Mimo iż Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik są posłami - co stwierdził Sąd Najwyższy, uchylając postanowienie marszałka Sejmu - Szymon Hołownia utrzymuje, że ich mandaty wygasły. Monika Pawłowska złożyła ślubowanie na dzisiejszym posiedzeniu Sejmu i już w lutym deklarowała chęć dołączenia do klubu Prawa i Sprawiedliwości. Parlamentarzyści tej partii mówią wprost, że Pawłowska byłaby 461. - czyli nielegalnym - posłem.
W środę rozpoczęło się 7. posiedzenie Sejmu. Pierwszym punktem harmonogramu było złożenie ślubowania przez posłankę Monikę Pawłowską, która objęła mandat po Mariuszu Kamińskim.
Pawłowska w wyborach parlamentarnych w 2023 r. startowała z czwartego miejsca listy PiS w okręgu nr 7 (Chełm), którą otwierał Mariusz Kamiński. Zajęła wówczas pierwsze nieobejmujące mandatu miejsce. W lutym - po tym, jak ogłosiła, że objęła mandat po Mariuszu Kamińskim - informowała dziennikarzy w Sejmie, że po złożeniu ślubowania będzie chciała dołączyć do klubu PiS.
CZYTAJ TAKŻE:
Pawłowska zostanie wyrzucona z PiS?
W drugiej połowie lutego poseł PiS Piotr Müller powiedział jednak, że Pawłowska nie zostanie przyjęta do klubu PiS. Dodał też wówczas, że „całkiem prawdopodobne”, że zostanie wyrzucona z partii. Jak dodał, stanowisko PiS jest jasne; według partii Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik nadal są posłami.
20 grudnia 2023 r. Sąd Okręgowy w Warszawie skazał Kamińskiego i Wąsika prawomocnie na dwa lata pozbawienia wolności za przekroczenie uprawnień w tzw. aferze gruntowej z 2007 r. Dzień później marszałek Sejmu wydał postanowienie o wygaśnięciu mandatów obu posłów PiS. Postanowienie uchyliła Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. Szymon Hołownia zwrócił się jednak do Izby Pracy. Co więcej, skierował do sędziego Piotra Prusinowskiego, prezesa tej izby, pismo, w którym zwraca się „o powierzenie sprawy składowi orzekającemu, który nie podważy zaufania, jakie sądownictwo powinno wzbudzać w społeczeństwie demokratycznym i państwie prawnym”.
Choć osobę, która ma objąć mandat poselski po Mariuszu Kamińskim wskazano już w lutym i w drugiej połowie tego miesiąca Monika Pawłowska poinformowała o swojej decyzji w tej sprawie, nie wiadomo, kto miałby objąć mandat drugiego posła PiS - Macieja Wąsika. Sam zainteresowany wyraził zaskoczenie całą sytuacją w rozmowie z Telewizją wPolsce.
Sytuacja Mariusza Kamińskiego i moja powinny być identyczne. Razem zostaliśmy osadzeni, razem żeśmy wyszli, razem byliśmy objęci prawem łaski. Prezydent zrobił to po to, abyśmy wyszli z więzienia, a nie żeby podważyć pierwszy akt łaski, bo on działa - co stwierdził zresztą SN
— zauważył 21 lutego w rozmowie z redaktorem Tadeuszem Płużańskim.
Politycy PiS (oprócz wspomnianego wcześniej Piotra Müllera głos w tej kwestii zabierali m.in. prezes Jarosław Kaczyński, przewodniczący klubu parlamentarnego Mariusz Błaszczak czy poseł Przemysław Czarnek) podkreślają, że mandaty Kamińskiego i Wąsika nie wygasły i w takiej sytuacji Pawłowska byłaby 461. posłem, podczas gdy Sejm liczy sobie 460 parlamentarzystów.
Taką samą opinię wyraziła prof. Anna Łabno, konstytucjonalistka, w rozmowie z redaktor Aleksandrą Jakubowską na antenie Telewizji wPolsce 20 lutego.
Również redaktor Wojciech Biedroń na łamach portalu wPolityce.pl bardzo dokładnie opisał, dlaczego Monika Pawłowska nie może zostać posłem, a także - dlaczego Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik nadal są parlamentarzystami.
CZYTAJ TAKŻE:
aja/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/684144-461-posel-pawlowska-zlozyla-slubowanie-wyleci-z-pis