W Koalicji 13 Grudnia zgrzyta. Parlamentarzystki z Lewicy pojawiły się w Sejmie ubrane na czarno. To na znak protestu wobec decyzji marszałka Sejmu Szymona Hołowni w sprawie projektów ustaw dotyczących aborcji, aby były one procedowane 11 kwietnia, po I turze wyborów samorządowych. Lewica zapowiedziała, że złoży wniosek, aby były one jednak procedowane na obecnym posiedzeniu Sejmu.
Rząd koalicyjnych Donalda Tuska nie może się porozumieć w kwestii przepisów aborcyjnych, czyli uderzających w ochronę życia nienarodzonych dzieci. Lewica chce szybko procedować projekty dot. aborcji, a inne zaś partie nie są już tak temu przychylne.
Decyzja Hołowni
Politycy Lewicy oskarżają marszałka Sejmu o stosowanie tzw. zamrażalki sejmowej. Hołownia poinformował, że podjął decyzję, by projekty dotyczące aborcji były procedowane w Sejmie dopiero 11 kwietnia, czyli nie nadał tej sprawie priorytetu. Sejm rozpoczął w środę trzydniowe posiedzenie; zajmie się m.in. rządowym projektem noweli ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa, a także projektami uchwał: ws. Trybunału Konstytucyjnego oraz ws. nałożenia sankcji na import rosyjskiej i białoruskiej żywności do UE.
Wicemarszałek Sejmu i współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty powiedział, że Konfederacja razem z Trzecią Drogą zablokowały na Prezydium Sejmu jego wniosek o procedowanie na bieżącym posiedzeniu Sejmu projektów ustaw dot. aborcji.
W mediach społecznościowych opublikowano nagranie, na którym widać niezadowolone członkinie Lewicy, które przyszły do Sejmu ubrane w czarne ubrania. Na nagraniu widać m.in. minister ds. równości Katarzynę Kotulę, minister rodziny Agnieszkę Dziemianowicz-Bąk, posłankę Lewicy Marcelinę Zawiszę.
Wniosek Lewicy
W środę Zawisza zapowiedziała, że Lewica złoży „wniosek o uzupełnienie porządku obrad, by jeszcze na bieżącym posiedzeniu Sejmu były procedowane projekty ustaw ws. aborcji”.
Wybory samorządowe i kampania wyborcza będą o aborcji i prawach kobiet
– powiedziała minister ds. równości Katarzyna Kotula, odnosząc się do decyzji Szymona Hołowni, że projekty ustaw dotyczące aborcji będą procedowane w Sejmie 11 kwietnia, tuż po pierwszej turze wyborów samorządowych.
Marszałek Hołownia powiedział wczoraj kobietom, że to nie jest dobry czas na rozmowę o prawach kobiet
– oskarżyła Kotula marszałka Sejmu. Dodała, że kobiety w Polsce od 30 lat słyszą, że za chwilę są jakieś wybory, „że może nie teraz, może później, może mniej emocji”.
Odniosła się też do decyzji poprzedniego rządu, mówiąc że przez ostatnie lata posłanki Lewicy składały w Sejmie projekty ustaw ws. aborcji, jednak była marszałek Sejmu Elżbieta Witek chowała je do „zamrażarki sejmowej”.
Teraz chowa je marszałek Szymon Hołownia
– stwierdziła Kotula.
Jeśli marszałkowi Hołowni wydawało się, że odsuwając procedowanie tych ustaw odsuwa temat aborcji, sprawi, że wybory samorządowe nie będą o aborcji, to bardzo się myli. Te wybory samorządowe będą o aborcji, będą o prawach kobiet
– zagroziła Kotula.
Mamy dość czekania. To nie jest tak, że jakiekolwiek wybory mogą przeszkadzać w głosowaniach, debatowaniu nad prawami człowieka
– powiedziała minister rodziny Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
Projekty przeciwko ochronie nienarodzonego dziecka
W listopadzie zeszłego roku Lewica złożyła dwa projekty ustaw w sprawie liberalizacji przepisów aborcyjnych. Jeden z nich częściowo depenalizuje aborcję i pomoc w niej, drugi umożliwia przerwanie ciąży do końca 12. tygodnia jej trwania.
Pod koniec stycznia br. do Sejmu wpłynął projekt grupy posłów klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej. Zakłada on, że osoba w ciąży ma prawo do świadczenia zdrowotnego w postaci przerwania ciąży w okresie pierwszych 12 tygodni jej trwania.
Oprócz tych projektów pod koniec lutego Trzecia Droga (PSL i Polska 2050) złożyły w Sejmie projekt ustawy, który odwraca wyrok TK z 2020 r. w sprawie przepisów dot. aborcji. Politycy TD zapowiedzieli też wniosek dotyczący referendum w tej sprawie.
Jak widać, rząd koalicyjny Tuska nie umie się dogadać i pojawiają się napięcia. Jedni chcą szybko wprowadzić w życie przepisy umożliwiające zabijanie nienarodzonych dzieci, a inni jednak to opóźniają.
CZYTAJ TAKŻE:
PAP/x.com/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/684150-w-koalicji-zgrzyta-ws-aborcji-lewica-zapowiada-wniosek