„Przyjęliśmy bez zbędnej dyskusji kilka projektów rozporządzeń, które mają duże znaczenie dla naszego systemu i reputacji Polski” - powiedział premier Donald Tusk na konferencji prasowej, zapewniając, że minister sprawiedliwości Adam Bodnar kontynuuje swoją pracę. Polityk zaznaczył, że być może z „naprawą” Trybunału Konstytucyjnego trzeba będzie poczekać do wyborów prezydenckich.
Rada Ministrów przyjęła projekty rozporządzeń dotyczących: Komisji Kodyfikacyjnej Ustroju Sądownictwa i Prokuratury, ws. utworzenia Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego, Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego, oraz Komisji Kodyfikacyjnej Prawa rodzinnego.
Rozporządzenia mają na celu powołanie czterech komisji kodyfikacyjnych, które wprowadzą zmiany w kodeksach karnym, cywilnym, rodzinnym, a także w prawie dotyczącym ustroju sądownictwa i prokuratury.
Według MS Komisja Kodyfikacyjna Ustroju Sądownictwa i Prokuratury będzie opracowywała projekty przepisów prawa dotyczących ustroju sądownictwa i prokuratury. Będzie ona wspierać Ministra Sprawiedliwości w procesie legislacyjnym w zakresie opracowywanych projektów.
W skład Komisji wchodzić będą: przewodniczący Komisji, zastępca przewodniczącego Komisji, członkowie Komisji w liczbie od 8 do 14 osób oraz sekretarz Komisji.
W skład Komisji wejdą zarówno przedstawiciele nauki, jak i osoby wyróżniające się wiedzą praktyczną z zakresu prawa ustroju sądów i prokuratury
- podkreślono w projekcie.
„To już panu prezydentowi mówiłem”
Premier Donald Tusk ocenił we wtorek, że część propozycji reformujących Trybunał Konstytucyjny zostanie „na pewno” zawetowana przez prezydenta Andrzeja Dudę. Jeśli tak się stanie - zapewnił premier - rząd ponowi próbę przyjęcia zmian ws. TK po kolejnych wyborach prezydenckich.
W poniedziałek minister sprawiedliwości Adam Bodnar wraz z politykami ugrupowań rządzącej koalicji przedstawili założenia projektów aktów prawnych reformujących TK.
Zdaję sobie sprawę, że część z tych projektów na pewno zostanie zawetowana przez prezydenta, ale to już panu prezydentowi mówiłem, że moim zdaniem traci okazję, żeby naprawić to, co psuł razem z PiS-em
— powiedział premier na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu.
W przypadku weta - jak podkreślił - rząd ponowi po wyborze nowego prezydenta próbę przyjęcia przez parlament zmian dotyczących TK.
To, że próbujemy to zrobić w tej chwili nie oznacza, że nie ponowimy tej próby - jeśli prezydent będzie wetował - po wyborach prezydenckich
— powiedział Tusk.
Zrobimy wszystko, żeby ludzie czuli, że jesteśmy państwem praworządnym, chociaż nie mamy jeszcze w tej chwili możliwości zmiany wszystkich ustaw, już nie mówiąc o konstytucji. Ale będziemy to robili dalej
— podsumował premier.
W poniedziałek przedstawiono projekty: uchwały Sejmu RP; przygotowanej przez organizacje pozarządowe ustawy o TK oraz ustawy zawierającej przepisy wprowadzające tę ustawę oraz projekt zmian w konstytucji. Według zapowiedzi w środę Sejm ma zająć się projektem uchwały. Z kolei prace nad projektem zmian w konstytucji mają rozpocząć się w tym tygodniu w senackiej komisji ustawodawczej.
Co według Donalda Tuska znaczą słowa „zrobimy wszystko”? Czy dotyczą także zamykania posłów na Sejm RP w więzieniach, siłowego przejmowania mediów publicznych i wpuszczania do ich siedzib „silnych ludzi”, wkraczania z uzurpatorami do prokuratury, tworzenia nieistniejących stanowisk, naklejania tabliczek na szafach i blokowania pracownikom dostępu do pomieszczeń oraz innych skandalicznych historii, z którymi mieliśmy do czynienia w ciągu tych niecałych trzech miesięcy? I właściwie jak ludzie mają po tym wszystkim poczuć, że jesteśmy państwem praworządnym?
aja/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/684076-co-ze-zmianami-w-tk-tusk-czesc-prezydent-zawetuje-na-pewno