„Uchwała Sejmu dotycząca Trybunału Konstytucyjnego ma znaczenie, daje świadectwo prawdzie” - mówił dziś w Studiu PAP sędzia TK w stanie spoczynku, b. szef PKW Wojciech Hermeliński. „Na miejscu sędziów TK, do których skierowany jest apel, ustąpiłbym ze stanowiska” - dodał.
Cztery projekty Koalicji 13 Grudnia
4 lutego na konferencji prasowej w Sejmie minister sprawiedliwości Adam Bodnar oraz przedstawiciele wszystkich ugrupowań Koalicji 13 Grudnia przedstawili założenia projektów dotyczących kompleksowej reformy Trybunału Konstytucyjnego. Niedługo później pakiet czterech projektów - uchwały Sejmu, dwóch ustaw (o TK oraz Przepisy wprowadzające ustawę o TK), a także ustawy o zmianie Konstytucji RP - został zamieszczony na stronie MS.
Opublikowany projekt uchwały dotyczy - jak to określono w tytule - „usunięcia skutków kryzysu konstytucyjnego lat 2015–2023 w kontekście działalności Trybunału Konstytucyjnego”. W projekcie Sejm RP apeluje do sędziów TK o rezygnację, a tym samym o przyłączenie się do procesu demokratycznych przemian.
Uwzględnianie rozstrzygnięć TK wydanych z naruszeniem prawa może zostać uznane za naruszenie zasady legalizmu
— czytamy w projekcie, który de facto stanowi zamach Koalicji 13 Grudnia na obecny Trybunał Konstytucyjny.
CZYTAJ WIĘCEJ: „Koalicja 13 grudnia” ujawnia plan zdemolowania TK. Bodnar: Przedstawiamy założenia aktów prawnych dot. kompleksowej reformy
Narracja o złych i dobrych wyrokach tego samego TK
Hermeliński odnosząc się dziś do tych propozycji ocenił, że uchwała o TK to wezwanie do sędziów i do organów władz państwowych, które ma wskazać sposób działania „odnowionego” Trybunału.
Zapytany, czy ustąpiłby na miejscu sędziów TK, do których skierowany jest apel, Hermeliński stwierdził, że nie zgodziłby się na wybór, a gdyby został wybrany, to by ustąpił.
Mam nadzieję, że chociaż sędziowie i osoby wybrane na miejsca zajęte zaczną się zastanawiać (nad ustąpieniem)
— dodał.
Tłumaczył także, co jego zdaniem oznacza, że decyzje TK wydawane przy udziale sędziów, których niedawna opozycja nazywa dublerami, są wadliwe. Stwierdził, że decyzje takie nie wywierają skutków - jakby ich nie było, nie obowiązują. Dodał jednak, że decyzje Trybunału, które przysporzyły korzyści (beneficja, kwestie emerytalne, rentowe) są ważne.
Hermeliński wskazał, że rozwiązanie to przyjęto, aby nie powodować sytuacji, że usuwane będą z obrotu te orzeczenia, które przyniosły jakiś efekt - jakąś korzyść. Dodał również, że stworzono podobny projekt, dotyczący sądów powszechnych, który zakłada obowiązywanie orzeczeń, które spowodowały nabycie jakichś praw.
„Rozproszona kontrola konstytucyjności”
Zdaniem Hermelińskiego sytuację Trybunału najlepiej uregulować przez zmianę Konstytucji. Dodał jednak, że trudno spodziewać się uzyskania podpisu prezydenta pod taką zmianą.
Ten proces (zmian) będzie pewnie długotrwały, skomplikowany i trudny
— ocenił.
Zapytany o propozycję zmiany art. 193 i 194 Konstytucji, stwierdził, że rozproszona kontrola konstytucyjności już jest stosowana przez sądy. Jak zauważył, większość sądów przestała pytać Trybunał o wyjaśnienie poszczególnych kwestii, ze względu na czas oczekiwania na rozstrzygnięcia.
Projektowane zmiany w ustawie ws. TK
Hermeliński zauważył, że kiedy prezesem TK był prof. Andrzej Rzepliński, pytania prawne i skargi konstytucyjne stanowiły połowę spraw wpływających do TK. Jak ocenił, wadą obecnego stanu prawnego jest to, że orzeczenie TK ma zastosowanie tylko do konkretnej sprawy.
Sędzia został także zapytany o projekt zmian w ustawie ws. TK; zakłada on, że na sędziego będą mogły kandydować osoby, które minimum 4 lata nie były członkami partii, parlamentarzystami; ich wybór ma się odbywać większością kwalifikowaną 3/5 na kadencje różnej długości: 3, 6 i 9 lat.
Według Hermelińskiego cztery lata wystarczy do „odizolowania” takiego polityka.
To dobra zasada, żeby się odizolować. Cztery lata są w sam raz
— ocenił. Pytany o długość kadencji sędziów Trybunału zaznaczył, że „kiedyś był taki wybór schodkowy”.
To spowoduje, że nie będzie uzależnienia od jednej opcji politycznej
— dodał. Jak zauważył, przepis dotyczący „schodkowej” kadencji znajdzie się w Konstytucji.
Zdemolowanie Trybunału Konstytucyjnego tylko dlatego, że ma nie ten skład, jaki sobie wymarzyła Koalicja 13 Grudnia, i że staje na przeszkodzie dalszego, siłowego łamania praworządności? Trudno wyobrazić sobie, do czego jeszcze posunie się obecna „władza uchwałodawcza”.
CZYTAJ TAKŻE:
PAP/rdm
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/684062-zamach-na-tk-hermelinski-zdradza-plany-koalicji-13-grudnia