Mija sto dni od powołania rządu Donalda Tuska, gabinet jako pierwszy w historii powstał w tzw. drugim kroku konstytucyjnym. „Mogę przysiąc, że mój rząd dochowa wierności konstytucji, będziemy przestrzegać wszystkich praw” - zadeklarował w grudniu Tusk, który trzeci raz został premierem. A jak słowa mają się do rzeczywistości? Rozbieżność jest widoczna już na starcie.
Do efektów pracy rządu Tuska odniósł się na portalu X rzecznik rządu Mateusza Morawieckiego Piotr Müller.
100 bajek na 100 dni
— skwitował poseł PiS.
Tuskometr miał pęknąć, a utknął w zamrażarce. Zamiast wyższej kwoty wolnej od podatku, wyższy VAT na żywność. Zamiast prawdziwych wakacji kredytowych dla Polaków, eldorado dla banków, zamiast przedłużenia Tarczy Energetycznej, wyższe rachunki za prąd
— zauważył.
Zamiast ciepłej wody w kranie, polityka przykręcania śruby
— dodał.
Drugi rząd Tuska
Po raz pierwszy Tusk stanął na czele rządu w 2007 roku, gdy Platforma Obywatelska wygrała w przedterminowych wyborach parlamentarnych. Drugi raz Tusk został premierem, po kolejnej wyborczej wygranej PO w 2011 roku.
W wyborach parlamentarnych, które odbyły się 15 października ub. r., PiS uzyskało 35,38 proc. głosów, co przełożyło się na 194 mandaty w Sejmie, KO - 30,70 proc. i 157 mandatów, Trzecia Droga (PSL-Polska 2050) - 14,40 proc. i 65 mandatów, Nowa Lewica - 8,61 proc. i 26 mandatów, a Konfederacja - 7,16 proc. i 18 mandatów.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Laurka Tomasza Siemoniaka dla Donalda Tuska: Widzę, ile pracuje premier. Mało który rząd przez trzy miesiące zrobił tak dużo
gah/PAP/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/685722-100-dni-rzadu-tuska-muller-tuskometr-utknal-w-zamrazarce