„Jest spór i chocholi polityczny taniec – między różnymi środowiskami tworzącymi koalicję rządową – wokół tematu życia i śmierci, wokół tego, czy można zabijać dzieci nienarodzone” – mówił poseł Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Sellin w Radiu Zet. Odniósł się on do napięcia w rządzie Donalda Tuska odnośnie projektów ustaw o aborcji. Sellin dodał, że „to jest jakiś koszmar, że ten temat jest przedmiotem kalkulacji politycznych”.
W programie „7. Dzień Tygodnia” na antenie Radia Zet dyskutowano na temat sporu ws. prawa aborcyjnego pośród partii rządu koalicyjnego. Chodzi o napięcie głównie między Lewicą a Trzecią Drogą. Jedną z propozycji zmian jest umożliwienie zabijania dzieci do 12. tygodnia ciąży.
„Chocholi polityczny taniec”
Do sprawy odniósł się poseł PiS.
Mnie najbardziej smuci to, że rozmawiamy o temacie dosyć koszmarnym. Jest spór i jakiś taki chocholi polityczny taniec – w ramach 10-partyjnej koalicji rządowej, między różnymi środowiskami tworzącymi tą koalicję – wokół tematu życia i śmierci, wokół tego, czy można zabijać dzieci nienarodzone w bardzo ograniczonym stopniu z powodu dramatycznych przesłanek, które się niestety w życiu zdarzają, czy też można zabijać je po uważaniu, a nawet szerzej niż w czasach PRL
– mówił Jarosław Sellin w studiu Radia Zet.
Zwrócił uwagę, że w niektórych krajach zachodnich odchodzi się od przyzwolenia na aborcję.
W Stanach Zjednoczonych jest odwrót od dowolności i pełnej wolności zabijania dzieci nienarodzonych, więc trend tam jest inny. Więc to nie jest tak, że jak mamy jakiś zdeterminowany trend w świecie szeroko rozumianego Zachodu – tak jak mówi pan marszałek (Grzegorz) Schetyna, że „czas płynie, duch tego świata się zmienia”
– zaznaczył poseł PiS, odnosząc się do wypowiedzi posła KO, który próbował wyjaśniać zmianę poglądów jego klubu parlamentarnego odnośnie aborcji na przestrzeni lat.
Panie z koalicji rządowej często mówią, że panie za czymś zagłosowały. Zwracam uwagę na to, że ponad 5 mln kobiet zagłosowało za Prawem i Sprawiedliwością, Konfederacją, PSL i częściowo za Polską 2050. Przypuszczam, że pośród tych 5 mln kobiet w Polsce, które tak głosowały, nie ma takich, które są za tym, by dowolnie i po uważaniu zabijać dzieci nienarodzone
– dodał Sellin.
Wskazał on też, że projekty Lewicy są „popierane niestety przez Platformę Obywatelską, która pod tym względem w ciągu ostatnich 20 lat zmieniła się radykalnie z partii konserwatywno-liberalnej na lewicową”.
Jak też zaznaczył, kwestia zabijania dzieci nienarodzonych jest rozważana pod względem opłacalności w polityce.
To jest jakiś koszmar, że ten temat jest przedmiotem kalkulacji politycznych
– ocenił poseł PiS.
Propozycje partii koalicyjnych
Wicemarszałek Sejmu i współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty poinformował we wtorek dziennikarzy, że Konfederacja wraz z Trzecią Drogą zablokowały na Prezydium Sejmu jego wniosek o procedowanie na bieżącym posiedzeniu Sejmu projektów ustaw dot. aborcji. Wcześniej tego dnia marszałek Sejmu Szymon Hołownia poinformował w TVN24, że podjął decyzję, by projekty dotyczące aborcji były procedowane w Sejmie 11 kwietnia, tuż po pierwszej turze wyborów samorządowych.
W listopadzie zeszłego roku Lewica złożyła dwa projekty ustaw w sprawie liberalizacji przepisów aborcyjnych. Jeden z nich częściowo depenalizuje zabijanie nienarodzonych dzieci i pomoc w niej, drugi umożliwia przerwanie ciąży do końca 12. tygodnia jej trwania.
Pod koniec stycznia br. do Sejmu wpłynął projekt grupy posłów klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej. Zakłada on, że osoba w ciąży ma prawo do świadczenia zdrowotnego w postaci przerwania ciąży w okresie pierwszych 12 tygodni jej trwania.
Oprócz tych projektów pod koniec lutego Trzecia Droga (PSL i Polska 2050) złożyły w Sejmie projekt ustawy, który odwraca wyrok TK z 2020 r. w sprawie przepisów dot. aborcji. Politycy TD zapowiedzieli też wniosek dotyczący referendum w tej sprawie.
Nie trzeba przecież iść na ślepo za większością. To, że pewna grupa społeczeństwa głośno krzyczy o prawie kobiet do aborcji, to nie znaczy, że to jest słuszne. Trzeba też bronić prawa do życia dzieci nienarodzonych, które nie mają jeszcze głosu. Do tego, aborcja dla samych kobiet wiąże się z poważnymi konsekwencjami zdrowotnymi – biologicznymi, jak i psychologicznymi.
CZYTAJ TAKŻE:
Radio Zet/wPolityce.pl/bjg
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/684598-spor-rzadu-ws-aborcji-sellin-chocholi-polityczny-taniec