Sejmowa komisja spraw zagranicznych odrzuciła w pierwszym czytaniu projekt uchwały PiS ws. kontynuowania działań związanych z uzyskaniem reparacji wojennych od Niemiec. Wiceszef MSZ Władysław Teofil Bartoszewski podkreślił, że zadośćuczynienie należy się Polsce, tylko jest kwestia, jaką ma przyjąć formę. Zapomniał dodać, że dyskusje nad formą zadośćuczynienia słyszymy od polityków obecnego obozu rządzącego słyszymy od lat, a kiedy rząd PiS podejmował ten temat, był nieustannie atakowany przez ówczesną opozycję, władza w Polsce zmieniła się 13 grudnia 2023 r., nowy rząd odbył już kilka spotkań z władzami Niemiec, a konkretów dalej brak.
Pod koniec grudnia ub. roku poseł PiS Arkadiusz Mularczyk poinformował, że składa projekt uchwały Sejmu z apelem do premiera i pozostałych członków Rady Ministrów „w sprawie dochodzenia przez Polskę reparacji, odszkodowania oraz zadośćuczynienia za straty spowodowane przez Niemcy w czasie II wojny światowej”.
Sejmowa komisja spraw zagranicznych zebrała się w czwartek, aby przeprowadzić pierwsze czytanie projektu. Poseł KO Marek Krząkała złożył wniosek o odrzucenie projektu. Za głosowało 16 członków komisji, a przeciw - 9.
Bartoszewski: Rząd nie ustaje w staraniach
Na posiedzeniu komisji krytycznie o projekcie uchwały autorstwa PiS wypowiedział się wiceszef MSZ Władysław Teofil Bartoszewski. Przypomniał, że Sejm przyjął we wrześniu 2022 r. uchwałę ws. dochodzenia przez Polskę zadośćuczynienia za szkody spowodowane przez Niemcy w czasie II wojny światowej, którą poparło 418 posłów.
Problem z tekstem, który widzimy dzisiaj jest bardzo prosty, podejmowanie kolejnej uchwały sejmowej, która moim zdaniem jest gorsza znacząco niż ta, którą podjęliśmy 14 września 2022 roku (…) uważam za inicjatywę chybioną, ponieważ osłabia wymowę, przekaz i doniosłość poprzedniej (uchwały - PAP)
— powiedział Bartoszewski.
Dodał, że w projekcie uchwały PiS niepotrzebnie „miesza” sprawę zadośćuczynienia, które się Polsce moralnie należy i „tutaj nie ma żadnych wątpliwości” - ze sprawą budowy w Berlinie pomnika upamiętniającego polskie ofiary.
Bartoszewski zapewnił, że nowy rząd w rozmowach z Niemcami podnosi temat zadośćuczynienia.
Rząd nasz nie ustaje w staraniach podczas każdej wizyty bilateralnej z Niemcami jest mowa o tym, że zadośćuczynienie nam się należy, jest tylko kwestia, jaką ma przyjąć formę
— powiedział Bartoszewski.
„Jeszcze w 2022 r. byli za”
Jeśli ktoś miał jakiekolwiek złudzenia co do Koalicja 13 Grudnia to przed chwilą się rozwiały - na pierwszym czytaniu w Komisji Spraw Zagranicznych jej posłowie odrzucili projekt uchwały apelującej o kontynuację działań na rzecz ReparationsForPoland 🇵🇱 Jeszcze w 2022 r. byli za
— skomentował na platformie X poseł Arkadiusz Mularczyk.
Od początku widać, że koalicja Donalda Tuska raczej unika tematu reparacji, kpi z niego („Jeżeli Berlin chce zrobić przelew, to bardzo chętnie. Przyznamy nawet zniżkę, jeśli pieniądze wpłyną do końca roku” - mówił w lutym szef MSZ Radosław Sikorski), a kiedy rząd PiS rozpoczynał wielką akcję dyplomatyczną informującą o skali strat poniesionych przez Polskę w wyniku agresji hitlerowskich Niemiec, ówczesna opozycja nieustannie pokrzykiwała o „skłócaniu nas” z zachodnim sąsiadem, a nawet czyniła pod adresem rządu zarzuty, że domaganie się reparacji od Niemiec, ale nie od Rosji, która od kilku miesięcy prowadziła wówczas brutalną, barbarzyńską wojnę na Ukrainie, jest… działaniem sprzyjającym Kremlowi.
Dziś natomiast politycy Koalicji 13 Grudnia zachowują się w kwestii reparacji w sposób haniebny, a przede wszystkim - całkowicie uległy wobec Niemiec. Temat jest wciąż bowiem bardzo drażliwy dla Berlina, który - wbrew ckliwym zapewnieniom i zdawkowym przeprosinom - wciąż nie rozliczył się ze swojej przeszłości.
aja/PAP, X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/685952-reparacji-nie-bedzie-oto-jak-zaglosowala-sejmowa-komisja