„Minister spraw zagranicznych idzie w pierwszej kolejności do mediów i mówi o odwołaniu 50 ambasadorów, a potem mówi, że będzie rozmawiał z prezydentem” - skomentował w programie „Woronicza 17” Piotr Ćwik. Jak podkreślił prezydencki minister, przepisy prawa są jasne w tej materii - powołanie i odwołanie ambasadorów RP należy do prezydenta.
Uważam, że gdyby koalicja rządząca dotrzymywała obowiązujących przepisów i w kolejnych swych działaniach rozmawiała z prezydentem, jak choćby o zmianach dotyczących Prokuratury Krajowej lub jak teraz o wymianie ambasadorów to byłoby to dobrą praktyką
— powiedział Piotr Ćwik.
Prezydencki minister podkreślił, że sprawy bezpieczeństwa Polski i wizyta w USA są dobrym przykładem tego, jak może prawidłowo wyglądać współpraca rządu z prezydentem.
Dobrze by było, żebyśmy się w kolejnych ważnych dla Polski sprawach, jak w przypadku bezpieczeństwa, rozmawiali wypracowywali kompromis
— stwierdził prezydencki minister.
Rozmowa o faktach dokonanych
Na sugestie prowadzącej program, że prezydent już grudniu dogadał się z Sikorskim na wymianę ambasadorów, a teraz robi jakąś „woltę” min. Ćwik odparł, że w tej sprawie przede wszystkim nie dotrzymano zasad wynikających z prawa.
Min. Sikorski powiedział to 12 marca, a 13 marca, z kolei, premier Tusk powiedział, że trzeba rozmawiać z prezydentem. Pamiętajmy, że w Polsce ambasadorów powołuje i odwołuje prezydent. Jeśli minister spraw zagranicznych idzie w pierwszej kolejności do mediów i mówi o odwołaniu 50 ambasadorów, a potem mówi, że będzie rozmawiał z prezydentem, a po drodze jeszcze mówi, że już ich skutecznie odwołał, to to nie jest dobry kierunek do tego, żeby spokojnie i w zgodzie budować politykę zagraniczną. Nie można pani redaktor mówić, że o to teraz 50 ambasadorów, którzy do tej pory urzędowali, nie reprezentowało interesów Polski i ich odwołujemy. Posadzimy ich w kraju i będziemy czekali, aż skończy się ich kadencja, a przedstawiciele w randze chargé d’affaires pojawią się na placówkach realizując zadania
— ocenił minister Piotr Ćwik, który przypomniał, że bez zgody prezydenta takich zmian na stanowiskach ambasadorskich zrobić się nie da.
Nie wiem czy była taka rozmowa z min. Sikorskim. Może gdybym się sięgnął do kalendarza to byłbym w stanie na to pytanie odpowiedzieć. Na pewno za to nie zostały dotrzymane standardy i obowiązujące przepisy. Bo ambasadorów powołuje i odwołuje prezydent RP
— stwierdził prezydencki minister.
„Halo, panie ministrze, porozmawiajmy”
Bliski współpracownik Sikorskiego, m.in. Andrzej Szejna, nie wie, czy jego szef poprosi prezydenta o spotkanie w sprawie odwołania ambasadorów. Jeśli jednak nie będzie przyzwolenia prezydenta Dudy na hurtowe odwołanie ambasadorów to rząd poszuka innych rozwiązań by cel zrealizować.
Może minister Sikorski dziś się obudził i stwierdził, że to jednak zrobi
— zareagował na takie stwierdzenia min. Ćwik, który odniósł się także do słów posła Pawła Kowala z KO, według którego prezydent to tylko notariusz, bo politykę zagraniczną kreuje rząd.
Proszę pamiętać, że bez prezydenta nie da się tego zrobić. Może niektórzy sobie wyobrażają, że prezydent powinien zapukać do drzwi ministra i powiedzieć: „halo panie ministrze, może pan przyjdzie do mnie, ogłosił pan przecież, że 50 ambasadorów pan odwołuje, halo halo, może pan do mnie przyjdzie”?
— mówił i podkreślił, że Prezydent RP oczekuje jedynie przestrzegania prawa przez rządzących.
Tylko tego i nic więcej. Chodzi o działanie zgodnie z obowiązującymi przepisami, żeby się trzymać obowiązujących zasad prawa. Czy pani redaktor wyobraża sobie, że prezydent zapuka do min. Sikorskiego i poprosi: „jak już pan 50 ambasadorów odwołuje to proszę przyjść porozmawiamy”. To nie jest ten kierunek
— jeszcze raz z naciskiem oświadczył min. Ćwik, który skomentował także atak na ministra Marcina Mastalerka. Według prowadzącej program w neo-TVP Kamili Biedrzyckiej, jako pierwszy określenia „prezydenccy ambasadorowie” użył określenia właśnie Mastalerek.
To media wykreowały temat tzw. prezydenckich ambasadorów pisząc, że ciekawe będzie, czy prezydent zechce bronić swoich ambasadorów, których wysłał na placówki. To są ambasadorowie RP, którzy mają budować dobry wizerunek Polski i załatwiać ważne dla Polski sprawy i tak trzeba patrzeć na misję ambasadorów. Jeśli nagle pada temat odwołania 50 ambasadorów, to rodzi się pytanie: z jakiego powodu. Czy się nie sprawdzili? Minister Sikorski stwierdził, że hurtowo trzeba ich wszystkich wymienić i to teraz, i natychmiast. Jeśli chce pani zapytać mini. Mastalerka o rzeczy, o których się wypowiada, to proszę go zaprosić do programu
— odpowiedział Piotr Ćwik.
CZYTAJ TAKŻE:
koal/TVP Info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/685390-cwikmarzy-im-sie-by-prezydent-zapukal-do-drzwi-sikorskiego