„Mamy do czynienia z paradą oszustów – mówię o tych politykach PiS, którzy przyłączają się do rolniczych protestów” - powiedział na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu premier Donald Tusk. Akurat ten polityk, jako lider partii używającej skrótu PO powinien być ostrożniejszy z takimi oskarżeniami. Oprócz ataku na PiS Tusk zaproponował również rolnikom kolejne spotkanie w Centrum „Dialog”. Ciekawe, czy tym razem wpuści wszystkich zainteresowanych!
Jutro jest protest, jak państwo wiecie. W ten protest zaangażowali się także ci politycy i związkowcy, którzy wspierali władzę naszych poprzedników, i to w sposób bardzo zdeterminowany. To protest dotyczący głównie niekontrolowanego napływu zboża z Ukrainy i Zielonego Ładu
— mówił premier Donald Tusk na konferencji prasowej.
Każdy ma prawo do protestu i nie jest moim zadaniem recenzowanie tego, kto w jakiej sprawie powinien, a w jakiej nie powinien protestować. Mamy do czynienia z paradą oszustów – mówię o tych politykach PiS, którzy przyłączają się do rolniczych protestów
— przekonywał.
Premier oskarża PiS
Premier przypomniał również wypowiedź prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego z czerwca 2022 r., w którym polityk informował, że zboże z Ukrainy nie stanowi dla Polski zagrożenia.
„Zawsze, gdy w grę wchodzi żywotny interes Polski” - tu już jest o mnie - „Tusk jest przeciw. Wówczas jego punkt widzenia jest zbieżny z rosyjską propagandą. Tak jest i tym razem”. To była jedna z wielu wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego, wtedy, kiedy ten kryzys powstawał na naszych oczach. Byli bardzo konsekwentni w wypieraniu tej prawdy, wybielaniu rzeczywistości i tłumaczeniu, że to opozycja wymyśla i Tusk wymyśla, oczywiście służąc Rosji wymyśla jakieś w ogóle nieistniejące zagrożenie wynikające z liberalizacji handlu
— mówił Tusk.
Nie chodzi o szyderstwo ani satysfakcję, że mieliśmy rację, gdy ostrzegaliśmy. Dzisiaj ci politycy PiS-u chcą wmówić protestującym, że zawsze stali po ich stronie i że mój rząd jest dla nich problemem. Jest dokładnie odwrotnie
— ocenił.
Zielony Ład w tej formie, w jakiej został przyjęty, był promowany przez PiS. Decyzje w tej sprawie, zarówno jeśli chodzi o otwarcie granicy na produkty z Ukrainy, jak i Zielonego Ładu, podejmował rząd Mateusza Morawieckiego. Teraz my sprzątamy. Ja każdego dnia, to jest 8-10 godzin dziennie, zajmuję się głównie tym problemem
— żalił się szef rządu.
Co z Zielonym Ładem?
Donald Tusk zapewniał, że rząd zamierza wzywać unijne instytucje do weryfikacji części wymogów Zielonego Ładu.
Będziemy, jeśli oczywiście Sejm przyjmie moją propozycję i przyjmie taką uchwałę, wzywali Unię Europejską, instytucje Unii Europejskiej do niezwłocznej weryfikacji wymogów Zielonego Ładu
— powiedział.
Tam są dobre, fajne przepisy, wiadomo, ale nadmierne, nieracjonalne i kosztowne wymogi Zielonego Ładu wobec rolnictwa, nie tylko polskiego, powinny zostać zawieszone, a następnie skorygowane
— stwierdził premier.
Tusk zaprasza rolników na sobotę do centrum „Dialog”
Umówiłem się z rolnikami na rozmowy w tym tygodniu, aby zaraportować im działania, których się podjąłem od czasu poprzedniego spotkania. Mam nadzieję, że przyjmą zaproszenie. W sobotę o godz. 10 w centrum „Dialog” będę do dyspozycji
— powiedział Tusk.
Jak dodał, jeszcze we wtorek skieruje do Sejmu projekt uchwały, wzywającej Komisję Europejską do nałożenia sankcji na import żywności i produktów rolnych z Rosji i Białorusi.
To jest jeden z powodów, dla których ceny żywności w Europie są niskie, to też jedno ze źródeł dużych dochodów dla tych państw
— tłumaczył szef rządu. Jak dodał, Łotwa wprowadziła jednostronnie sankcje na żywność z Rosji i Białorusi, ale aby to było skuteczne, należy działać jako cała Unia Europejska.
Jak mówił premier, w projektowanej uchwale Sejm ma także zaproponować wprowadzenie pilnych zmian w zasadach handlu z Ukrainą, tak aby „chronić wrażliwe sektory rynku rolnego przed nadmiernym importem z Ukrainy”.
Od KE będziemy oczekiwali pilnego podjęcia prac w celu powrotu do stosowania w handlu z Ukrainą wyłącznie reguł umowy stowarzyszeniowej UE z Ukrainą
— wyjaśnił szef rządu.
