Jeżeli szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych Radosław Sikorski nie będzie współdziałał z prezydentem w sprawach polityki zagranicznej, to będzie wystarczający powód, żeby odmówić Sikorskiemu zgody na bycie komisarzem UE – powiedział w niedzielę Marcin Mastalerek, szef Gabinetu Prezydenta.
MSZ przekazało w środę, że szef resortu podjął tego dnia decyzję o zakończeniu misji ponad 50 ambasadorów oraz o wycofaniu kilkunastu kandydatur zgłoszonych do akceptacji przez poprzednie kierownictwo resortu. Jak poinformowano, zostały uruchomione praktyczne procedury odwoławcze.
Mastalerek pytany w niedzielę w Polsat News, czy było porozumienie między prezydentem, a premierem i ministrem spraw zagranicznych w sprawie odwołania ambasadorów, stwierdził, że „nie było żadnego porozumienia, między prezydentem, a ministrem spraw zagranicznych”.
Wyjaśnił, że trudno nazywać porozumieniem sytuację, w której Sikorski „położył listę i powiedział: czterech ambasadorów prezydenta zostaje, natomiast wszystkich innych w trakcie kadencji wymienimy, tak, bo tak”.
Mnie najbardziej dziwi moment, kiedy minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski zdecydował się na publiczne informowanie o tym. Było to dzień po bardzo udanej wizycie w Waszyngtonie
– zauważył Mastalerek.
Jego zdaniem, nie ma żadnego sporu kompetencyjnego między MSZ, a prezydentem.
Mastalerek wskazał tu na art. 14 Konwencji Wiedeńskiej.
Stanowi on, że ambasadorowie są akredytowani przy głowach państw i według konstytucji, to jest współdziałanie, to prezydent powołuje ambasadorów
– podkreślił.
Według ustawy o służbie zagranicznej „ambasadora mianuje i odwołuje Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej na wniosek ministra właściwego do spraw zagranicznych, zaakceptowany przez Prezesa Rady Ministrów”.
„Upartyjnienie dyplomacji”
To są ambasadorzy RP, a nie rządu
– wskazał Mastalerek, dodając, że to jest próba „skrajnego upartyjnienia dyplomacji”.
Zwrócił uwagę, że żeby powołać ambasadora trzeba zgody prezydenta i rządu.
Zmienił się rząd, ale nie zmienił się prezydent. Mam dla państwa z Platformy Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy informację – jeśli będziecie chcieli wymienić ambasadorów musicie zwyciężyć w wyborach prezydenckich
– powiedział stanowczo szef Gabinetu Prezydenta.
Przypomniał, że według medialnych doniesień Sikorski „bardzo chce” zostać komisarzem europejskim.
Chciałbym panu ministrowi Sikorskiemu przypomnieć, że jeżeli będzie się zachowywał w taki sposób, że będzie narażał Polskę (…), że nie będzie współdziałał z prezydentem w sprawach polityki zagranicznej, to w mojej ocenie to będzie wystarczający powód to tego, żeby odmówić ministrowi Sikorskiemu zgody na bycie komisarzem
– stwierdził Mastalerek.
Zrobię wszystko, żeby przekonać pana prezydenta do tego
– zadeklarował.
Paraliż dyplomacji
Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak (Konfederacja) ocenił, że „mamy spór kompetencyjny między rządem i prezydentem”.
Konstytucja wskazuje jasno, że ambasadorów powołuje i odwołuje prezydent
– wskazał, zaznaczają jednocześnie, że mamy do czynienia z „kwadraturą koła, ponieważ konstytucja stwierdza również, że polityką zagraniczną kieruje rząd, a prezydent wspiera tę politykę”.
To się może skończyć częściowym paraliżem naszej dyplomacji i już się zaczęło ośmieszeniem na forum międzynarodowym. (…) Minister Sikorski powinien w tej sprawie po cichu i do skutku negocjować z prezydentem, osiągnąć porozumienie
– zaznaczył Bosak.
Jesteśmy poważnym państwem, rząd odpowiada za politykę zagraniczną i to jest rozpoczęcie pewnych procedur. Trudno sobie wyobrazić, aby na placówkach dyplomatycznych były osoby, które kwestionują politykę rządu
– mówił z kolei szef klubu parlamentarnego KO Zbigniew Konwiński.
Była próba ułożenia relacji z prezydentem, to się na razie nie udało
– ocenił polityk KO, dodając, że w Polsce nie ma rządów prezydenckich.
Konsekwencje działań Sikorskiego
Poseł PiS Marcin Przydacz powiedział w Polsat News, że jeśli minister Sikorski próbuje zastosować zasadę, że odwoła na konsultacje ambasadorów i w 50 placówkach mielibyśmy mieć nie ambasadora, a chargé d’affaires, to znaczy, że z 50 państwami Sikorski schładza relacje.
CZYTAJ TAKŻE:
PAP/wPolityce/bjg
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/685442-afera-sikorskiego-mastalerek-to-ambasadorzy-rp-nie-rzadu