Portal wPolityce.pl dotarł do kolejnego dokumentu z podpisem Adama Bodnara, który jest dowodem na jego hipokryzję oraz na fakt, że podobno „nielegalny” Prokurator Krajowy Dariusz Barski cieszył się jego zaufaniem, także w sprawach kadrowych.
CZYTAJ TAKŻE:NASZ TEMAT. Zażalenie ws. koleżanki Wrzosek wycofane z Sądu Najwyższego. Ludzie Bodnara zamiatają brudy pod dywan?
W przeszłości asesorzy dostawali wotum od prokuratora generalnego, ale za czasów Ziobry został upoważniony do tego prokurator krajowy Bogdan Święczkowski, a potem Dariusz Barski. Nie rozumiem, jak można było przekazać komuś tak ważną kompetencję
– 1 marca tego roku powiedział Adam Bodnar, w wywiadzie udzielonym „Gazecie Wyborczej”.
Czy to oznacza, że gdy został Prokuratorem Generalnym i ministrem sprawiedliwości odciął możliwość wpływu Dariusza Barskiego na powoływanie nowych prokuratorów? Wręcz przeciwnie! W pełni popierał działania kadrowe Dariusza Barskiego. Mamy na to dowód! Otóż 11 stycznia, czyli na dzień przed pierwszym zamachem na PK i publicznym podważeniem statusu prokuratora Barskiego, Bodnar, wydał zgodę na powoływanie przez niego nowych prokuratorów.
Wyrażam zgodę na powoływanie na stanowiska prokuratury rejonowej
– napisał Adam Bodnar na piśmie złożonym przez Dariusza Barskiego.
Legalny Prokurator Krajowy pytał Adama Bodnara, czy może powoływać prokuratorów prokuratur rejonowych w zastępstwie Prokuratora Generalnego, czyli Adama Bodnara właśnie. Ten nie widział problemu i pisemnie zgodził się na taki wariant. To przeczy opowieściom snutym przez Bodnara w „Gazecie Wyborczej”.
Kłopoty z podstawą prawną
To jedno nie koniec. Pismo Bodnara jest dowiem na bezprawnie podjęto przez niego próbą pozbycia się Dariusza Barskiego z PK. Prokurator Generalny nie tylko uznawał bowiem jego status, ale także cedował na niego liczne obowiązki, te same, które przekazywał mu Zbigniew Ziobro. Co się takiego stało, że nagle przestał go uznawać? Oczywiście, może chodzić o niebezpieczne dla Tuska i jego rządu wszczęcia postępowań karnych, szczególnie jeśli chodzi o sprawę przejęcia TVP oraz bezprawnego wtargnięcia policji do Pałac u Prezydenckiego, celem zatrzymania Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Bodnar przekonuje, że decyzję podjął po zapoznaniu się z opiniami prawnymi, z których rzekomo miało wynikać, że Barski został powołany wadliwie, ze względu na jego powrót ze stanu spoczynku do czynnej służby. Ten powód wielokrotnie już obalano, ale warto zwrócić uwagę na jeden szczegół. Opinia prawna dr hab. Sławomira Patyry wydana została z dniem 5 stycznia 2024, czyli na tydzień dni przed zgodą Bodnara na dokumencie, do którego dotarliśmy i powyżej prezentujemy. Z kolei opinia autorstwa dr hab. Grzegorza Kuca nosi datę 7 stycznia 2024. Obie podważają status Dariusza Barskiego, jako Prokuratora Krajowego. Dlaczego więc, już po poznaniu opinii ekspertów, Adam Bodnar, jeszcze przez kilka dni, w pełni uznawał Dariusza Barskiego, jako Prokuratora Krajowego?
Adam Bodnar ma problem nie tylko z podstawą prawną swoich działań w PK. Publicznie mija się też z prawdą, ale jego działania, szkodzą głównie bezpieczeństwu prawnemu naszego państwa. To działania, które mogą się dla niego skończyć zarzutami karnymi. W Prokuraturze Regionalnej w Warszawie wciąż prowadzone jest bowiem śledztwo w tej sprawie. Rodzi się pytanie, kiedy nominaci Bodnara, skręcą i tę sprawę.
WOJCIECH BIEDROŃ
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/684091-ujawniamy-kolejny-dokument-ktory-obnaza-bodnara