Nie każde przestępstwo musi kończyć się bezwzględnym więzieniem; niewykluczone, że można tak korygować politykę karną, by najgroźniejsi przestępcy siedzieli, i to długo, a ci, którzy nie są groźni z punktu widzenia życia i zdrowia innych obywateli, nie zaludniali więzień - ocenił premier Donald Tusk.
Podczas wtorkowej konferencji prasowej Tusk został zapytany o słowa wiceminister sprawiedliwości Marii Ejchart, która w rozmowie z „Rzeczpospolitą” powiedziała, że „celem na tę kadencję jest zmniejszenie liczby więźniów o 20 tys.” w związku z przeludnieniem więzień.
To nie jest tak, że to decyzją ministra czy premiera, czy wskutek konferencji prasowej, 20 tys. ludzi wyjdzie z więzienia. Mamy problem i ten problem należy rozwiązać. Jeżeli mamy rekordową liczbę więźniów na głowę mieszkańca (…) to czy z tego należałoby wyciągnąć wniosek, że jesteśmy narodem przestępców, bardziej niż inne narody europejskie? Nie sądzę
— powiedział premier.
Dodał, że karze więzienia powinny podlegać przestępstwa „wymierzone bezpośrednio w życie i zdrowie człowieka, wszystko co związane z fizyczną przemocą”, jak również „ciężkie przestępstwa związane z interesem państwa”.
Tam państwo powinno być surowe i to w sposób radykalny. Ale nie każde przestępstwo musi kończyć się bezwzględnym więzieniem - szczególnie mówię o tych przestępstwach, które nie stanowią żadnego zagrożenia z punktu widzenia życia i zdrowia innych obywateli. Więc nie wykluczam, że rzeczywiście w polskich więzieniach nie musi siedzieć rekordowo dużo więźniów, i że można tak korygować politykę karną, żeby ci najgroźniejsi naprawdę siedzieli, i to długo, a ci, którzy nie są groźni z punktu widzenia obywateli - żeby nie zaludniali tych więzień
— mówił, zaznaczając, że „to uwaga o charakterze bardziej ogólnym.
W opublikowanej w poniedziałek w „Rzeczpospolitej” wiceminister Ejchart powiedziała, że „rzeczywiście więzienia są przeludnione” a powodem jest „przede wszystkim surowość prawa i polityka poprzedniego rządu, zgodnie z którą za wszystkie przestępstwa należy karać więzieniem”. Zaznaczyła, że „nad zmianą tych przepisów będzie pracowała powołana w ostatnich dniach komisja kodyfikacyjna prawa karnego”.
Poinformowała też, że zgodnie z jej wcześniejszą deklaracją do końca stycznia zlikwidowano wszystkie 580 cel w Polsce, w których przebywało powyżej dziesięciu osadzonych - stwierdziła, że w sytuacji, gdy w jednej celi przebywa kilkunastu osadzonych „nie ma mowy o żadnej resocjalizacji”. Ejchart podała też, że planowane jest rozszerzenie stosowania dozoru elektronicznego i że bez żadnych zmian, już teraz można wykorzystać takie rozwiązanie dla 4 tys. osób.
Dopytywana, ilu więźniów może to objąć, wiceminister sprawiedliwości podała, że jej celem „na tę kadencję jest zmniejszenie liczby więźniów o 20 tys.”.
Pierwsze uzasadnione zwolnienia już nastąpiły
— poinformowała.
Sprawa Nowaka
Premier Donald Tusk ocenił we wtorek, że Sławomir Nowak był jednym z przykładów używania aresztu śledczego ponad miarę i tzw. aresztu wydobywczego. „Nie był to jedyny polityk, który był przez PiS przetrzymywany bardzo długo w więzieniu bez wyroku” - ocenił szef rządu.
Podczas wtorkowej konferencji prasowej Tusk zapytany został o bezterminowe odroczenie posiedzeń sądu w sprawie b. ministra transportu w rządzie PO-PSL Sławomira Nowaka, który jest oskarżony w sprawie korupcyjnej dotyczącej ukraińskiej Państwowej Służby Dróg Samochodowych Ukrawtodor. Tusk był też pytany, czy „ręczy” za niewinność Nowaka.
Nowak w grudniu 2021 r. został oskarżony o popełnienie 17 przestępstw m.in. korupcyjnych. Według prokuratury, Nowak - jako szef Ukrawtodoru - miał żądać i przyjmować korzyści majątkowe oraz obietnice takich korzyści w kwocie ponad 6,1 mln zł. W zamian miał wspierać określone podmioty w postępowaniach o udzielenie i realizację zamówień publicznych związanych z remontem dróg na Ukrainie. Były minister przebywał w Areszcie Śledczym Warszawa-Białołęka od lipca 2020 roku. W kwietniu 2021 roku opuścił areszt. Wtedy, po serii zażaleń, utrzymano wobec niego wolnościowe środki zapobiegawcze - zakaz opuszczania kraju, dozór policji i poręczenie majątkowe w kwocie 1 mln zł.
Sławomir Nowak to był jeden z tych przykładów używania aresztu śledczego ponad miarę i tzw. aresztu wydobywczego. Nie był to jedyny polityk opozycji, który został przez PiS aresztowany i przetrzymywany bardzo długo w więzieniu bez wyroku
— powiedział we wtorek Tusk, dodając, że w tej kwestii nie zmienia zdania.
Premier zapewnił, że nie ma „żadnej wiedzy, czym kieruje się sąd odraczając rozprawę”.
Sądzę, że w interesie wszystkich, i Sławomira Nowaka, i wymiaru sprawiedliwości, byłoby doprowadzenie do jak najszybciej rozprawy
— przekazał Tusk.
Tusk zastrzegł także, że nie zna detali tej sprawy. Jednocześnie - jak ocenił - „być może jedynym powodem, dla którego sąd to odracza, jest brak materiałów wystarczających, żeby taki proces przeprowadzić”. Dodał, że sam byłby zainteresowany jak najszybszym rozwiązaniem sprawy.
Szef rządu powiedział jednocześnie, że nie ręczy nigdy za nikogo, w sytuacji, „kiedy tego kogoś czeka proces sądowy”. Dodał, że chciałby żyć w kraju, w którym polityk nie musi ręczyć za innego polityka, tylko niezależny sąd rozstrzyga o jego winie lub brak winy.
W sprawie Sławomira Nowaka od wielu miesięcy trwają przed warszawskim sądem okręgowym posiedzenia wstępne, właściwy proces jeszcze nie ruszył. We wrześniu ub.r. sąd zdecydował zaś o podzieleniu całej sprawy na dwa zasadnicze procesy - odnoszące się do wątków ukraińskich i polskich. Następnie, w grudniu zeszłego roku, do odrębnego procesu wyłączono kolejny z wątków.
Jesienią zeszłego roku sąd zwrócił się do ministra sprawiedliwości o przeprowadzenie konsultacji ze stroną ukraińską w sprawie przekazania ścigania karnego obywateli Ukrainy z tej sprawy. Wobec niektórych z oskarżonych trwa bowiem równoległe postępowanie na Ukrainie, a konieczność uzgodnień z ukraińskimi organami przedłuża polskie postępowanie. Kolejne posiedzenie SO było przewidziane na wtorek - zostało jednak zdjęte z wokandy.
Nie powinno dziwić, że to akurat rząd Platformy Obywatelskiej postuluje wypuszczanie więźniów. Wystarczy spojrzeć na wyniki wyborów w zakładach karnych.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/685693-tusk-broni-pomyslu-ws-wiezien-wspomnial-tez-o-nowaku
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.