„Dzisiejszej spotkanie pozwoliło na wzmocnienie naszej jedności (…). Dziś jesteśmy zdeterminowani i zjednoczeni, patrzymy trzeźwo na sytuację w Ukrainie, Jesteśmy zmobilizowani, aby nie pozwolić na to, aby Rosja wygrała i aby wspierać naród ukraiński” - powiedział prezydent Francji Emmanuel Macron po zakończeniu rozmów w formacie Trójkąta Weimarskiego z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem i premierem Polski Donaldem Tuskiem.
W Urzędzie Kanclerskim w Berlinie przeprowadzono rozmowy w formacie Trójkąta Weimarskiego z udziałem premiera Donalda Tuska, kanclerza Niemiec Olafa Scholza i prezydenta Francji Emmanuela Macrona. Nieplanowany szczyt Trójkąta Weimarskiego zapowiedział Tusk 12 marca po spotkaniu z prezydentem USA Joe Bidenem.
Podczas konferencji francuski przywódca przypomniał o ustaleniach, podjętych 26 lutego w Paryżu po wielostronnych rozmowach plenarnych poświęconych wojnie w Ukrainie i wsparciu dla tego kraju.
Już w przyszłym tygodniu odbędzie się spotkanie naszych ministrów obrony, którzy będą rozmawiać o kwestiach operacyjnych. Chcemy nadal uczynić postępy, jeśli chodzi o wspomnienie naszej obronności i naszej pomocy
— przekazał Macron.
Jest trudny moment, chcemy stanąć na wysokości zadania. Dziś jesteśmy zdeterminowani i zjednoczeni, patrzymy trzeźwo na sytuację w Ukrainie
— powiedział Macron. Podkreślił, że nie można pozwolić na to, by Rosja wygrała i pokonała naród ukraiński.
Tusk: Trójkąt Weimarski znowu stał się formatem, który może nadawać dobre tempo dobrym sprawom w Europie
Jesteśmy po bardzo dobrym spotkaniu. Czasami tak się zdarza w dyplomacji i polityce, że dobre pomysły przychodzą szybko, nagle, i jeśli ludzie maja dobrą wolę, to można przystąpić natychmiast do pracy. Tak było w przypadku zorganizowania tego szczytu dzisiaj tutaj w Berlinie. Dla mnie osobiście jest rzeczą bardzo ważną, żeby w tych trudnych czasach Trójkąt Weimarski znowu stał się formatem, który może nadawać dobre tempo dobrym sprawom w Europie
— mówił z kolei Donald Tusk.
Nasze dzisiejsze spotkanie, ustalenia, atmosfera tego spotkania, pokazują bardzo wyraźne, że niektóre złośliwe plotki o tym, ze europejskie stolicy różnią się między sobą w kilku sprawach to były plotki bardzo przesadzone. Dzisiaj mówiliśmy jednym głosem, przede wszystkim o sprawach bezpieczeństwa naszego kontynentu, a to wszystko oczywiście w kontekście wojny. Mamy identyczne zdanie, jeśli chodzi o to, kto jest agresorem i kto zasługuje na nasza bezwzględną pomoc
— zaznaczył.
Cieszę się, że przyjęliście moje zaproszenie. Serdecznie będziemy Was witali w Polsce wczesnym latem i będziemy mieli okazję do podsumowania tego co zrobiliśmy i do przedstawienia kolejnych wspólnych planów. Jeszcze raz bardzo dziękuję, to jest dobry nowy początek, nowe otwarcie Trójkąta Weimarskiego. To będzie naprawdę świetny format i wszyscy na tym skorzystamy
— podkreślił.
Premier relacjonował, że podczas rozmów poruszono również m.in. kwestię handlu z Ukrainą.
Jak wiecie, w Polsce mamy z tym dość szczególne problemy. Chciałem bardzo podziękować za zrozumienie mojej argumentacji i za gotowość do wspierania polskiego punktu widzenia w czasie naszych rozmów w Brukseli
— powiedział Tusk.
