„Ta uchwała jest niezgodna z konstytucją, ze względu na zawarte w niej stwierdzenie dotyczące uznania, że trzej sędziowie Trybunału Konstytucyjnego nie są sędziami. Otóż Sejm nie może tak po prostu pożegnać trzech sędziów TK” – podkreślił na antenie Telewizji wPolsce prof. Ryszard Piotrowski. Konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego odniósł się do przyjętej przez Sejm uchwały Koalicji 13 Grudnia ws. usunięcia skutków kryzysu konstytucyjnego lat 2015-2023 w kontekście działalności Trybunału Konstytucyjnego.
CZYTAJ WIĘCEJ: „Koalicja 13 grudnia” ujawnia plan zdemolowania TK. Bodnar: Przedstawiamy założenia aktów prawnych dot. kompleksowej reformy
Osłabianie wiarygodności Trybunału
Konkluzja tej uchwały sprowadza się do stwierdzenia, że Sejm apeluje do sędziów Trybunału Konstytucyjnego o rezygnację. Nie jest jasne, czy chodzi o wymienionych w uchwale trzech sędziów, czy chodzi o wszystkich sędziów. W każdym razie to jest tylko apel. Ta uchwała jest niezgodna z konstytucją – to przede wszystkim – ze względu na zawarte w niej stwierdzenie dotyczące uznania, że trzej sędziowie Trybunału Konstytucyjnego nie są sędziami. Otóż Sejm nie może tak po prostu pożegnać trzech sędziów TK, albo wszystkich sędziów uchwałą, nie może stwierdzić nieważności uchwał o wyborze sędziów TK podjętych przez Sejm poprzedniej kadencji. To się raz stało – w 2015 roku – i doprowadziło do kryzysu konstytucyjnego bardzo poważnego. Od tego się wszystko zaczęło, że Sejm nagle zauważył, że sędziowie Trybunału nie są sędziami i powołał na miejsce już zajęte sędziów, od których pan prezydent odebrał przysięgę, aczkolwiek nie odebrał przysięgi od tych, którzy zostali wcześniej przez Sejm wybrani. Nie poszedł tutaj śladem poprzednika, śladem prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który w podobnej sytuacji powiedział: jak Sejm kogoś wybrał, to ja muszę przysięgę odebrać. I odebrał, co nie oznaczało, że ta osoba potem została sędzią Trybunału. Reasumując, dla Trybunału nie ma to – moim zdaniem – żadnych prawnych skutków, poza tym, że osłabia wiarygodność Trybunału, która jest w tej chwili niewielka
— wyjaśnił profesor.
Parlament może wypowiadać się na temat orzeczeń Trybunału, jest przecież taka praktyka (…) nie ma przeszkód, żeby parlament dyskutował nad orzeczeniami. Natomiast nie jest możliwe, żeby Sejm stwierdzał, na przykład, nieważność orzeczeń Trybunału
— dodał.
CZYTAJ WIĘCEJ: TYLKO U NAS. „Koalicja 13 grudnia” zapowiada zdemolowanie TK. Jakubiak: Takie uchwały prowadzą do fizycznej likwidacji państwa
To jest mistrzostwo świata
Tutaj mamy taki zdumiewający fragment w tej uchwale. Mianowicie powiedziano, że jak ktoś przestrzega postanowień konstytucji, stosuje konstytucję, to się może to dla niego źle skończyć. Czym się może skończyć? Tego nie wyjaśniono, ale może się źle skończyć, dlatego że powiedziano tutaj, że „uwzględnienie w działalności organu władzy publicznej rozstrzygnięć Trybunału Konstytucyjnego wydanych z naruszeniem prawa, może zostać uznane za naruszenie zasady legalizmu”. Ale zasad legalizmu polega w tym przypadku na tym, że orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego są powszechnie obowiązujące. W związku z tym powiedziano, krótko mówiąc, w tej uchwale – Sejm stwierdza, że jeśli ktoś przestrzega konstytucji, to może się to dla niego źle skończyć, zwłaszcza dla sędziów. To jest mistrzostwo świata
— podkreślił prof. Piotrowski.
CZYTAJ WIĘCEJ: TYLKO U NAS. Czarnek ujawnia plan odparcia zamachu na TK! „Będą chcieli siłą wejść do Trybunału, usunąć sędziów”
Trybunał w ostatnich ośmiu latach przekroczył linie oddzielającą TK od władzy ustawodawczej i wykonawczej. Rozstrzygnięcia TK stały się elementem pewnej rywalizacji politycznej i Trybunał je podejmował w takich okolicznościach, w których one nie musiały być podjęte, inicjował spory kompetencyjne, które miały charakter pozorny, miały powstrzymać na przykład Sąd Najwyższy od wydania odpowiednich rozstrzygnięć. Ponadto dochodziło do rzeczy zupełnie gorszących – sędziowie TK wydawali oświadczenia, TK nie chciał się zebrać, prowadził strajk. To są rzeczy niespotykane w świecie, tylko w Polsce. Tylko my jesteśmy zdolni do tego, żeby powiedzieć, że to, co legalne – jest nielegalne, a to, co nielegalne – jest legalne. To nie znaczy, że Sejm może – wbrew konstytucji – rozstrzygać o obowiązywaniu orzeczeń Trybunału, albo zwalniać sędziów TK
— podkreślił konstytucjonalista.
Tego rodzaju uchwała jedynie pogłębia istniejący kryzys, zamiast – wbrew zapowiedziom – sprzyjać poprawieniu sytuacji
— dodał.
CZYTAJ WIĘCEJ: Sejm przyjął uchwałę w sprawie Trybunału Konstytucyjnego! Nie uwzględniono wniosku Prawa i Sprawiedliwości o odrzucenie
Oswajanie bezprawia
Prof. Piotrowski odniósł się też do sytuacji w Sejmie i mandatu posła Mariusza Kamińskiego.
Mamy taką sytuację, w której państwowa Komisja Wyborcza stwierdziła, że nie rozstrzyga politycznego i prawnego sporu dotyczącego wygaśnięcia mandatu posła Mariusza Kamińskiego i konieczności jego obsadzenia. (…) To kto rozstrzyga ten spór w takim razie, jeśli nie PKW? Rozstrzyga ten spór ten, kto ma władzę, siła znaczy więcej niż argument
— powiedział.
Jego zdaniem, tym konkretnym przypadku „marszałek nie może obsadzić zgodnie z Kodeksem wyborczym”.
Siła znaczy więcej niż prawo. Ten, kto ma władze nad kartami identyfikacyjnymi, kartami do głosowania, ten, kto ma władze nad Strażą Marszałkowską, ten, kto ma władzę nad policją, ten – ma prawo. To jest oswajanie bezprawia
— stwierdził prof. Piotrowski.
CZYTAJ WIĘCEJ: 461. poseł?! Na początku posiedzenia Sejmu Pawłowska złożyła ślubowanie. Czy teraz zostanie wykluczona z PiS?
Oglądaj Telewizję wPolsce na żywo.
wPolsce/kot
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/684432-prof-piotrowski-o-uchwale-ws-tk-niezgodna-z-konstytucja