„Moim zdaniem, jest taka grupa polityków w Platformie Obywatelskiej, którzy lubują się w prowokowaniu złych emocji” – mówił Marcin Przydacz na antenie telewizji wPolsce, komentując zdarzenia sprzed Sejmu.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości przywołał kwestię Sławomira Mentzena potraktowanego gazem podczas zajść przed budynkami Sejmu.
Został zaatakowany gazem. To padło dzisiaj z mównicy. Nie tylko rolnicy, ale też i politycy, przez policjantów czy prowokatorów… widzieliśmy filmiki, gdzie policjanci rzucali kamieniami w rolników, pokojowo nastawionych rolników z flagami próbowali obezwładniać, rzucając polską flagę na bruk
– mówił Przydacz.
Nie mam tutaj pretensji tylko do policjantów. Policjanci często wykonują swoje rozkazy. To minister Kierwiński jest odpowiedzialny za to, jak prowokacyjnie zachowuje się dzisiaj policja
– powiedział.
Prowokacje PO
Poseł Przydacz przypomniał o różnicy w zachowaniu policji podczas rządów PiS a PO.
Proszę mi powiedzieć, jak to dzisiaj jest, że ilekroć rządzi w Polsce prawica, to protesty (…) przechodzą w miarę pokojowo. A przychodzą minister Sienkiewicz czy Kierwiński, to jak nie prowokacje ze spaloną budką pod rosyjską ambasadą, to rzucany bruk podczas Marszu Niepodległości i później pacyfikowane te marsze, a dzisiaj pacyfikowani rolnicy. Trzeba się zastanowić z czego to wynika. Czy aby policjanci nie dostają rozkazów, by zachowywać się prowokacyjnie i takie burdy wszczynać?
– stwierdził.
Moim zdaniem, jest taka grupa polityków w Platformie Obywatelskiej, którzy lubują się w prowokowaniu złych emocji i to do nich trzeba dziś kierować swoje apele i złość, a nie zwykłego policjanta
– dodał.
mly/wPolsce
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/684251-tylko-u-nas-starcia-na-protescie-mocne-slowa-przydacza