Doradca Zełenskiego odpowiada na insynuacje Kremla: Ukraina nie ma nic wspólnego z zamachem w Rosji. My jesteśmy demokracją

„Mówię to i powtarzam: Ukraina nie ma nic wspólnego z atakiem terrorystycznym w Moskwie”- powiedział włoskiemu dziennikowi „La Repubblica” doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, Mychajło Podolak.

W rozmowie z rzymską gazetą Podolak odrzucając oskarżenia Rosji o udział Ukrainy w piątkowym ataku podkreślił: „My jesteśmy demokracją”.

Wyraził też opinię, że dojdzie do eskalacji konfliktu ze strony Rosji, na przykład w sferze propagandowej.

Putin realizuje precyzyjną strategię. Przede wszystkim chce odwrócić uwagę od ostatnich masowych akcji przeciwko naszemu krajowi. 22 marca zaatakował pociskami Dnieprzańską Elektrownię Wodną w Zaporożu. Tam jest tama. To kolejny kryminalny czyn na oczach świata

— ocenił.

Poza tym to jasne, że upieranie się przy tak zwanym „ukraińskim tropie” służy mu po to, by wyjaśnić swoim obywatelom dlaczego od tej pory będzie mówił wprost o wojnie, a już nie o specjalnej operacji militarnej

— oświadczył Podolak.

„Koalicja demokracji”

Mój kraj stanowi część koalicji demokracji. Ukraińskie instytucje i aparaty władzy odrzucają terrorystyczne metody. I nie jest prawdą to, co twierdzi Putin, że terroryści po tej masakrze udawali się tutaj. Jesteśmy państwem w stanie wojny, na granicach wszędzie są żołnierze i siły specjalne po obu stronach. Niemożliwością jest je przekroczyć, zwłaszcza z bronią i samochodem już zidentyfikowanym i poszukiwanym przez siły specjalne

— wyjaśnił doradca prezydenta Zełenskiego.

Jego zdaniem sprawcy ataku terrorystycznego zmierzali w stronę Białorusi.

Ponadto Podolak ocenił, że zlekceważenie alarmu ze strony USA na temat możliwego ataku „może mieścić się w strategii, której celem jest stworzenie warunków do tego, by obwinić Ukrainę”.

Rosja nie wygrywa w terenie, a zatem stara się wywrzeć presję na nas i na inne kraje przy pomocy terroryzmu psychologicznego. W tym sensie dojdzie do eskalacji. Może to być eskalacja propagandowej retoryki. Rosja będzie starała się wpłynąć na naszych partnerów, by zawiesili pomoc

— powiedział doradca ukraińskiego prezydenta.

CZYTAJ TEŻ:

— Zamach pod Moskwą. Zełenski: Putin i inne szumowiny po prostu próbują zrzucić winę na kogoś innego. Oni zawsze mają te same metody

— Biały Dom potępia atak pod Moskwą. „IS ponosi wyłączną odpowiedzialność. Ukraińcy nie byli w ogóle w to zaangażowani”

— Ukraina odpowiada na kłamstwa Putina ws. zamachu. HUR: Reżim albo nie zrobił nic, aby temu zapobiec, albo jest zaangażowany w organizację

pn/PAP