„Nie stawiajmy teraz tezy, z tego spokojnego czasu popandemicznego, że reakcja państwa była niewłaściwa czy nie dość szybka” - powiedział w programie „Woronicza 17” w TVP Info JAcek Ozdoba, poseł Suwerennej Polski.
Justyna Dobrosz-Oracz i jej goście Robert Kropiwnicki, wiceminister aktywów państwowych; Ryszard Petru z Polski 2050; Anita Kucharska-Dziedzic z Lewicy; Jacek Ozdoba z Suwerennej Polski; Stanisław Żaryn, doradca prezydenta RP i Grzegorz Płaczek z Konfederacji rozmawiali o przedwczorajszym ataku terrorystycznym pod Moskwą.
Oczywiście ten zamach przypomina z jednej strony, że w ogóle świat terroryzmu nie zniknął i to jest coś, co trzeba monitorować. Amerykanie publicznie ostrzegali Rosję przez możliwością dokonania zamachu, więc nie możemy wykluczyć, ze rzeczywiście mamy do czynienia z akcją ISIS-Khorassan, która nie ma nic wspólnego z operacją służb specjalnych Rosji
— zaznaczył Stanisław Żaryn.
W sprawach bezpieczeństwa sądzę, że nie będziemy się bardzo różnili. Historia pokazuje, że wielokrotnie Federacja Rosyjska wykorzystywała tego typu sytuacje do wewnętrznych rozgrywek. To, że ta sytuacja będzie wykorzystywana do budowania narracji przeciw Ukrainie to już jest widoczne
— dodał Jacek Ozdoba.
Banaś prześwietla
Rozmówcy komentowali złożenie przez NIK zawiadomienia do prokuratury na byłego premiera Morawieckiego, Sasina, Dworczyka i zarzucając im zakupy w pandemii pod konkretne firmy. Według raportu NIK wydano wiele pieniędzy na niezdatne do użytkowania towary.
Dobrosz-Oracz pytała, czy służby specjalne rekomendowały konkretne firmy.
Rzeczywiście służby były tymi instytucjami, które tworzyły pewien mechanizm weryfikowania takich kontrahentów. Taki system funkcjonował i w mojej ocenie dość skutecznie. Mam wrażenie, że w tej chwili łatwo panu prezesowi Banasiowi przychodzi formułowanie różnego rodzaju zarzutów, a gdy cofniemy się o te cztery lata, to cofniemy się do czasu pandemii i pamiętajmy, że wtedy mieliśmy sytuację, w której było oczekiwanie społeczne i merytoryczne
— stwierdził Stanisław Żaryn.
Prowadząca sugerowała, że za podobne sytuacje w Europie Zachodniej politycy i ministrowie tamtejszych rządów odpowiadali karnie.
Tak to nie funkcjonowało. Służby imały swój udział przy weryfikowaniu kontrahentów, ale to nie służby podejmują decyzje w takich sytuacjach. Jeżeli raport NIK stwierdza jakieś nieprawidłowości to rozumiem, że ma do tego uprawnienia. Pamiętajmy, że mieliśmy do czynienia z sytuacją, w której wszystkie kraje dotknięte covidem musiały mierzyć się z szybkim pozyskiwaniem sprzętów i środków medycznych i teraz łatwo jest rzucać różne oskarżenia, pomijając uwarunkowania, w których wszyscy byliśmy
— ocenił doradca prezydenta RP.
Wygodna weryfikacja po latach
Poseł KO Kropiwnicki zwrócił uwagę na to, że Stanisław Żaryn ujawnił nowy wątek – mianowicie ustalanie przez służby spec. listy firm. Do jego zarzutów odniósł się Jacek Ozdoba z Suwerennej Polski.
Nie przekręcajmy. Pan trzy miesiące jest w ministerstwie, które zajmuje się tą problematyką i powinien pan wiedzieć, że opiniowanie przez służby niektórych kontrahentów jest elementem postępowania. To bardzo ważne, bo pan powinien zapewniać bezpieczeństwo Skarbu Państwa
— zaznaczył.
Prezes NIK przyzwyczaił nas do tego, że to pewna wendetta w ramach prowadzonego postępowania
— dodał Ozdoba.
Poseł ugrupowania Zbigniewa Ziobry wyjaśnił też widzom, co robi na antenie TVP mimo, że jak sam zaznaczył, media publiczne zostały przejęte przez nowy rząd nielegalnie.
Chciałbym też wytłumaczyć widzom, że moja obecność tutaj wynika nie z tego, że akceptujemy nielegalne przejęcie TVP i w przypadku pani Joanny K. było prowadzone postępowanie, które zapewne będzie umorzone. Pani Joanna K. to jest ta pani notariusz, która podpisywała w sto parę minut kilkanaście aktów. W ramach nagrody ta pani prokurator została zdegradowana, co świadczy o tym, że ktoś próbuje uciec od odpowiedzialności
— wyjaśniał Ozdoba.
Dalej odnosił się do weryfikacji działań rządu w czasach pandemii Covid-19.
Niema w tym nic złego, że coś będzie zweryfikowane – czy były nieprawidłowości, czy też nie, ale nie stawiajmy tezy teraz, z tego spokojnego czasu popandemicznego, że reakcja państwa była niewłaściwa czy nie dość szybka
— objaśniał.
Ryszard Petru zarzucał poprzedniemu rządowi, że było ok. 40 proc. błędów przy kontraktach na sprzęt medyczny od rządu i maseczki kupowano cztery razy drożej, a ponadto były złe i służby jednak nie zadziałały, bo połowa sprzętu się nie sprawdziła.
Pan nie rozumie jakie było zadanie służb w tej sprawie. Służby sprawdzały, czy dany kontrahent, który był rozważany, ma za sobą jakąś przeszłość kryminalną, jakąś historię, która rzutuje na jego wiarygodność. Decyzje podejmują osoby merytorycznie przygotowane do tego
— odpowiedział mu Stanisław Żaryn.
CZYTAJ TEŻ:
pn/TVP Info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/686188-ozdoba-prezes-nik-przyzwyczail-ze-to-moze-byc-wendetta