Miało być wgniecenie w glebę Jarosława Kaczyńskiego, a skończyło się wgnieceniem w glebę Komisji ds. Pegasusa, a właściwie części jej członków, którzy chcieli oczarować swoją postawą ośmiogwiazdkowy elektorat i ustawić się w kolejce po wyższe ośmiogwiazdkowe szlify. Jednak mimo wielkiej napiny, szlifów oficerskich ani pani poseł Sroka, ani pan poseł Zembaczyński czy poseł Trela nie zdobędą.
Warto zacytować Sokratesa (dla wiedzy ww. „członków Sejmu”: antycznego greckiego filozofa): „Cokolwiek czynisz, czyń rozważnie i patrz końca”.
Można też przytoczyć naszego klasyka[1]:
„Głupi niedźwiedziu! gdybyś w mateczniku siedział,
Nigdy by się o tobie Wojski nie dowiedział”.
I co dalej? W sferze merytorycznej oczywiście nic, bo z akcji Pegasus nic korzystnego dla ośmiogwiazdkowców nie wyszło i nie wyjdzie. Tym razem jednak klęska i poniżenie jakiego doznali „członkowie Sejmu” i „pagasusowi komisjańci” była dotkliwa. Co gorsza, Jarosław Kaczyński pokazał, jak radzić sobie z komisjantami w tej czy innych tzw. komisji śledczej. Oczywiście teraz ruszy machina propagandowa zaadresowana do ośmiogwiazdkowców z przekazem jak to system Pegasus jest zagrożeniem dla praworządności, ale będzie to raczej działania rutynowe, ot tak dla podtrzymania tematu i zabicia czasu.
Najważniejsze czego możemy teraz spodziewać się, to próba personalnej zemsty na Jarosławie Kaczyńskim. Tego typu akcję (nie pierwszą zresztą) mieliśmy podczas ostatniej miesięcznicy w postaci prowokacji osmigwiazdkowych fanatyków z wieńcem przy pomniku smoleńskim na Placu Piłsudskiego. Zbliża się czternasta rocznica katastrofy smoleńskiej i możemy spodziewać, że prowokacje będą prowadzone na wielką skalę. Niestety, jak uczą ostatnie miesiące Policja zarządzana przez Kierwińskiego będzie bardziej chronić prowokatorów niż atakowanych przez nich uczestników.
Możemy się też spodziewać, że podobna kampania będzie nasili się wobec jeszcze trzech osób, w które są największymi przeszkodami we wprowadzaniu ośmiogwaizdkowego „miru”. Myślę o prezydencie RP Andrzeju Dudzie, ks. Tadeuszu Rydzyku i Danielu Obajtku.
Prezydent Andrzej Duda mocą kompetencji swojego urzędu systemowo uniemożliwia ostentacyjne łamanie konstytucji i porządku prawnego oraz ukształtowanego obyczaju.
Ks. Tadeusz Rydzyk prowadzący swoje dzieła: Radio Maryja, Telewizję Trwam, Nasz Dziennik, Wyższą Szkołę Kultury Społecznej i Medialnej, ma wpływ na kilka milionów Polaków. Wpływ na tyle silny i wyrazisty, że powiedzmy wprost: uniemożliwia wprowadzenia do przestrzeni medialnej jednolitego ośmiogwiazdkowego przekazu.
Daniel Obajtek pokazał jak skutecznie, odważnie i innowacyjnie można zarządzać wielką publiczną firmą, co stoi w kontrze do doktryny, że państwo i sektor publiczny trzeba likwidować, aby tworzyć otwartą przestrzeń dla wielkich międzynarodowych korporacyjnych gigantów.
Andrzej Duda, Jarosław Kaczyński, ks. Tadeusz Rydzyk, Daniel Obajtek – na tych czterech osobach będzie koncentrowała się ośmiogwiazdkowa personalna nawałnica. Ze zwielokrotnioną siłą ruszy produkcja fałszywek, obrzydliwych hejterskich fake newsów, nowa odsłona przemysłu pogardy i nienawiści.
Możemy spodziewać się, że w ośmiogwiazdkowym obozie zacznie się licytacja, kto wymyśli większą bzdurę, bardziej odrażającą i obrzydliwą opowieść o tych czterech osobach. Internet daje ogromne możliwości tworzenia i propagowania każdego kłamstwa i pomówienia. Znajdą się też w prasie, radiu i telewizji, a i w kinematografii chętni „wytwórcy” paszkwili na temat tych osób. Pieniędzy, możliwości antenowych i kanałów dystrybucyjnych nie zabraknie.
Mimo to kłamstwo, nienawiść, złość, zła wola nie zwyciężą. Jest jednak jeden warunek: nie możemy być obojętni, musimy reagować. Przypominać prawdę i twardo przy niej stać. Bo jak powiedział Winston Churchill – „Jeżeli w życiu brakuje odwagi inne cnoty są bez znaczenia”.
[1] Adam Mickiewicz, „Pan Tadeusz”, w. 566-567.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/686087-jaroslaw-kaczynski-i-komisja-ds-pegasusa-bedzie-zemsta