„Nie było żadnego dokumentu, w którym byłoby nazwisko Kaczyński, który wytworzyłby, podpisał Kaczyński, który byłby kierowany na Kaczyńskiego” – stwierdził Przemysław Wipler w czasie posiedzenia sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa. Polityk Konfederacji, jeszcze przed piątkowym posiedzeniem komisji podkreślał, że nie ma podstaw do wzywania prezesa PiS.
Kaczyński wezwany z powodów politycznych
Prezes Prawa i Sprawiedliwości stawił się przed sejmową komisją śledczą ds. Pegasusa, gdzie odpowiada na pytania posłów.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA. Prezes PiS przed sejmową komisją śledczą ds. Pegasusa. Sroka chce… badać J. Kaczyńskiego wariografem
Na bezzasadność wzywania Jarosława Kaczyńskiego zwrócił uwagę wiceprzewodniczący komisji Przemysław Wipler.
To, co powiedział pan poseł Zembaczyński, że on chce zadawać pytania o wiedzę gazetową, publiczną, jest zasadne, bo po przeczytaniu wszystkich dokumentów, które dostaliśmy, nie było żadnego dokumentu, w którym byłoby nazwisko Kaczyński, który wytworzyłby, podpisał Kaczyński, który byłby kierowany na Kaczyńskiego, albo w którym Kaczyński byłby wskazany jako osoba, która ma go przeczytać
— stwierdził Wipler w czasie posiedzenia komisji.
Dodał, że „w tej sytuacji my nie mamy podstawowych dokumentów” i „zaczynamy od politycznego wieloryba z powodów politycznych, bo są wybory i jest takie zapotrzebowanie”. Nazwał takie zachowanie „słabym”.
Teatr polityczny, a nie komisja śledcza
Wcześniej Wipler w Radiowej Jedynce ocenił, że wzywanie Jarosława Kaczyńskiego na tym etapie przed komisję śledczą, to wielki błąd, który zaważy na powadze komisji. Jak mówił, „w bardzo niewielkiej ilości dokumentów, które do chwili obecnej otrzymała komisja praktycznie nie ma nic dotyczącego Jarosława Kaczyńskiego, co potwierdzałoby jego udział w podejmowaniu decyzji dotyczących tej kwestii, spraw”.
Więc o co mamy pytać? O rzeczy, które znamy z prasy, z mediów? To jest wtedy teatr polityczny, a nie komisja śledcza
— ocenił polityk Konfederacji.
CZYTAJ WIĘCEJ: Wipler o komisji śledczej ds. Pegasusa: Wezwanie Kaczyńskiego na tym etapie - wielkim błędem. Zaważy on na powadze komisji
PAP/wPolityce/kot
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/685255-prezes-pis-przed-komisja-wipler-nie-bylo-zadnego-dokumentu