„Problem z nowym kierownictwem MON jest taki, że oni nie stworzyli nic własnego. Realizują albo te projekty, które zostały przygotowane przez kierownictwo ministerstwa, na którego czele ja stałem, albo zamawiają sprzęt zamówiony za rządów Prawa i Sprawiedliwości” - powiedział na antenie Telewizji wPolsce Mariusz Błaszczak, szef klubu parlamentarnego PiS, w latach 2018-2023 minister obrony narodowej.
W programie „W centrum wydarzeń” redaktor Aleksandra Jakubowska pytała swojego gościa m.in. o rosyjską rakietę w polskiej przestrzeni publicznej. Czy - jak uważa część ekspertów, w tym m.in. publicysta wPolityce.pl i Tygodnika „Sieci” Marek Budzisz - należało rakietę zestrzelić?
Oczywiście rację ma pan redaktor Marek Budzisz. Bo skąd ta pewność, że rakieta będzie leciała w innym kierunku, że nie spadnie? Przypominam, że to już kolejny taki incydent
— ocenił Błaszczak.
Zastanawiające, że z ust ministra Kosiniaka-Kamysza słyszymy deklarację, że jeśli rakieta będzie wycelowana w Polskę, w obiekt pozostający na terytorium polskim, to na pewno będzie zniszczona. Trzymamy pana ministra za słowo. Mówię wprost, że to jest deklaracja, która, nie daj Boże, ale prędzej czy później się na panu ministrze Kosiniaku-Kamyszu zemści
— dodał.
Bo jeżeli jest tak, że po raz kolejny będziemy mieć do czynienia z takim incydentem, to, niestety, może przyjść zdarzenie tragiczne w skutkach. I co wtedy?
— zapytał polityk.
Czy był to test polskiej obrony przeciwlotniczej, czy może po prostu wypadek, „zbuntowana rakieta”?
Przy technice sowieckiej, rosyjskiej – nie ma takich możliwości? Wiemy przecież, że ta technika nie jest zbyt zaawansowana. Razi mnie jednak takie podejście ministra Kosiniaka-Kamysza, który mówi: „A, bo skoro to nie był cel w Polsce, przez terytorium Polski rakieta przeleciała”, to pytanie jest kolejne: jaki był ten cel? Czy rakieta uderzyła np. w osiedle mieszkaniowe, może zginęli ludzie?
— zwrócił uwagę były szef MON.
I co, tak lekko przechodzimy do porządku dziennego nad faktem, że rakieta przeleciała nad terytorium Polski i mogliśmy ją zniszczyć, ale nie zniszczyliśmy?
— dodał.
Czy mogliśmy zestrzelić rakietę?
Czy rzeczywiście mogliśmy zniszczyć rosyjską rakietę?
Wszystko to, co jest potrzebne do zniszczenia takiej rakiety posiadamy. Mamy baterię Patriot, mamy również polską wersję brytyjskiego Sky Sabre, a więc rakiet o krótszym zasięgu niż Patrioty, a więc wszystko, co potrzebne jest do tego, aby taką rakietę zniszczyć, posiadamy
— podkreślił Mariusz Błaszczak.
Trzeba po prostu dbać o bezpieczeństwo naszej ojczyzny, poprzez odstraszanie, pokazywanie, że jesteśmy gotowi do tego, aby skutecznie obronić nasze terytorium. W przeciwnym razie tylko czekamy na to, co złego się wydarzy za którymś tam razem. Nie można postępować w taki sposób, bo to świadczy o słabości
— dodał gość Telewizji wPolsce.
Budowa bazy wojskowej dla śmigłowców NATO pod Lublinem
Prowadząca rozmawiała z szefem klubu PiS także o budowę bazy wojskowej pod Lublinem.
To było przygotowane. Wszystko to jest przygotowane. Problem z nowym kierownictwem MON jest taki, że oni nie stworzyli nic własnego. Realizują albo te projekty, które zostały przygotowane przez kierownictwo ministerstwa, na którego czele ja stałem, albo zamawiają sprzęt zamówiony za rządów Prawa i Sprawiedliwości
— ocenił Błaszczak.
Dodatkowo mamy kampanię wyborczą, samorządową. Kto jest głównym beneficjentem tego przedsięwzięcia? Prezydent miasta Lublina. Skąd jest pan Krzysztof Żuk? Z Platformy Obywatelskiej
— powiedział.
Jakie tam śmigłowce będą stacjonowały? Mam nadzieję, że Apache, śmigłowce uderzeniowe Apache. Kiedy stwierdziłem, że należy zamówić te maszyny, byłem krytykowany przez tych, którzy są dziś doradcami pana Kosiniaka-Kamysza. Teraz, podczas wizyty prezydenta Dudy w Waszyngtonie, mówiono o tym kontrakcie, a to wszystko było przygotowane, gdy byłem ministrem obrony narodowej. Nic nowego
— dodał polityk.
Mamy 100 dni rządów Koalicji 13 Grudnia i żeby przesłonić tę sprawę, mówią o innych rzeczach, ale w Ministerstwie Obrony Narodowej nie idą naprzód. Ja słyszę tylko okrągłe słowa, piszę interpelacje, na które odpowiedzi też są bardzo okrągłe, ale żadnych dalszych kroków nie widzę
— podkreślił.
Deklarowali, że będą przeznaczali 50 proc. zamówień do polskiego przemysłu zbrojeniowego. Nie widzę realizacji. Realizują kontrakty, które zostały przygotowane wcześniej
— ocenił Mariusz Błaszczak.
Telewizja wPolsce - oglądaj NA ŻYWO!
jj/Telewizja wPolsce
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/686386-blaszczak-mielismy-wszystkoaby-zestrzelic-rosyjska-rakiete