Nasi informatorzy w środowiskach bliskich obecnej władzy i nielegalnych władz TVP informują o kolejnym etapie planu słynnej grupy „Wejście” - zamachowców realizujących siłowe przejęcie mediów publicznych.
Po przejęciu i radykalnym osłabieniu TVP, bo serii brutalnych i bezprawnych czystek wśród dziennikarzy, po zalaniu mediów manipulacjami na temat zarobków osób związanych legalnie z TVP, obecnie przystępuje się do fazy zemsty na byłym prezesie TVP Jacku Kurskim i jego najbliższych współpracownikach.
Plan przewiduje szukanie haków, które w jakikolwiek sposób mogą zepsuć dobre imię prezesa, który przywrócił mediom publicznym powagę, znaczenie i oglądalność.
Trwa polowanie na cokolwiek, co mogłoby uderzyć w Kurskiego i Bortkiewicza. Mają kłopot bo dotychczas wszystkie umowy okazują się być czyste, a każda decyzja uzasadniona merytorycznie. Poza naturalnymi przy kierowaniu tak wielką instytucją niewielkimi potknięciami nic nie mają
— informują nasze źródła.
Wcześniej także dogłębne audyty przeprowadzone za czasów następcy Kurskiego, prezesa Mateusza Matyszkowicza, nie wykazały żadnych nieprawidłowości.
Dlatego, jak ustaliliśmy, grupa „Wejście” zamierza odgrzewać nawet najmniej wiarygodne, dawno wyjaśnione tematy.
Jedną z nich ma być sprawa firmy producenckiej, która rzekomo proponowała łapówki pracownikom TVP. Została ona prawomocnie wyjaśniona przez Prokuraturę Regionalną w Warszawie (l Wydział do Spraw Przestępczości Gospodarczej) na początku 2022 r., co ważne, na podstawie zawiadomienia z października 2021 r. złożonego przez ówczesnego prezesa TVP Jacka Kurskiego i ówczesnego dyrektora Biura Spraw Korporacyjnych Stanisława Bortkiewicza.
Uczynili oni to natychmiast po tym kiedy przedstawiciel firmy producenckiej, w rozmowie z jednym z dyrektorów TVP, zasugerował wręczenie łapówki kierowniczce produkcji TVP oraz wymienił prezesa Kurskiego i dyrektora Bortkiewicza jako potencjalnych beneficjentów - co oczywiście było nieprawdą.
Zawiadomienie prokuratury z 2021 r. dotyczyło zbadania sprawy o kontekście korupcyjnym i ewentualne wszczęcia postępowania karnego. Prokuratura odmówiła wszczęcia dochodzenia, gdyż w toku postępowania sprawdzającego wykluczyła, aby w tej sprawie doszło do korupcji lub jakiegokolwiek innego przestępstwa.
Z treści uzasadnienia postanowienia prokuratury wynika, że w toku czynności sprawdzających rzekomy „oferent” zaprzeczył aby doszło do przekazania korzyści majątkowej. Wyjaśnił, że dokonał inwestycji w modernizację studia telewizyjnego, po czym stracił zlecenie produkcyjne od TVP i jest tym faktem rozżalony gdyż poniósł stratę.
Niezależnie od oceny prokuratury, warto zauważyć, że „oferent” w relacjach z TVP nie tylko nie uzyskał korzyści gospodarczych, to dodatkowo utracił wcześniejsze zlecenie i poniósł straty, co zaprzecza nawiązaniu przez niego nieformalnych relacji z osobami decyzyjnymi w TVP.
Cała sprawa opiera się zatem na pretensjach człowieka, który twierdzi że dał łapówkę a nie dostał nic w zamian.
Może dopiero teraz chce coś dostać w zamian?
Co ciekawe, zeznania złożone przez ,”oferenta” w prokuraturze 3 lata temu są zbieżne z treścią aktualnej publikacji na portalu Press.
Ludzie rozprowadzający działania w ramach grupy „Wejście” mają oczywiście świadomość wszystkich tych kontekstów. Rozumieją też desperację producenta, który wtedy próbował takimi naciskami pozyskać kontrakt a dziś liczyć może na wdzięczność za odgrzanie tematu, korektę wersji. Jednak pragnienie zemsty także i w tym wypadku, co typowe dla obecnie rządzących i ich zwolenników, jest zapewne ważniejsze od elementarnego poczucia przyzwoitości i podstawowych faktów.
Ciekawi jesteśmy, która redakcja skusi się na takie „zgniłe jaja”?
Do sprawy wrócimy.
gim
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/683836-ujawniamy-grupa-wejscie-planuje-zemste-na-kurskim