Kompromitacja poseł Magdaleny Sroki, przewodniczącej komisji śledczej ds. Pegasusa, stała się aż nadto widoczna dla dziennikarzy, polityków, komentatorów i wszystkich śledzących wczorajsze przesłuchanie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Jak do swojego blamażu odniosła się polityk? Postanowiła przesyłać na platformie X zawoalowane „pogróżki”. „Komisja spotka się jeszcze z prezesem Jarosławem ‘nie pamiętam’ Kaczyńskim”. W ironiczny sposób wczorajszy „popis” przewodniczącej skomentował poseł Krzysztof Sobolewski.
Choć dziennikarka „Newsweeka” Dominika Długosz próbowała przekonywać, że prezes PiS Jarosław Kaczyński jest „przegranym” wczorajszego posiedzenia, to okazuje się, że w swojej opinii na ten temat jest nieco odosobniona i to nawet we własnej redakcji. O „bezradności” członków komisji pisał bowiem Grzegorz Rzeczkowski, a Jakub Majmurek, również w „Newsweeku”, przekonywał, że choć prezes PiS „bez tryumfu” przetrwał przesłuchanie, to przy tym „pokazał, że jest w formie, w jakiej od dawna go nie widziano”. Większość komentatorów z różnych stron politycznej barykady bardziej krytycznie ocenia członków komisji niż Jarosława Kaczyńskiego.
CZYTAJ TAKŻE:
„Kiedy zostałeś zamieciony, ale trochę głupio wyszło”
Poseł Magdalenie Sroce udało się jednak znaleźć głos wsparcia. Był to prof. Tomasz Nałęcz. Były doradca prezydenta RP w latach 2010-2015 Bronisława Komorowskiego powiedział w TOK FM, że na przewodniczącą komisji patrzy „dużym uznaniem i współczuciem”. Stwierdził również, że nie powinna była przesłuchiwać osoby, „która nie złożyła przewidzianego prawem przyrzeczenia”. Polityk Trzeciej Drogi podzieliła się na platformie X linkiem do wypowiedzi w jej obronie i dodała komentarz:
Nigdy się jeszcze nie zdarzyło, żeby świadek odmówił złożenia przyrzeczenia. Czekamy rozstrzygnięcie sądu w ten sprawie. Jestem przekonana, że Komisja spotka się jeszcze z prezesem Jarosławem „nie pamietam” Kaczyńskim.
„Ponowne spotkanie” zapowiadał także wiceprzewodniczący komisji, poseł Lewicy, Tomasz Trela, który, choć na kilka dni przed przesłuchaniem bardzo „martwił się” o to, „jak nerwy, emocje Jarosława Kaczyńskiego wytrzymają”, a okazało się, że świadek wykazywał całkowity spokój, przeplatany chwilami rozbawienia nieudolnością członków komisji, za to emocje i nerwy posłów Koalicji 13 Grudnia, w tym m.in. Treli… „nie wytrzymywały”.
Dokładnie tak. Kolejne spotkanie będzie na pewno
„Pogróżki” przedstawicieli prezydium komisji rozbawiły komentatorów.
„Tym razem na pewno się uda!!!”
Kiedy zostałeś zamieciony, ale trochę głupio wyszło przed kolegami, więc z bezpiecznej odległości próbujesz się jeszcze odgrażać :P
„O to chodziło”
Wczorajszy „popis” przewodniczącej Sroki ironicznie skomentował także poseł PiS Krzysztof Sobolewski. Czy - mimo zmiany barw partyjnych - parlamentarzystka nadal skrycie „trzyma” z PiS?
O to chodziło Pani Przewodnicząca @MagdalenaSroka, tak jak się umawialiśmy
Z drugiej jednak strony część komentatorów miało do przedstawiciela partii Jarosława Kaczyńskiego pretensje o dobór kadr.
Jak mogliście takich ludzi brać!?
Niestety, zbyt otwarty dobór kadr własnych i współpracowników wyrządził wiele szkód zarówno Polsce, jak i samej formacji PiS. I nie chodzi tu o takie osoby o marginalnym znaczeniu, jak ww. osóbka, ale m. in. szkodnicy jak np. Jarosław Gowin.
Nie popełnia błędów ten, który nic nie robi….
— podsumował parlamentarzysta.
W sumie to aż strach pomyśleć, co będzie, gdy przed komisją staną posłowie Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik. Strach pomyśleć zwłaszcza z perspektywy członków komisji.
CZYTAJ TAKŻE:
aja/X, Tok FM, Newsweek
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/685331-jeszcze-jej-malo-sroka-odgraza-sie-prezesowi-pis