Parlament Europejski przyjął nowelizację dyrektywy, zgodnie z którą według Komisji Europejskiej ma zmniejszyć się zużycie energii i emisja gazów cieplarnianych w budownictwie. Politycy PiS alarmują jednak, że te nowe regulacje to „droga do ubóstwa mieszkaniowego i energetycznego”. Znamy dokładne, imienne wyniki głosowania w tej sprawie. Niestety, dyrektywę poparło także wielu europosłów z Polski, wybranych do PE z ugrupowań tworzących koalicję Donalda Tuska.
W głosowaniu wzięło udział 615 europosłów, z czego 370 głosowało za, 199 przeciw, a 46 wstrzymało się od głosu.
CZYTAJ TAKŻE: PE przegłosował dyrektywę dot. budynków. Europosłowie PiS: To ubóstwo mieszkaniowe i energetyczne; Fatalna regulacja
Wśród tych, którzy głosowali „za”, znaleźli się następujący europosłowie z Polski: Róża Thun, Włodzimierz Cimoszewicz, Robert Biedroń, Bogusław Liberadzki, Marek Balt.
Ponadto, szereg europosłów z Polski wstrzymało się od głosu. Wśród nich znaleźli się: Magdalena Adamowicz, Jarosław Duda, Tomasz Frankowski, Andrzej Halicki, Adam Jarubas, Jarosław Kalinowski, Włodzimierz Karpiński, Janusz Lewandowski i Elżbieta Łukacijewska.
Co zakłada nowa dyrektywa?
Proponowana zmiana dyrektywy w sprawie charakterystyki energetycznej budynków ma sprawić, że do 2050 roku sektor ten ma stać się neutralny dla klimatu. Ma ona również doprowadzić do renowacji większej liczby budynków o najgorszych parametrach.
Nowe budynki zajmowane przez władze publiczne lub będące ich własnością powinny być zeroemisyjne od 2028 roku. W przypadku budynków mieszkalnych państwa członkowskie będą musiały wprowadzić środki, które mają doprowadzić do zmniejszenia średniego zużycia energii pierwotnej o co najmniej 16 proc. do 2030 roku i co najmniej 20–22 proc. do 2035 roku.
Zgodnie z nową dyrektywą państwa członkowskie będą musiały do 2030 roku wyremontować 16 proc. budynków niemieszkalnych o najgorszej charakterystyce energetycznej, a do 2033 roku 26 proc. takich budynków.
Jeśli będzie to wykonalne z technicznego i ekonomicznego punktu widzenia, to do 2030 roku państwa członkowskie będą musiały stopniowo montować instalacje słoneczne na budynkach publicznych i niemieszkalnych – zależnie od ich wielkości – oraz na wszystkich nowych budynkach mieszkalnych.
Państwa członkowskie muszą przyjąć środki, które przyczynią się do dekarbonizacji systemów grzewczych i wycofywania paliw kopalnych w ogrzewaniu i chłodzeniu. Do 2040 roku należy całkowicie wycofać kotły na paliwa kopalne. Od 2025 roku nie będzie można dotować niezależnych kotłów na paliwa kopalne. Nadal będzie można stosować zachęty finansowe w odniesieniu do hybrydowych systemów grzewczych, na przykład łączących kocioł z instalacją cieplną, wykorzystującą energię słoneczną lub pompą ciepła.
Nowych przepisów będzie można nie stosować do budynków rolniczych i zabytkowych. Kraje Unii mogą również zdecydować, że nie będą stosować tych przepisów do budynków chronionych ze względu na ich szczególne walory architektoniczne lub historyczne, budynków tymczasowych oraz kościołów i miejsc kultu.
tkwl/europarl.europa.eu/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/684890-lista-hanby-europoslowie-lewicy-za-dyrektywa-budynkowa