„Dlaczego się zjednoczyliśmy? Nie było zgody na chamstwo, oszustwo, okradanie Polski, na grabieże, na niszczenie wspólnoty, na hejt i nienawiść. Przeciwko temu syfowi, który ostatnia władza PiS zrobiła przez osiem lat – zniszczyła wartości” – oznajmił Władysław Kosiniak-Kamysz w Białymstoku.
W Białymstoku odbyła się konwencja wyborcza Trzeciej Drogi z udziałem liderów partii ją tworzących: Polski 2050 oraz PSL – marszałka Sejmu Szymona Hołowni i wicepremiera, szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza.
Wyprzedzamy kalendarz
Kosiniak-Kamysz otwierając spotkanie wskazywał, że „Trzecia Droga prowadzi do każdej, nawet najmniejszej miejscowości w Polsce”.
Dziś jesteśmy z naszymi ministrami, z tymi którzy w imieniu was, w imieniu trzech milionów tych, którzy zagłosowali na Trzecią Drogę, pełnią najważniejsze funkcje
— mówił lider PSL dodając, że Trzecia Droga odpowiada obecnie za bezpieczeństwo i gospodarkę.
Z kolei szef Polski 2050 zapewniał, że Trzecia Droga „nie jest o hejcie, o politykierskich wojenkach, nie jest o podkładaniu jeden drugiemu nogi, tylko jest o załatwianiu ważnych dla nas spraw”.
Trzecia Droga to jest gwarancja pokoju, umiaru i solidności w tym rządzie, który dzisiaj współtworzymy. Trzecia Droga to nie przepychanki, a skuteczność w załatwianiu spraw
— mówił Hołownia.
Obiecaliśmy wam 12 gwarancji na cztery lata. 12 gwarancji Trzeciej Drogi na okres kadencji i dziś przychodzimy zdać wam sprawę, po tych 100 dniach funkcjonowania rządu, że wyprzedzamy kalendarz; że udało nam się zrobić więcej, niż zakładaliśmy, że zrobimy w tym tak krótkim czasie
— oświadczył lider Polski 2050.
CZYTAJ TAKŻE: To ma być ta nowa jakość? Marszałek Hołownia spowolni pracę nad projektami w Sejmie. „Legislacja ma wyhamować”
Głosowaliśmy za lepszą Polską
Wybory nie skończyły się 15 października; to była pierwsza runda, pierwsza połowa, pierwsza seria
— podkreślał z kolei Kosiniak-Kamysz, nawiązując do zbliżających się wyborów samorządowych, które mają się odbyć 7 kwietnia. Zaznaczył jednocześnie, że finałem będą dopiero przyszłoroczne wybory prezydenckie.
Szef ludowców mówił też, że „sam rząd nie wystarczy, aby zmienić Polskę na lepsze”. Nawiązywał też w wystąpieniu do jesiennych wyborów samorządowych.
Dlaczego się zjednoczyliśmy? Nie było zgody na chamstwo, oszustwo, okradanie Polski, na grabieże, na niszczenie wspólnoty, na hejt i nienawiść. Przeciwko temu syfowi, który ostatnia władza PiS zrobiła przez osiem lat – zniszczyła wartości, podeptała te wartości, choć je miała czasem na portretach. Zniszczyła zaufanie między ludźmi, choć cały czas mówiła o budowaniu więzi; a te więzi pomiędzy sąsiadami, w rodzinach przecięła
— powiedział. „Zniszczyła bezpieczeństwo, choć próbowała zasłonić się bezpiecznym murem” – dodał.
Szef PSL powiedział, że Polacy poszli zaprotestować przeciwko temu i poszli zagłosować za czymś, bo – jak wskazał – „przeciw protestowaliśmy przez osiem lat w wielu miejscach”. „Głosowaliśmy za lepszą Polską, za współpracą, za normalnością, uczciwością” – wyliczał.
Jesteśmy inni od nich
Kosiniak-Kamysz w czasie wystąpienia zwracał uwagę, że przed powołaniem rządu Donalda Tuska, to Hołownia jako marszałek Sejmu wziął na swoje barki bardzo trudne, niepopularne decyzje, co – dodał – spotkało się z gigantycznym oporem i chaosem wywoływanym przez opozycję. „Niechęcią do wyroków sądów i ich wypełniania” – mówił.
Szef ludowców kontynuując wątek Hołowni ocenił, że wziął on na siebie odpowiedzialność za prowadzenie parlamentaryzmu otwartego i udzielania głosu opozycji w ciągu dwóch czy trzech miesięcy „więcej niż my doświadczyliśmy w ostatniej kadencji, będąc opozycją”.
My jesteśmy inni od nich. Nigdy nie będzie znaku równości pomiędzy tym, co robił PiS, a co robi dziś Trzecia Droga i koalicja 15 października i marszałek Hołownia
— powiedział Kosiniak-Kamysz.
Szef ludowców przestrzegł też, że „nie wybaczą nam nasi wyborcy, nie wybaczy nam największa rzesza Polaków, która po 1989 roku poszła do wyborów, gdy w koalicji zapomnimy o tym, o czym mówiliśmy w kampanii wyborczej, co nas wyniosło do tej władzy”.
O współpracy, zjednoczeniu, o byciu silnym w UE, o zapewnieniu bezpieczeństwa, o postawieniu na pierwszym miejscu spraw ważnych dla wszystkich, o naszej tradycji, historii i naszej przyszłości
— mówił.
Jak dodał, Trzecia Droga nie zrobi tego sama. „Chcemy to zrobić z naszymi przyjaciółmi z KO i z Lewicy” – mówił.
Kosiniak-Kamysz ocenił, że w sprawach rozwojowych, gospodarczych i społecznych koalicjanci mają wspólne mianowniki.
Pokazujmy to, co nas łączy. Zachowajmy naszą wrażliwość i swoje wartości, nikt nikomu ich nie będzie odbierał. Nikt nie będzie ingerował w programy indywidualne partii. Pamiętajmy o jednym - Polacy wybrali współpracę, a nie spory. Dość kłótni, do przodu, jedziemy. Koalicja 15 października jedzie dalej, jedzie silniejsza, jedzie mocniejsza
— oświadczył szef PSL.
PAP/kot
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/686122-kosiniak-kamysz-wyzyl-sie-na-pis-chamstwo-oszustwo-syf