Poinformowałem pana prezydenta i pana kanclerza, że współpraca z Komisją (Europejską - przyp. PAP) w tej kwestii jest naprawdę dobra. Jestem zadowolony z pierwszych efektów, ale jeszcze raz dziękuję za zrozumienie, bo to są trudne sprawy. Dzięki wam one prawdopodobnie znajdą lepsze rozwiązanie z punktu widzenia Europy, Polski i Ukrainy
— zaznaczył.
Scholz: Będziemy kupować jeszcze więcej broni dla Ukrainy
Będziemy kupować jeszcze więcej broni dla Ukrainy - na całym rynku światowym, rozbudujemy produkcję sprzętu wojskowego także przez współpracę z partnerami w Ukrainie, powołamy w ramach formatu Ramstein nową koalicję zdolności na rzecz dalekosiężnej artylerii rakietowej - powiedział kanclerz Niemiec Olaf Scholz.
Na wspólnej konferencji prasowej Scholz powiedział, że Trójkąt Weimarski jest „bardzo ważnym znakiem naszej jedności”.
A jedność jest tak ważna, nasze trzy państwa należą do państw udzielających największej pomocy dla Ukrainy w walce przeciwko imperialistycznemu agresorowi - Rosji - pod względem politycznym, wojskowym i finansowym. Stoimy ściśle i niezłomnie u boku Ukrainy
— zadeklarował Scholz.
Jasne jest - wspieramy Ukrainę, jasne jest również - nie jesteśmy w stanie wojny z Rosją. Naszym wspólnym celem jest i pozostanie zapewnić, aby Ukraina mogła bronić się efektywnie przeciwko rosyjskiej agresji. Na rzecz tego angażują się Niemcy, Francja, Polska, wspólnie z wieloma sojusznikami i partnerami w Europie i zza Atlantyku. I nie ustaniemy w naszym zaangażowaniu
— powiedział Scholz.
Dodał, że piątkowe rozmowy w Berlinie dotyczyły tego jak można jeszcze bardziej wesprzeć Ukrainę.
Uzgodniliśmy dziś kilka głównych obszarów m.in. od teraz będziemy kupować jeszcze więcej broni dla Ukrainy, a mianowicie na całym rynku światowym, co jest dobrą poprawą, po drugie rozbudujemy produkcję sprzętu wojskowego, także przez współpracę z partnerami w Ukrainie, po trzecie powołamy w ramach formatu Ramstein nową koalicję zdolności na rzecz dalekosiężnej artylerii rakietowej
— ogłosił Scholz.
Dodał, że po czwarte „również w ramach UE wzmocnimy nasze wsparcie”.
W tym celu w tym tygodniu w Brukseli podjęliśmy bardzo ważne decyzje, Europejski Instrument na Rzecz Pokoju otrzyma 5 mld euro, aby świadczyć dalsze wsparcie wojskowe na rzecz Ukrainy w tym roku i aby wzmocnić misję szkoleniową UE
— powiedział kanclerz Niemiec.
Poza tym, jeśli chodzi o nadzwyczajne zyski z rosyjskich aktywów, które są zamrożone w Europie, to wykorzystamy je, aby wesprzeć finansowo zakup broni dla Ukrainy
— dodał Scholz.
Zyski z rosyjskich aktywów zamrożonych w Europie wykorzystamy na wsparcie zakupu broni dla Ukrainy
— zapowiedział kanclerz Niemiec Olaf Scholz.
Dr Bonikowska: To moment, w którym Polska może wrócić do gry
Znaczenie nagłego spotkania w ramach Trójkąta Weimarskiego oceniła w rozmowie z Polską Agencją Prasową szefowa Centrum Stosunków Międzynarodowych dr Małgorzata Bonikowska.
