„Z tego uczyniono potężny oręż do walki z Prawem i Sprawiedliwością, ze służbami polskimi. Sugerowano jakąś ogromną skalę inwigilacji w naszym kraju, żeby takie fałszywe przeświadczenie u naszych obywateli wywołać, że każdy z nas może być inwigilowany” – podkreślił w rozmowie z Telewizją wPolsce polityk PiS Mariusz Kamiński.
Ciągłe manipulowanie
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Mariusz Kamiński, pytany o skalę przekłamań ws. Pegasusa, stwierdził, że „jest olbrzymia”.
To, co wyczynia Platforma Obywatelska i sprzyjające jej media, takie jak TVN czy „Gazeta Wyborcza”. Ta próba stworzenia histerii wokół rzeczy związanej z bezpieczeństwem naszego kraju, czyli używania programów przez polskie służby, legalnego używania programów dotyczącego deszyfrowania komunikatorów internetowych. W sytuacjach uzasadnionych podejrzeniem popełnienia przestępstwa przez osobę, która była rozpracowywana przez służby. Z tego uczyniono potężny oręż do walki z Prawem i Sprawiedliwością, ze służbami polskimi. Sugerowano jakąś ogromną skalę inwigilacji w naszym kraju, żeby takie fałszywe przeświadczenie u naszych obywateli wywołać, że każdy z nas może być inwigilowany, każdemu zajrzy Pegasus kamerą do łóżka. To są rzeczy niebywałe. Poza tym, ciągłe manipulowanie nazwiskami. Wrzuca się, całkowicie świadomie, na zasadzie takiej politycznej prowokacji, nazwiska różnych polityków, jako rzekome ofiary nielegalnych działań związanych z Pegasusem
— podkreślił Kamiński w rozmowie z Telewizją wPolsce.
CZYTAJ TAKŻE: Wąsik demaskuje obłudę rządu: CBA w latach 2012-2015 dysponowało podobnym oprogramowaniem. To był Pegasus Tuska!
Siemoniak zasłania się tajemnicą
Jak zaznaczył polityk, „Tomasz Siemoniak, jako koordynator służb specjalnych, ma dostęp do tej wiedzy i może dementować wszelkie nieprawdziwe, fałszywe informacje, tak naprawdę polaryzujące polską scenę polityczną”.
Ale tego nie robi. Nie robi tego bardzo świadomie. Pytany przez dziennikarzy o sprawę, zasłania się tajemnicą państwową. Nie jest tajemnicą państwową to, że w przestrzeni publicznej pojawia się nieprawdziwa, fałszywa informacja
— stwierdził.
Wydmuszka Citizen Lab
Kamiński odniósł się też do twierdzeń działającej przy Uniwersytecie w Toronto grupy Citizen Lab, wedle której za pomocą oprogramowania Pegasus w Polsce byli inwigilowani m.in. mec. Roman Giertych, prokurator Ewa Wrzosek i senator KO Krzysztof Brejza, a także lider AgroUnii Michał Kołodziejczak.
Moim zdaniem to jest wydmuszka, która tak naprawdę jest sponsorowana przez bardzo duże firmy telekomunikacyjne, takie jak Apple, bezpośrednio udzielająca wsparcia technologicznego, inżynieryjnego i finansowego. To są firmy, które walczą z firmą NSO, dostarczająca państwowym służbom te oprogramowanie, gdyż to szkodzi interesom właśnie np. firmy Apple. Potężnym firmom technologicznym, które reklamują swoje produkty, jako produkty w pełni bezpieczne, zabezpieczone, nikt nie będzie mógł podsłuchiwać tego itd.
— powiedział Kamiński.
Rozumiem, że jeżeli chodzi o nielegalne działania hakerskie, jest to korzystne dla obywateli, ale są też ważne interesy bezpieczeństwa państwa i na całym świecie służby państwowe o to dbają, aby w sytuacjach, gdy przestępcy posługują się deszyfratorami, służby mogły w odpowiedniej procedurze legalnie zebrać materiały dowodowe w sprawach bardzo poważnych przestępstw. Tak jak to było w naszym kraju. Każdorazowo była zgoda prokuratury i sądu na użycie tego oprogramowania i każdorazowo dotyczyło to bardzo poważnych przestępstw, czy to natury kryminalnej, czy tez natury kontrwywiadowczej
— podkreślił Mariusz Kamiński.
wPolsce/kot
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/685028-kaminski-o-aferze-pegasusa-olbrzymia-skala-przeklaman