Minister Tomasz Siemoniak zapowiedział, że do końca marca przedstawiony zostanie ustawa o likwidacji Centralnego Biura Korupcyjnego. W tej sprawie działa już zespół, który ma wstępny projekt.
Minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak był pytany w Radiu Wrocław o to, na jakim etapie jest realizacja obietnicy wyborczej o likwidacji Centralnego Biura Korupcyjnego.
Siemoniak powiedział, że do końca marca zostanie przedstawiony projekt likwidacji CBA, a zespół który go przygotowuje już wypracował wstępne założenia tego projektu.
Chcemy go przeprowadzić w bardzo rzetelny sposób. Najpierw konsultacje międzyresortowe, potem Sejm, Senat i też chcemy wejść w dialog z prezydentem, by swym podpisem taką decyzję wsparł. Chcemy też opinii publicznej pokazać, że walka z korupcją będzie lepiej zorganizowana niż w tej chwili, że wola likwidacji CBA to nie jest rezygnacja z walki, ale jedynie że państwo chce ją lepiej zorganizować włączając w to policję, ABW i Krajową Administrację Skarbową
— dodał minister koordynator służb.
Minister podkreślił, że „nikt nie założył rąk i czeka na likwidację”, ponieważ CBA cały czas działa z pełnym zaangażowaniem i efektami. Natomiast jego zdaniem, po lepszym zorganizowaniu walka z korupcją będzie skuteczniejsza.
Walka o Wrocław
Wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej Tomasz Siemoniak był pytany w Radiu Wrocław, dlaczego np. we Wrocławiu decyzja kogo poprze partia w wyborach na prezydenta miasta – obecnego prezydenta Jacka Sutryka czy swego posła Michała Jarosa - trwa tak długo?
Ja bardzo dobrze oceniam prezydenturę Jacka Sutryka. Widzę, jak Wrocław się zmienia. Porównuje też do innych miast i uważam, że to jest taki prezydent, który jest blisko ludzi, rozumie miasto, czuje miasto, dobrze przeprowadza inwestycje, ale cenię też Michała Jarosa. To jest jeden z takich najbardziej energicznych, aktywnych polityków tego pokolenia w KO. Szef regionu Platformy, więc zobaczymy. Tutaj trzeba zważyć, kto ma największe szanse i brać pod uwagę to, że nie możemy sobie pozwolić na taką wewnętrzną rywalizację. Wyborcy by tego nie wybaczyli, gdyby bratobójcze pojedynki sprawiały, że kandydaci na przykład PiS-u będą wygrywać
— powiedział Siemoniak.
Podkreślił, że w dużych, ważnych miastach, takich jak Wrocław zarząd PO chce, aby nie było większej liczby kandydatów opozycji demokratycznej czy Koalicji Obywatelskiej popieranych przez ich wyborców, żeby że sobą nie rywalizowali.
Stąd w Warszawie toczą się rozmowy. Słyszymy, że Rafał Trzaskowski będzie miał bardzo szerokie poparcie, jeśli chodzi o demokratyczną opozycję, i pracujemy nad taką sytuacją we Wrocławiu. Natomiast diabeł tkwi w szczegółach. Trzeba to dobrze omówić i z pewnością w ciągu najbliższych dni, no bo do wyborów zostało nieco ponad miesiąc, taki komunikat się pojawi
— powiedział Siemoniak.
Dodał, że podstawowym kryterium jest fakt, kto ma największe szanse zwycięstwa, ale trzeba też popracować nad tym, jak będą wyglądały listy kandydatów, jak będzie wyglądał program.
To nigdy nie jest prosta sprawa, a Wrocław też jest miastem takiej gorącej polityki od bardzo wielu lat, różnic poglądów, więc wymaga to trochę czasu, żeby dobrze, to wszystko uregulować. Zwracam uwagę też na inne miasta, inne ugrupowania. Widać wszyscy do samego końca pracują nad rozwiązaniami personalnymi i ich nie zdradzają. Ja nie odnotowałem na przykład informacji o tym, kto będzie kandydatem PiS-u we Wrocławiu
— powiedział Siemoniak.
CZYTAJ TEŻ:
pn/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/683620-siemoniak-do-konca-marca-bedzie-projekt-likwidacji-cba