„To wygląda jak rząd przejściowy, właściwie prawie nic nie udało się zrobić z rzeczy zapowiadanych. Ze 100 konkretów jest zdaje się 90-kilka niezrealizowanych” - powiedział na antenie Telewizji wPolsce Krzysztof Bosak, wicemarszałek Sejmu z Konfederacji, oceniając działania rządu Donalda Tuska.

Nawet my jako Konfederacja zdaliśmy sobie trud i napisaliśmy projekty ustaw wdrażające niektóre konkrety, na przykład ustawę o kwocie wolnej. Ta ustawa cztery miesiące była trzymana w podobno zlikwidowanej zamrażarce sejmowej. Wczoraj weszła pod obrady i została skierowana do komisji, tak że chociaż tyle dobrego, że nie została odrzucona, natomiast zobaczymy, jak będzie dalej z pracami w tej komisji, czy to nie będzie gra na czas

— zaznaczył gość red. Aleksandra Majewskiego.

Widać wyraźnie po 100 dniach, że nie ma zgody w bardzo wielu sprawach w koalicji, nie byli przygotowani do rządzenia, nie mają ustalonego programu, w wielu ministerstwach nie mają podziału kompetencji, nie mają ustalone, co robić. Powiedziałbym, że na zewnątrz mimo wszystko ten rząd chyba dzięki pewnej osłonie medialnej ciągle wygląda lepiej niż faktycznie w środku. Natomiast jak ja rozmawiam tu w Sejmie z politykami, to widać jeden wielki chaos i swego rodzaju decyzyjny paraliż. Zła wiadomość dla Polaków jest taka, że ten stan może potrwać jeszcze dłużej

— punktował dalej rząd Tuska Krzysztof Bosak.

Bosak o projektach ws. aborcji: „Oby one wszystkie upadły”

Wicemarszałek Sejmu odniósł się też do tarć w koalicji Donalda Tuska w kwestii zmiany prawa aborcyjnego.

Na razie wydaje mi się, że jest duża nerwowość na Lewicy, dlatego że oni wiedza, że nie ma oczywistej większości w Sejmie dla przegłosowania ich projektów pozwalających na całkowicie nieograniczone przyzwolenie na zabijanie dzieci nienarodzonych. My w Konfederacji jesteśmy pro-life, jesteśmy za tym, żeby życie dzieci chronić. (…) Jeżeli oni się kłócą o te projekty, to niech się kłócą, oby one wszystkie upadły, bo to nie są dobre projekty

— stwierdził Bosak.

Ja jako jedyny członek Prezydium Sejmu zamówiłem ekspertyzy konstytucyjne w sprawie ich projektów z których jasno wynika, że to są projekty sprzeczne z konstytucją (…). Albo skandujemy „konstytucja”, „demokracja”, „rządy prawa” i wówczas respektujemy konstytucję, orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego i prawo do życia jako jedno z podstawowych praw człowieka, albo jesteśmy przedstawicielami cywilizacji śmierci i uważamy, że indywidualna wola jest ponad etyką, prawem, ustrojem i ponad prawem do życia i prawami człowieka. Wówczas stajemy w jednym szeregu z barbarzyńcami

— dodał.

tkwl/Telewizja wPolsce