Nawet jeśli prezydent Andrzej Duda zawetuje ustawę, to tabletka poronna „dzień PO” zostanie wprowadzona od 1 maja - taką deklarację złożyła na antenie Polsat News minister zdrowia Izabela Leszczyna. „Będzie dostępna w ramach recepty farmaceutycznej, mam gotowe rozporządzenie” - powiedziała Leszczyna. Odnosząc się do pytań o „czarodziejską różdżkę” stwierdziła, że „zadziałała”, bo Tusk pojechał do Brukseli i powiedział „robimy to”.

Izabela Leszczyna zapowiedziała obejście sprzeciwu prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie tabletki poronnej „dzień po”. Stwierdziła, że ma plan awaryjny, jeśli prezydent zawetuje ustawę przewidującą dostępność tabletki bez recepty dla osób powyżej 15 lat. Według prezydenta tabletka nadal powinna być wydawana na receptę, a w przypadku dziewczynek jej zażycie powinno być „decyzją rodzica”.

Tak jak powiedziałam, prezydent ma swój czas na podpisanie ustawy. Bez żadnych politycznych zaczepek apeluję do pana prezydenta: niech nie staje przeciwko polskim kobietom i polskim dziewczynom

— stwierdziła Leszczyna i dodała, że w jej ocenie tabletka nie jest „bombą hormonalną, ani nie jest szkodliwa” jak powiedział prezydent Andrzej Duda. Jak stwierdziła tabletka poronna „dzień PO” będzie dostępna od 1 maja.

To będzie rozporządzenie regulujące tę kwestię, chodzi o przepisy dla farmaceutów, tabletka będzie dostępna od 1 maja

— zadeklarowała minister zdrowia.

Nowelizację prawa farmaceutycznego, która przewiduje dostępność jednego z hormonalnych środków antykoncepcyjnych – octanu uliprystalu – dla osób powyżej 15 lat, Senat przyjął bez poprawek 6 marca. Ustawa trafiła do prezydenta, który ma 21 dni na jej podpisanie, weto lub skierowanie do Trybunału Konstytucyjnego.

CZYTAJ TAKŻE: Zdecydowana postawa prezydenta ws. tabletki „dzień po”: „Nie podpiszę ustawy wprowadzającej chore i niebezpieczne dla dzieci zasady”

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Tajemnicze kombinacje Leszczyny ws. tabletki „dzień po”: Jeśli prezydent Duda nie podpisze ustawy, mam „plan B”. I tak będzie dostępna bez recepty

Rząd nie pracuje nad projektem ustawy aborcyjnej

Leszczyna ujawniła, że rząd nie pracuje nad „liberalizacją prawa aborcyjnego”.

Pan premier uznał, że jeśli nie ma zgody w tym temacie w koalicji, to rząd nie kładzie na stół ustaw, co do których nie ma konsensusu

— stwierdziła poseł Platformy Obywatelskiej dodając, że opracowywane są przepisy zmuszające medyków do wykonywania aborcji, praktycznie wbrew klauzuli sumienia.  

Pracujemy nad rozporządzeniem, które mówi o ogólnych warunkach umów z podmiotami leczniczymi wykonującymi świadczenia zdrowotne. Znajdzie się w nim zapis, że jeśli masz kontrakt z NFZ na świadczenia w ramach hospitalizacji ginekologiczno-położniczej, to nie możesz kobiecie odmówić terminacji ciąży w przypadkach dopuszczalnych polskim prawem

— podkreśliła szefowa resortu zdrowia. Niewiele natomiast miała do powiedzenia na temat zmian w zakresie składki zdrowotnej, nad którą rząd ponoć także pracuje. Pochwaliła się za to, że od 1 czerwca wejdzie w życie program in vitro oraz tworzona jest lista szpitali, w których kobieta zawsze dostanie znieczulenie okołoporodowe.

CZYTAJ TAKŻE: Ekipa Tuska znowu grozi lekarzom ws. zabijania nienarodzonych dzieci. Myrcha: Klauzula sumienia nikogo nie uchroni przed odpowiedzialnością

Mit czarodziejskiej różdżki

Leszczyna była także pytana o swoje słowa dotyczące „czarodziejskiej różdżki”, za dotknięciem której wszystko w Polsce, a zwłaszcza środki z KPO, można załatwić.

Czarodziejska różdżka zadziałała, mamy odblokowane miliardy euro z Europy. To była czarodziejska różdżka Donalda Tuska, który pojechał i swoją wiarygodnością powiedział „robimy to”. Min. Bodnar zrobił ścieżkę praworządności, którą zaakceptowała Komisja Europejska

— stwierdziła Leszczyna odnosząc się do swoich przedwyborczych zapowiedzi o ekspresowym odblokowaniu środków z KPO.

W sieci można odnaleźć zabawną kompilację wypowiedzi Leszczyny, która „posługuje się” argumentem „czarodziejskiej różdżki”. Wpierw twierdzi, że po wygranych wyborach wszystko zmieni się w oka mgnieniu, jednak po utworzeniu rządu Tuska konstatuje, że tak się zrobić nie da.

Nie da się za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zmienić wszystkiego od razu, chociaż bardzo bym tego chciała

— mówiła już jako minister, w kontekście problemów z polską służbą zdrowia.

Warto uściślić, że Komisja Europejska wydała zaledwie wstępną, pozytywną ocenę pierwszego wniosku Polski o płatności z Funduszu Odbudowy. Chodzi tylko o wypłatę 6,3 mld euro. Pieniądze mają trafić do Polski w nadchodzących tygodniach.

CZYTAJ TAKŻE:

— Zastraszanie lekarzy. Majkowska z Ordo Iuris: Każdy ginekolog zwolniony za odmowę dokonania aborcji, będzie mógł liczyć na pomoc prawną

— To trzeba zobaczyć! Minister Leszczyna i „jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki”. Tak zmieniła zdanie po wyborach

koal/PolsatNews