Będziemy świadkami kolejnych nieporozumień w koalicji rządzącej? Poseł Lewicy zapewnił, że jego ugrupowanie nie zgodzi się na rozwiązania ws. składki zdrowotnej.
Andrzej Szejna z Lewicy był gościem rozmowy „Radia Zet”, gdzie przedstawił pogląd swojej formacji na kwestie nowych rozwiązań.
Jesteśmy otwarci na wszelkie rozmowy, żeby posprzątać po Polskim Ładzie, natomiast przy składce zdrowotnej będziemy musieli mocno porozmawiać, ponieważ nie jest dla nas sprawiedliwa sytuacja, w której pielęgniarka lub nauczyciel ma płacić taką samą składkę jak informatyk, który zarabia kilkanaście tysięcy złotych. Tak nie może być
– stwierdził.
Ta propozycja, która dzisiaj leży na stole jest dla Lewicy trudna do przyjęcia, być może nawet nie do przyjęcia
– mówił.
Pytany o fakt, że dla Trzeciej Drogi te przeprowadzenie tych rozwiązań jest warunkiem poparcia innych projektów, Szejna odparł:
Będziemy szukać innych rozwiązań. Trzecia Droga wie dobrze, że my tego nie wpisywaliśmy do umowy koalicyjnej.
Założenia resortu
Ministerstwo Finansów proponuje, aby składka zdrowotna dla przedsiębiorców rozliczających się na zasadach ogólnych, a więc według skali podatkowej, wynosiła 9 proc. od 75 proc. płacy minimalnej, co w warunkach roku 2025 dawałoby ok. 310 zł miesięcznie. Według resortu wszyscy przedsiębiorcy rozliczający się na zasadach ogólnych - ponad 1,3 mln osób - skorzystaliby na takiej zmianie. Również przedsiębiorcy rozliczający się z wykorzystaniem karty podatkowej mieliby płacić składkę zdrowotną na poziomie 9 proc. od 100 proc. minimalnego wynagrodzenia.
Dla osób, które rozliczają się z wykorzystaniem 19-proc. stawki liniowej MF proponuje składkę zdrowotną na poziomie 9 proc. od 75 proc. płacy minimalnej, jeśli dochody przedsiębiorcy nie przekraczają 2-krotności prognozowanej średniej płacy. Ci, których dochody przekraczają 2-krotność prognozowanej średniej płacy mieliby składkę powiększaną o 4,9 proc. nadwyżki ponad ten limit. Resort podał, że na tym rozwiązaniu przedsiębiorcy zyskaliby od co najmniej 100 zł miesięcznie do 530 zł miesięcznie w przypadku osób o dochodach na poziomie 2-krotności średniej płacy. MF zapewniło również, że umożliwi tym przedsiębiorcom niewykazywanie dochodu ze zbycia środka trwałego.
Także w przypadku przedsiębiorców rozliczających się ryczałem od przychodów ewidencjonowanych Ministerstwo Finansów proponuje składkę zdrowotną na poziomie 9 proc. od 75 proc. płacy minimalnej dla tych, których przychody nie przekraczają 4-krotności prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia. Powyżej tej 4-krotności składka zdrowotna byłaby powiększana o 3,5 proc. nadwyżki ponad limit. Według szacunków MF ryczałtowcy nieprzekraczający limitu 4-krotnosci będą płacić - w warunkach 2025 r. - około 310 zł miesięcznie. W tym przypadku również przedsiębiorcy nie będą musieli wykazywać przychodów ze zbycia środków trwałych.
MF podkreśliło, że składka zdrowotna nie będzie odliczana od podatku. Proponowany termin wejścia w życie nowych przepisów to początek 2025 r.
mly/radiozet.pl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/686265-problemy-koalicji-propozycja-byc-moze-nie-do-przyjecia