„Podwyżka VAT to jest mniej więcej 100-140 zł dodatkowego wydatku miesięcznie na każde przeciętne gospodarstwo domowe. Bardzo duży wydatek” – powiedział poseł Prawa i Sprawiedliwości Waldemar Buda, odnosząc się do decyzji rządu Donalda Tuska o nieprzedłużeniu zerowego podatku VAT na żywność po 31 marca br. Były szef Ministerstwa Rozwoju i Technologii ocenił, że działania dyskontów w takich okolicznościach „mogą doprowadzić do tego, że konkurencja na tym rynku zamrze z tego powodu, że małe sklepy, małe obiekty będą po prostu się zamykały”.
Ministerstwo Finansów poinformowało we wtorek, że zerowa stawka podatku VAT na niektóre produkty spożywcze nie zostanie przedłużona po 31 marca 2024 r. Stawką zero proc. objęte zostały towary spożywcze wymienione w poz. 1-18 załącznika nr 10 do ustawy o VAT, tj. objęte przed 1 lutego 2022 r. stawką w wysokości 5 proc., a następnie w ramach tarczy antyinflacyjnej – od 1 lutego 2022 r. do 31 grudnia 2023 r. stawką 0 proc. Zerowa stawka VAT obejmuje zatem podstawowe produkty spożywcze: owoce, warzywa, mięso, nabiał i produkty ze zbóż.
Rozporządzenie przedłużające stosowanie do 31 marca 2024 r. obniżonych stawek VAT dla określonych towarów i usług, w tym utrzymanie „zerowej” stawki VAT na podstawowe produkty żywnościowe, podpisał w grudniu ub.r. ówczesny minister finansów Andrzej Kosztowniak. Szacowano wówczas, że koszt przedłużenia zerowego VAT dla budżetu to ok. 2,7 mld zł.
Posłowie PiS Waldemar Buda i Zbigniew Kuźmiuk udali się w tej sprawie z kontrolą poselską do Ministerstwa Finansów.
Wpływ na gospodarstwa domowe i sklepy
Do decyzji resortu finansów odnieśli się posłowie Prawa i Sprawiedliwość podczas konferencji prasowej w Warszawie.
Podwyżka VAT to jest mniej więcej 100-140 zł dodatkowego wydatku miesięcznie na każde przeciętne gospodarstwo domowe. Bardzo duży wydatek. Będziemy żądali dzisiaj dokumentów, będziemy tutaj cały dzień weryfikować pracę w Ministerstwie Finansów, bo obawiamy się, że podwyżka VAT, podwyżka podatków to jest jedna z serii, że będą kolejne. Będziemy badali przygotowanie wielu projektów. Mowa też o podatku katastralnym, który był zapowiadany. Będziemy badali przygotowania w ramach tych projektów
– poinformował Waldemar Buda.
Jeśli chodzi o cały rynek sprzedażowy, o rynek spożywczy, to nie mamy najmniejszych wątpliwości, że podwyższenie VAT na żywność utrudnia, czy też ogranicza działalność małych podmiotów względem dużych. Proszę pamiętać, że małe podmioty w całości będą musiały przełożyć te podwyżki, a nawet w większym stopniu, na cenę. Dyskonty wiemy, jak postępują, nawet przez jakiś czas działają dumpingowo, rekompensując w inny sposób te podwyżki. Mogą więc doprowadzić do tego, że konkurencja na tym rynku zamrze z tego powodu, że małe sklepy, małe obiekty będą po prostu się zamykały
– ocenił były minister rozwoju i technologii i dodał: „powinniśmy iść w zupełnie innym kierunku”.
Do kwestii nieprzedłużenia zerowego podatku VAT odniósł się też Zbigniew Kuźmiuk.
Struktura wydatków polskich gospodarstw domowych pokazuje, że wydatki na żywność są znaczną częścią wydatków z danych za 2022 rok, bo świeższych danych nie ma. Wydatki na żywność w polskich rodzinach to średnio 27 proc. każdego budżetu. Natomiast, w tych gospodarstwach mniej zamożnych te wydatki są większe, sięgają nawet w skrajnych przypadkach 50 proc. całości wydatków gospodarstwa domowego. Stąd właśnie niepokój dotyczący tej kategorii gospodarstw
– podkreślił poseł PiS.
Jak wskazał, „rozsądna polityka Banku Centralnego doprowadziła do zmniejszenia inflacji”.
Tyle tylko, że ta podwyżka podatku VAT 5 proc. na żywność, a także spodziewane uwolnienie cen na energię od lipca tego roku wywołają skok inflacyjny i mówi o tym raport Narodowego Banku Polskiego, który został opublikowany w ostatni poniedziałek. Z tego raportu dobitnie wynika, że jeżeli te dwie tarcze przestaną istnieć, a wszystko wskazuje na to, że tak właśnie będzie, to średnia inflacja w 2024 roku będzie dwukrotnie wyższa niż gdyby te tarcze istniały
– zaalarmował Kuźmiuk.
Można się spodziewać, że Bank Centralny będzie musiał w drugiej połowie roku na tą zwiększoną inflację zareagować, a więc podwyższać stopy. A to się będzie przekładało na wyższą cenę kredytów, w tym także kredytów mieszkaniowych i nastąpi spowolnienie gospodarcze
– wyjaśniał polityk PiS.
CZYTAJ TAKŻE:
X/PAP/wPolityce.pl/bjg
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/684971-wzrost-vat-na-zywnosc-poslowie-pis-bardzo-duzy-wydatek