Tusk spotkał się z organizacjami rolniczymi 29 lutego w CPS „Dialog” w Warszawie. Dwa dni wcześniej rolnicy protestowali na ulicach warszawy. Na środę 6 marca zapowiadają kolejny protest w stolicy.
Protesty rolnicze w Polsce, a także w innych krajach UE, trwają od kilku tygodni. Postulaty polskich rolników to odstąpienie od przepisów Zielonego Ładu, uszczelnienie granic przed napływem produktów rolno-spożywczych spoza UE oraz obrona hodowli zwierzęcej w Polsce.
Łatwiejszy i tańszy kredyt dla rolników?
Jak tłumaczył Tusk na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu, „przesadna ochrona konsumencka okazała się barierą i utrudnieniem dla rolników”, dlatego Rada Ministrów przyjęła projekt, który ma zapewnić „łatwiejszy dostęp do tańszego kredytu dla rolników, którzy chcą go zaciągnąć na bezpośrednią działalność”.
Projekt przewiduje, że umowy kredytowe, które będą zawierane z rolnikami, nie będą objęte przepisami ustawy o kredycie konsumenckim. Rolnicy będą podlegać ochronie wynikającej z kodeksu cywilnego. Zmiana, jak wskazywano w uzasadnieniu, ma na celu usunięcie trudności i niepewności prawnej związanych z udzielaniem kredytów dla rolników.
W uzasadnieniu projektu wskazano, że objęcie kredytów udzielanych rolnikom zasadami dotyczącymi kredytu konsumenckiego oraz konsumenckiej pożyczki lombardowej, może spowodować znaczne ograniczenie dostępu do finansowania rolników „poprzez wzrost jego kosztu i wprowadzenie dodatkowej biurokratyzacji”.
Wynika to z faktu, że finansowanie konsumenckie jest droższe o prawie 100 proc. w porównaniu z finansowaniem przedsiębiorców (koszt obsługi kredytu, koszt ryzyka, horyzont czasowy, zabezpieczenia itp.). Istnieje też ryzyko, że z racji odcięcia rolników od bezpiecznych źródeł finansowania, będą oni poszukiwać wsparcia finansowego w tzw. szarej strefie
— podano w uzasadnieniu.
Dodano, że obecne przepisy sprawiają trudności interpretacyjne – chodzi o to, czy należy je stosować do wszystkich kredytów, jak wynika to teraz z ustawy, czy też tylko do kredytów konsumenckich – a na dodatek sprawiają, że w zależności od celu finansowania do umów zawieranych z rolnikami będą stosowane różne regulacje.
Przepisy Ukk (ustawy o kredycie konsumenckim – PAP) dotyczą przede wszystkim kredytów gotówkowych i ratalnych, które z założenia mają znacznie prostszą konstrukcję i uniwersalne założenia. Jest to produkt finansowy ustandaryzowany, kierowany do nieograniczonego adresata. Zgoła inaczej wygląda finansowanie działalności rolniczej. Niejednokrotnie wymaga ono indywidualnego podejścia, choćby w zakresie sposobu spłaty kredytu (raty sezonowe) lub karencji w spłacie
— stwierdzono w uzasadnieniu.
W projekcie proponuje się wykreślenie z ustawy o kredycie konsumenckim zapisów, na mocy których obejmuje ona umowy zawierane z rolnikami. Poza tym proponuje się zmianę jednego z przepisów Kodeksu cywilnego w taki sposób, aby nie były one stosowane do umów zawieranych z rolnikami, w oparciu o które otrzymują oni wsparcie pochodzące ze środków publicznych, środków Banku Gospodarstwa Krajowego, Europejskiego Banku Inwestycyjnego i Europejskiego Funduszu Inwestycyjnego.
Jednocześnie, jak wskazano w uzasadnieniu, umowy zawierane z rolnikami nadal będą podlegać innym przepisom Kodeksu cywilnego.
Szczególnym powodem, dla którego wprowadzono poprawki do Ukpl (ustawy o konsumenckiej pożyczce lombardowej – PAP) było objęcie osób fizycznych prowadzących gospodarstwo rolne przepisami dotyczącymi maksymalnej wysokości kosztów pozaodsetkowych. Warto więc zwrócić uwagę, że w przypadku Kc pozaodsetkowe koszty w całym okresie spłaty pożyczki nie mogą być wyższe od 25 proc. całkowitej kwoty pożyczki (…), natomiast w przypadku Ukk pozaodsetkowe koszty kredytu nie mogą być wyższe od 45 proc. całkowitej kwoty kredytu
— wskazano w uzasadnieniu.
Miejmy nadzieję, że na spotkaniu w centrum „Dialog” tym razem odbędzie się prawdziwy dialog i wpuszczeni zostaną wszyscy zainteresowani. Może też czas, aby premier uświadomił sobie, że kilka miesięcy temu zdobył władzę i nie ma co już zganiać wszystkich problemów na PiS.
aja/PAP, Youtube: @premierRP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/684068-tusk-o-protestach-rolnikow-i-paradzie-oszustow