„Można powiedzieć o posłance Pawłowskiej, że jest posłanką dublerem, to najlepsze określenie” - powiedział szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek pytany w TVN24, czy po „ślubowaniu” Moniki Pawłowskiej prezydent Andrzej Duda przestanie przesyłać ustawy do TK. „Dziś okazuje się, że nie minęło nawet 100 dni, a jest jedna wielka awantura o aborcję. Dlatego, że tych partii nic nie łączy oprócz nienawiści wobec Prawa i Sprawiedliwości i chęci władzy” - mówił z kolei o sporze w koalicji 13 grudnia dot. aborcji.
Pawłowska posłanką dublerem
Prezydent do czasu, kiedy Trybunał Konstytucyjny nie wyda wyroku, będzie decydował o tym, czy podpisać, czy zawetować i będzie przesyłał ustawy do Trybunału Konstytucyjnego, dlatego że tylko Trybunał Konstytucyjny jako sąd konstytucyjny w Polsce może decydować o sporach kompetencyjnych czy w ogóle o Konstytucji
— kontynuował Mastalerek.
Można powiedzieć o posłance Pawłowskiej, że jest posłanką dublerem, to najlepsze określenie, bo jest poseł, który powinien być parlamentarzystą, ona jest tylko posłem dublerem. Pani minister Małgorzata Paprocka w imieniu prezydenta spotkała się z panią poseł Pawłowską i tłumaczyła sytuację prawną, zawiłości tej sytuacji, natomiast pani poseł podjęła inną decyzję
— mówił.
„Tyle warta, co dekret, który przyjąłem w weekend”
Szef gabinetu prezydenta w zabawny sposób skomentował także przyjęcie przez większość sejmową uchwały wymierzonej w Trybunał Konstytucyjny.
Myślę, że ona jest tyle warta, co dekret, który przyjąłem w weekend. Otóż ja przyjąłem dekret o tym, że moje córki powinny być grzeczne, słuchać się tatusia i nie słuchają się. Między innymi taką samą wartość jak mój dekret wobec moich córek ma ta uchwała
— powiedział. Dodał, że „to nie ma znaczenia”.
Mastalerek pytany, czy „jeśli Sejm, a jest to prawdopodobne, potwierdzi wybór trzech sędziów, których zastąpili sędziowie dublerzy, prezydent odbierze od nich ślubowanie sędziowskie”, powiedział, że „oczywiście prezydent nie odbierze od nich ślubowania, ponieważ nie są sędziami”.
„Nie minęło nawet 100 dni, a jest jedna wielka awantura o aborcję”
Szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek w TVN24 zapytany o to, czy prezydent zaakceptuje jakąkolwiek liberalizację ustawy aborcyjnej zaznaczył, że poglądy prezydenta są jasne od 2015 roku, i zarówno w 2015 jak i w 2020 roku prezydent nie ukrywał swoich poglądów w tej kwestii.
Prezydent zawsze mówił „jestem za życiem” i musimy tu przypomnieć, co prezydent zrobił właśnie po tym wyroku. Złożył własny projekt, który wychodził naprzeciw obawom kobiet i ten projekt nie był głosowany, i takie jest stanowisko prezydenta
— mówił.
Dopytywany o kwestię stanowiska prezydenta zaznaczył, że „prezydent będzie bronił życia, jest za życiem, ale złożył swój projekt”. Dodał, że „za życiem trzeba być tak, żeby to było skuteczne”
Pytany o ewentualną podpowiedź prezydenta dla parlamentu w kwestii tego, jaką decyzję podejmie, Mastalerek zaznaczył, że prezydent już „podpowiedział parlamentowi: najpierw wypracujcie rozwiązanie, niech przejdzie przez Sejm, Senat, później ja się wypowiem. To nie jest dziś czas na to, żeby prezydent wchodził w kłótnie koalicyjne” - ocenił Mastalerek.
Dodał, że prezydent Andrzej Duda zwracał uwagę przed powstaniem koalicji rządzącej, że będzie to koalicja bardzo różnych partii, których praktycznie nic nie łączy.
Dziś okazuje się, że nie minęło nawet 100 dni, a jest jedna wielka awantura o aborcję. Dlatego, że tych partii nic nie łączy oprócz nienawiści wobec Prawa i Sprawiedliwości i chęci władzy
— zaznaczył.
CZYTAJ TAKŻE: Wojna w koalicji Tuska! Wszystko zaczęła decyzja Hołowni ws. projektów aborcyjnych. „Zamrażarka wyjechała i szybko wróciła”
Wspólna z Tuskiem wizyta w USA
Mastalerek odnosząc się w czwartek w TVN24 do zapowiadanej wizyty w USA prezydenta Andrzeja Dudy i premiera Donalda Tuska powiedział, że była to propozycja strony amerykańskiej, która została przedstawiona zarówno prezydentowi, jak i premierowi.
Obaj panowie się na to zgodzili. Jest 25. rocznica wejścia Polski do NATO, to najlepszy moment, żeby pokazać jedność w sprawie NATO
— ocenił.
Pytany, czy przed wizytą dojdzie do spotkania premiera z prezydentem, aby omówić „taktykę na to spotkanie”, Mastalerek powiedział, że prezydent w dniu wylotu 11 marca, na godz. 9 zwołał Radę Bezpieczeństwa Narodowego, „w której zasiadają ministrowie, ale są też przedstawiciele opozycji”.
Prezydent chce, lecąc do Waszyngtonu wysłać jasny sygnał o jedności w sprawach NATO i jedności w sprawach bezpieczeństwa, więc będzie to pewnego rodzaju można powiedzieć narada ws. bezpieczeństwa
— mówił.
Dodał, że bardzo często przy Radach Bezpieczeństwa Narodowego „dochodziło do spotkań w cztery oczy, lub sześć oczu z marszałkiem (Szymonem) Hołownią”.
Nie wiem czy tym razem tak będzie, czy nie będzie, natomiast jakieś rozmowy kuluarowe zawsze się przy okazji tego odbywały
— zaznaczył Mastalerek.
Na wtorek 12 marca zaplanowana jest wizyta prezydenta i premiera w Waszyngtonie, gdzie obaj spotkają się z prezydentem USA Joe Bidenem w 25. rocznicę dołączenia Polski do Sojuszu Północnoatlantyckiego. Podczas rozmów z prezydentem USA mają zostać poruszone m.in. takie tematy, jak obecna sytuacja NATO, przyszłe rozszerzenie Sojuszu - m.in. o Ukrainę - a także współpraca polsko-amerykańska czy polskie zakupy zbrojeniowe w USA.
olnk/PAP/TVN24/300polityka
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/684274-mastalerek-pawlowska-jest-poslanka-dublerem