takiego wejścia siłowego nie było. Oczywiście, że było, to widać
— mówi były wiceminister sprawiedliwości i wskazuje na podstawowy błąd jaki prokuratura i funkcjonariusze ABW popełnili chcąc przeprowadzić spektakularną akcję.
Pierwszy błąd jaki popełnili, dlatego mówimy o działaniach nielegalnych, dotyczy przepisu mówiącego o konieczności podjęcia działań niecierpiących zwłoki. Można przeszukiwać bez doręczenia postanowienia o przeszukaniu danej osobie, ale jeśli chodzi o podjęcie działań niecierpiących zwłoki. Tu nie było konieczności takich działań. Można było to zrobić kilka dni temu, czy kilka dni później. Śledztwo jest przecież prowadzone od lutego w tej sprawie. Tego jednak nie chcieli, nie skontaktowali się z ministrem Ziobro, ani z nikim bliskim
— wskazuje poseł Wójcik, który z byłym min. Ziobro był w ciągłym kontakcie.
Rozmawiałem z nim wczoraj wielokrotnie i wiem, że chciał wydać klucze. Tyle, że tu chodziło o spektakularność całej akcji, żeby pokazać show, wejście do różnych ministrów, że się wchodzi siłowo do domów. Oczywiście, że było siłowe wejście, ale teraz to już sąd się tym zajmie
— oświadcza polityk Suwerennej Polski.
Sąd zajmie się służbami Tuska
Także dziś prokuratura i ABW nad ranem weszły do kolejnych miejsc.
Czytam wpis w mediach społecznościowych, że czynności w domu byłego ministra sprawiedliwości zakończyły się dopiero po 24 godzinach. A dziś znowu o 6 nad ranem wchodzą, o tej samej godzinie co wczoraj do 25 miejsc, to chcę powiedzieć, że to jest absolutnie nieproporcjonalne i musi zostać sprawdzone przez sąd. Niewyobrażanym sobie aby zażalenie nie zostało złożone. Sąd musi ocenić czy zachowane zostały przepisy. Proszę sobie wyobrazić, że pod państwa nieobecność, ktoś baraszkuje sobie po tym domu
— stwierdza Michał Wójcik. Poseł został także zapytany o przeszukanie pokoju sejmowego Michał Wosia, który ma dziś zeznawać przed komisją śledczą ds. Pegasusa.
Nawet nie wiem jak to skomentować. Sądzę, że służby znów będą się tłumaczyć, że nie było możliwości skontaktowania się. Ktoś im udzielił pozwolenia, żeby weszli. Nie znam stanowiska marszałka Hołowni, nie wiem jak to skomentować. Ktoś chodzi sobie po cudzych mieszkaniach i nie kontaktuje się z ludźmi, do których należy i którzy tam wykonują tam swoje obowiązki służbowe
— mówi poseł i zauważa, że takie zachowanie służb byłoby nie do pomyślenia za rządów Zjednoczonej Prawicy.
Od rana do nocy i przez całą noc, cały czas wszyscy by o tym trąbili. Przede wszystkim gdy takie czynności byłyby prowadzone przez służby kiedy my rządziliśmy to nigdy do czegoś takiego nie dochodziło. Nigdy nie było takich sytuacji. Oni liczą na spektakularność.
Przypomniał, że prokuratura pod rządami Bodnara już zdążyła za to wycofać wnioski prokuratury o pociągnięcie do odpowiedzialności prezesa NIK Mariana Banasia czy byłego marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego.
OGLĄDAJ TELEWIZJĘ WPOLSCE:
CZYTAJ TAKŻE:
koa/Telewizja wPolsce
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/686576-wojcik-o-kardynalnym-bledzie-jaki-popelnily-sluzby-tuska