Ruszyła kolejna fala ogólnopolskich protestów rolników. Kulminacja akcji i największe blokady mają się odbyć 20 marca. Już dziś rolnicy blokują przejście graniczne w Świecku na granicy z Niemcami. Niestety minister rolnictwa Czesław Siewierski nie wybiera się do nich na spotkanie. Jak zapowiedział wiceminister Michał Kołodziejczak, Siekierski będzie rozmawiał z przedstawicielami rolników w Jasionce podczas Europejskiego Forum Rolniczego. „Jeżdżenie na protesty, pokazywanie się na nich, to jest paliwo dla zadymiarzy politycznych” - stwierdził Kołodziejczak.
CZYTAJ TAKŻE: Rolnicy nie wierzą obietnicom Tuska. Ogólnopolski protest 20 marca 2024 r. Pierwsze blokady już dziś, zobacz gdzie będą. MAPA
Kołodziejczak zaznaczył, że przedstawiciele ministerstwa nie spotkają się w Świecku z rolnikami podczas organizowanej przez nich akcji protestacyjnej na granicy polsko-niemieckiej. Według niego ich obecność tam byłaby paliwem dla zadymiarzy politycznych.
W organizacji protestów ważne jest, żeby tematu nie przegrzać, żeby ludzie, którzy masowo popierają postulaty protestujących się od nich nie odwrócili. Granica jest bardzo delikatna
— zaznaczył Kołodziejczak, który jest zadowolony z zapowiedzi zmian w Zielonym Ładzie.
Jeżdżenie na protesty, pokazywanie się na nich, to jest paliwo dla zadymiarzy politycznych; dla zadymiarzy, którzy na tych protestach są i chcą zburzyć dobre podejście polskich rolników
— oświadczył wiceminister rolnictwa w rządzie Donalda Tuska.
Przestrzegam wszystkich, z którymi jestem całym sercem, bo mają słuszne postulaty, żeby tego wszystkiego, co się dzieje, nie stracić
— powiedział Kołodziejczak
Rosyjskie nawozy w Polsce
Wiceszef resortu rolnictwa zapowiedział, że minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski będzie rozmawiał z przedstawicielami protestujących we wtorek w Jasionce podczas Europejskiego Forum Rolniczego. Kołodziejczak odniósł się również do przyszłości handlu z Ukrainą.
Komisja Europejska, Parlament Europejski i rządy państw UE mają nieco ponad dwa tygodnie na konsultacje poprawek i propozycji na temat tego, jak ma wyglądać handel Unii Europejskiej z Ukrainą. Mówimy o wprowadzeniu kontyngentów. Najpierw była mowa o wprowadzeniu kontyngentów tylko na jaja i drób. Dzisiaj mówimy także o wprowadzeniu kontyngentów także na pszenicę, kukurydzę i miód. To są daleko idące zmiany. Jeśli wielkości tego importu będą ustalone odpowiednio (…), będzie to potężny krok w kierunku unormowania relacji. Spełni postulaty protestujących
— podkreślił wiceminister rolnictwa. Zapytany o napływ na polski rynek rosyjskich nawozów wskazał, że bardzo trudno zastopować go na poziomie krajowym. Dodał, że decyzja o ograniczeniu tego importu może spotkać się ze sprzeciwem protestujących rolników, bo rosyjskie nawozy są tańsze.
Kołodziejczak coś słyszał o ładnunku
Michał Kołodziejczak powiedział w Radiu RMF24, że w zeszłym tygodniu trafiły do niego pogróżki a w resorcie a sprawę bada policja.
Nie wiem, z czym to wiązać. Do Ministerstwa Rolnictwa trafiła informacja w tamtym tygodniu o tym, że rzekomo był podłożony jakiś ładunek. Informacja kończyła się: Michale Kołodziejczaku, zabijemy cię
— utrzymuje Kołodziejczak, który stweierdziłna koniec, że żadnego ładunku wybuchowego nie było.
To były prostu pogróżki. Informacja po sprawdzeniu okazała się nieprawdziwa” - powiedział
— oświadczył Kołodziejczak.
Od kilku tygodni w Polsce i innych krajach UE trwają protesty rolników. W Polsce ich postulaty to odstąpienie od przepisów Zielonego Ładu, uszczelnienie granic przed napływem produktów rolno-spożywczych spoza UE oraz obrona hodowli zwierzęcej w Polsce. W niedzielę rolnicy zablokowali autostradę A2 w Świecku. Następnie rolnicy zablokowali przejście graniczne w Gubinku. Koniec rolniczych blok na A2 w Świecku i w Gubinku został przewidziany przez organizatora na środę, 20 marca, na godz. 20:00.
CZYTAJ TAKŻE:
koal/RMF FM/pap
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/685508-kolodziejczak-jezdzenie-na-protesty-paliwem-dla-zadymiarzy