„Ze strony polskiej płyną co pewien czas gromkie zapowiedzi, że to wszystko kontrolujemy. A oni sprawdzają jaki jest czas naszej reakcji” - powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl prof. Romuald Szeremietiew. Jak podkreślił były p.o. ministra obrony narodowej, „któraś z tych rakiet może w końcu nie polecieć dalej”.

Jak poinformowało Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych rosyjska rakieta, która nad ranem przekroczyła naszą przestrzeń powietrzną była cały czas monitorowana i przebywała nad naszym terytorium niespełna 40 sekund. W rozmowie portalem wPolityce.pl prof. Romuald Szeremietiew powiedział, że Rosjanie poprzez takie incydenty przygotowują sobie grunt do przyszłych działań wobec Polski.

Podejmują takie działania bada się zdolności reakcji strony, którą w przyszłości chce się zaatakować. Rosjanie co pewien czas sprawdzają. Ze strony polskiej płyną co pewien czas gromkie zapowiedzi, że to wszystko kontrolujemy. A oni sprawdzają jaki jest czas naszej reakcji

— powiedział ekspert ds. bezpieczeństwa.

CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS. Prof. Grochmalski: Rosja wykorzystuje przestrzeń państwa NATO, by atakować Ukrainę. Stosują wobec nas terroryzm

Co Rosjanie nam szykują?

W ocenie byłego ministra obrony narodowej, precyzyjne zaplanowanie takiej trajektorii rakiet przez Rosjan, aby wleciały w naszą przestrzeń powietrzną, można uznać za przygotowanie jakieś operacji.

Druga rzeczą jest przyzwyczajanie nas do tego, że te rakiety się na naszym terytorium pojawiają. Może się zdarzyć tak, że któraś z tych rakiet nie poleci dalej. Moim zdanie właśnie o to chodzi

— powiedział Romuald Szeremietiew.

To jest przygotowanie do czegoś co w ich przekonaniu powinno wydarzyć w przyszłości. Z tego powodu te incydenty powtarzają się ciągle, a nam to trochę już spowszedniało. Na naszych oczach rozwija się jakaś akcja, która ma się czymś zakończyć, a czym, to to wiedzą Rosjanie

— ekspert nie ma złudzeń, Polska powinna zrobić wszystko, aby uniemożliwić przeloty tego typu rakiet nad naszym terytorium.

Taka rakieta powinna być strącona, zakładając oczywiście, że leci wystarczająco głęboko wleci na nasze terytorium i wystarczająco długo

— podsumował były p.o. ministra obrony narodowej.

CZYTAJ TAKŻE:

— TYLKO U NAS. Wojciech Skurkiewicz: Można teraz zapytać tak, jak kiedyś przedstawiciele PO, dlaczego ten pocisk nie został zestrzelony

— Szef MON: Gdyby jakakolwiek przesłanka świadczyła o tym, że rosyjska rakieta zmierza w kierunku celu w Polsce, zostałaby zestrzelona

koal