Prokurator Michał Ostrowski ujawnił na platformie X, że zastępca PG odpowiedzialny za nadzór nad pionem wojskowym prokuratury nie otrzymał informacji o zdarzeniu z rosyjską rakietą.
Wielce Szanowny Panie Ministrze! Prokuratura to nie tylko nielegalne ruchy kadrowe, ale przede wszystkim ściganie przestępstw! Odnoszę wrażenie, że w ostatnim czasie niedostatecznie koncentruje się ona na tym zadaniu. A jest ono dla naszej Ojczyzny fundamentalne
— podkreślił prok. Michał Ostrowski, zwracając się do Adama Bodnara.
Rozmawiałem przed chwilą z Zastępcą Prokuratora Generalnego Tomaszem Janeczkiem, odpowiedzialnym za nadzór nad pionem wojskowym prokuratury. Zgodził się na podanie treści tej rozmowy. Przekazał, że nie otrzymał żadnej informacji o dzisiejszym zdarzeniu z rosyjską rakietą, która naruszyła polską przestrzeń powietrzną, noszącym wszelkie znamiona przestępstwa. Nie kontaktowali się z nim przedstawiciele wojskowych służb specjalnych, nadzorowanych przez Pańskich kolegów z ław rządowych. Nie kontaktowali się podlegli Tomaszowi Janeczkowi wojskowi prokuratorzy liniowi, których bezpośredni przełożeni zostali przed paroma dniami bezprawnie odwołani i zamienieni na nielegalnych nominatów. Z kolei Tomasz Janeczek nie mógł się skontaktować z Panem, ponieważ ANI RAZU nie przeprowadził Pan z nim rozmowy służbowej i nie dysponuje on, podobnie zresztą jak ja, Pańskim numerem telefonu
— dodał.
Zdarzenie z rakietą ma aspekt wojskowy, ale może wyjaśniane w pionie do zwalczania przestępczości zorganizowanej, przez prokuratorów specjalizujących się w śledztwach dotyczących terroryzmu i szpiegostwa. Ale również i tutaj rzeczywistość skrzypi! Na miejsce odwołanego Dyrektora PZ-tów Piotra Kowalczyka nie wyznaczono żadnego następcy, o czym informowałem opinię publiczną wczoraj
— poinformował prok. Ostrowski.
„Jest to droga donikąd. Ślepa uliczka”
Zastępca Prokuratora Generalnego przyznał, że zastanawiał się, czy upublicznić informacje kompromitujące działanie prokuratury za czasów Adama Bodnara. Uznał jednak, że nie ma sensu udawać, że jest lepiej niż w rzeczywistości.
Pan wybaczy Panie Ministrze, ale taki sposób funkcjonowania prokuratury, w tak dramatycznych chwilach, jest nieporozumieniem. Wahałem się, czy formułować to publicznie. Jednak pudrowanie rzeczywistości nie ma żadnego sensu. Znaleźliśmy się w momencie, w którym obrona nielegalnych działań, których kamieniem węgielnym było „odwołanie” Prokuratora Krajowego, doprowadza do paraliżu komunikacyjnego w prokuraturze, przed którą staje zadanie zbadania rosyjskich przestępstw na szkodę Polski
— zaznaczył.
Jest to droga donikąd. Ślepa uliczka. Na jej końcu stoi ściana, która czeka na architektów bezprawia. Tylko Polski szkoda
— zakończył swój wpis.
Absurdalny wpis Ministerstwa Sprawiedliwości
Tymczasem Ministerstwo Sprawiedliwości na platformie X chwali się… rzekomym powołaniem nowego Prokuratura Krajowego. Warto zaznaczyć, że wybory Dariusza Korneluka na to stanowisko nie uznaje prezydent Andrzej Duda.
Po wskazaniu nieprawidłowości w przywróceniu ze stanu spoczynku byłego Prokuratora Krajowego, ważnym wyzwaniem przed jakim stanął Minister Sprawiedliwości - Prokurator Generalny w czasie pierwszych 100 dni rządów było powołanie nowego PK.
— napisano na profilu Ministerstwa Sprawiedliwości na platformie X.
Takiego, który da gwarancję niezależności, apolityczności i oddania wartościom demokratycznym służby prokuratorskiej. W efekcie konkursu, prowadzonego w sposób otwarty, jawny i przy zaangażowaniu wybitnych ekspertów w tej dziedzinie, wybrany został nowy PK - prokurator Dariusz Korneluk. Ponadto 19 stycznia Ministerstwo opublikowało założenia nowelizacji ustawy „Prawo o prokuraturze”, mające na celu rozdzielenie funkcji Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego
— zaznaczono.
Dobrze by było, żeby resort Adama Bodnara zamiast chwalić się bezprawną próbą zmiany Prokuratura Krajowego, zajął się rzeczową odpowiedzią na uwagi prok. Ostrowskiego.
tkwl/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/686248-ostrowski-zwraca-sie-do-bodnara-ws-rakietywahalem-sie