Możemy wrócić do gry, możemy przypomnieć też o tym, że Polska jest ważnym krajem unijnym
— powiedziała ekspertka w kontekście szczytu Trójkąta Weimarskiego. Dodała, że premier Donald Tusk korzysta z faktu, że dopiero co spotkał się z prezydentem Stanów Zjednoczonych Joe Bidenem i może przekazać partnerom europejskim treść jego rozmów.
Nowy rząd w Polsce po zmianach wyborczych chce wspólnie z Niemcami i Francją oraz innymi krajami, które mają mocną pozycję w unijnych instytucjach kształtować wspólnie politykę Unii Europejskiej
— powiedziała.
Kluczowy temat spotkania dla Polski to bezpieczeństwo
Pytana, jakie kwestie będą poruszane na szczycie, Bonikowska odpowiedziała, że „z punktu widzenia polskich interesów kluczowy jest obszar bezpieczeństwa”.
Według Bonikowskiej, Polska może wykorzystać sytuację, którą stworzył Brexit oraz osłabienie relacji niemiecko-francuskich i wejść na pozycje istotnego rozgrywającego. Tym bardziej - jak mówiła - że „po wyborach w Polsce i sformowaniu nowego rządu Tusk cieszy się dużą estymą w Brukseli i europejskich stolicach”.
Jest także jednym z najbardziej doświadczonych polityków w UE
— dodała.
Tusk ma bardzo mocny mandat do tego, żeby występować na forum unijnym jako jeden z głównych liderów
— powiedziała Bonikowska. Jak dodała, „Polska stała się języczkiem u wagi również ze względu na wojnę”.
Staliśmy się hubem działań wspierających Ukrainę dla całego Zachodu
— podkreśliła.
Myślę, że Polska może wykorzystywać rozbieżności, które istnieją pomiędzy podejściem francuskim a niemieckim do wielu kwestii, na przykład skali zaangażowania się we wspieranie Ukrainy. Ważne jest także zwrócenie uwagi na wewnętrzną dynamikę w obu tych krajach i wyniki wyborów do europarlamentu, które zmienią zapewne pejzaż polityczny w UE
— mówiła.
Według Bonikowskiej, główne cele szczytu to wzmocnienie relacji między krajami Trójkąta, po to, aby móc uzgadniać wspólny kierunek działań w kluczowych sprawach.
Jesteśmy już w okresie kampanii wyborczej, a w drugiej połowie roku czeka nas trudny czas ułożenia się na nowo w unijnych instytucjach. Najgorszy dla UE byłby teraz brak jedności. Tym bardziej, że od lipca to Węgry przejmą prezydencję w Radzie UE, a pozycjonowanie się rządu w Budapeszcie wobec kwestii wojny w Ukrainie czy relacji z Rosją różni się od kursu przyjętego przez pozostałych członków UE
— stwierdziła.
Jak oceniła, z perspektywy szczytu Trójkąta Weimarskiego bardzo istotne jest wzmocnienie kompetencji UE w obszarze obronności, rozumianej także jako nuclear sharing oraz współpracę przemysłów zbrojeniowych.
Bonikowska wskazała też, że „Polska ma dziś znacznie mocniejszą pozycję niż 20 lat temu, jak wchodziliśmy do UE, czy nawet w 2011 roku, kiedy po raz pierwszy przejęliśmy prezydencję w Radzie UE”.
Po 25 latach w NATO jesteśmy jednym z krajów, który wypełnia z nawiązką zobowiązania sojusznicze i jest kluczowym partnerem na wschodniej flance
— zaznaczyła.
Tusk daje sygnał, że „Poland is back” Polska wróciła do gry. I ma swoje interesy
— podkreśliła politolog.
Premier Donald Tusk podczas zwołanego na piątek w trybie natychmiastowym szczytu Trójkąta Weimarskiego w Berlinie będzie rozmawiał z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem i kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem o Ukrainie i blokowaniu pomocy dla niej przez Kongres USA.
tkwl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/685268-macron-i-scholz-przyjeli-zaproszenie-tuska-do-polski