Dziś przed Sejmem Rzeczpospolitej Polskiej „uśmiechnięta Polska” użyła gazu, pałek i policyjnych tarcz. Znów przed gmachem władzy stanęły podwójne szeregi policji, znów biało-czerwone flagi zostały podeptane przez mundurowych, zatrzymujących demonstrantów. Co tak groźnego niosła ze sobą manifestacja rolników, że władza wyprowadziła na ulice kordony policji? Jakież niemożliwe postulaty wystosowała polska wieś, że stolica nie mogła ich zdzierżyć?
To pytanie ze wszech miar podstawowe, bo ruch rolników domaga się przyjęcia przez Sejm jednej, ogólnie sformułowanej uchwały. Wiemy doskonale, że ten typ dokumentu niewiele wnosi i nie zobowiązuje organów państwa do jakichkolwiek poważnych kroków - jest właściwie ogólną deklaracją woli izby niższej parlamentu RP. I wystarczyłoby ten projekt przyjąć do procedowania, by zamiast przepychanek z policją zaprowadzić rolników do domów z oczekiwaniem na rozstrzygnięcie w otwartym głosowaniu.
W tejże uchwale rolnicy sformułowali wezwanie Sejmu wobec władzy wykonawczej:
wzywamy Rząd do zaniechania wszelkich działań legislacyjnych, które mogłyby skutkować: zakazem lub ograniczeniem produkcji zwierzęcej i roślinnej w Polsce; zwiększeniem kosztów produkcji oraz nałożeniem dodatkowych obowiązków, które wiążą się z koniecznością zwiększenia nakładów w produkcji rolnej.
To jest esencja oczekiwań rolników - ogólna deklaracja, że nie będzie zakazu produkcji mięsa czy formułowania nowych obciążeń podatkowych dla polskiej wsi. W bardziej szczegółowych rozwiązaniach, w dalszej części projektu, rolnicy oczekują, że państwo polskie najpierw zapewni eksport 4 milionów ton polskiego zboża, a dopiero później skupi się na potrzebach agroholdingów Ukrainy. Wezwanie do „sprzeciwienia się polityce klimatycznej Unii Europejskiej” jest krótkie i enigmatyczne - nie obliguje ekipy Tuska do konkretnych kroków. I nawet tego koalicja rządowa nie chciała przyjąć?
I tu dochodzimy to zasadniczego pytania - co tak przeraża uśmiechnięte buźki polityków sejmowej większości? Zapis przeciwko „Zielonemu Ładowi” w Unii Europejskiej? Odrzucenie zakazów produkcji zwierzęcej? Zobowiązanie do nienakładania nowych podatków na polską wieś?
To zasadnicze pytanie wkrótce znajdzie swoją odpowiedź - zakulisowe interesy Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy długo nie pozostaną w cieniu.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/684243-rzad-maskuje-intencje-wobec-wsi-rolnicy-zdemaskowali-prawde