Minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski poinformował dziś, że tego dnia będzie rozmawiał z ministrami Litwy i Niemiec na temat m.in. protestów rolniczych. „Rolnicy ponieśli straty finansowane w związku z wymaganiami Zielonego Ładu. Chcę, żeby UE je w części zrekompensowała” - mówił szef resortu rolnictwa.
Szef resortu rolnictwa powiadomił o planowanej na dzisiaj rozmowie ze swym litewskim i niemieckim odpowiednikiem.
Dzisiaj także będę rozmawiał z ministrem rolnictwa Litwy (Kestutisem Navickasem - PAP). Także dzisiaj w Warszawie gości minister rolnictwa Niemiec (Cem Oezdemir - PAP). Będziemy też o tych wszystkich problemach mówili, bo rolnicy niemieccy strajkowali przez parę dni — powiedział minister Siekierski w Polskim Radiu24.
Chcę, żeby UE w części zrekompensowała straty związane z Zielonym Ładem i te związane z otwarciem handlu z Ukrainą
— dodał.
Polityk PSL zapewnił, że w rozmowach z polskimi rolnikami widzi dużą chęć zmiany obecnej. kryzysowej sytuacji.
Rolnicy mówią z nastawieniem rozwiązania trudnych problemów związanych z relacjami Polski i Ukrainy oraz tych związanych z relacjami z UE
— zaznaczył.
Jego zdaniem, Unia Europejska nieroztropnie postąpiła liberalizując handel z Ukrainą. Celem miało być wzmocnienie kondycji ekonomicznej Ukrainy, ale wywołało to negatywne konsekwencje dla państw członkowskich Unii.
Komisja Europejska liberalizując handel z Ukrainą, poszła bardzo łatwą drogą. To miało wzmocnić gospodarkę Ukrainy, ale przyniosło to bardzo negatywne konsekwencje dla krajów graniczących z Ukrainą i później dla całej UE
— podkreślił.
Jako jeden z przemożnych kłopotów, które wpływają na utrudnienie rozmów ws. rolnictwa w Brukseli, jest potężny lobbing i wpływy wielkich korporacji i firm na Ukrainie.
W Ukrainie obecny jest kapitał zagraniczny, który utrudnia nasze relacje. Oligarchowie też oddziałują na UE, żeby pilnować swoich interesów. Stąd też olbrzymi problem z napływem towarów
— zauważył.
Polityk ludowców zaakcentował konieczność rekompensaty strat, jakie w wyniku kryzysu i decyzji Komisji Europejskiej ponieśli polscy rolnicy.
W mojej propozycji do KE będą określone działania. Rolnicy ponieśli straty finansowane w związku z wymaganiami Zielonego Ładu. Chcę, żeby UE je w części zrekompensowała. Dotyczy to także strat związanych z otwarciem handlu z Ukrainą
— podkreślił minister Siekierski.
Protest na granicy z Litwą
Rolnicy z północno-wschodniej Polski zapowiedzieli, że 1 marca, rozpoczną protest przed polsko-litewską granicą w Budzisku. Protest i związane z tym utrudnienia mają potrwać do 7 marca.
Głównym celem protestu jest skontrolowanie i ograniczenie przewozu zboża ukraińskiego na Litwę i z powrotem do Polski. Rolnicy oczekują od strony litewskiej wprowadzenia zakazu importu zboża z Ukrainy i wdrożenia przepisów tranzytowych dotyczących zboża, podobnych jakie obecnie obowiązują w Polsce.
Wczoraj w Warszawie odbył się Szczyt Rolniczy, w którym wziął udział premier Donalda Tusk. Podczas spotkania z rolnikami premier zadeklarował, że polski rząd zrobi wszystko, aby ochronić polskie rolnictwo. Zapowiedział też, że będzie postulował w Brukseli zawieszenie lub wycofanie zapisów Zielonego Ładu w zakresie rolnictwa. Jednocześnie rząd będzie działał na rzecz objęcia embargiem rosyjskich i białoruskich produktów rolnych. Premier zapowiedział też kolejne spotkanie.
Protesty rolników są organizowane w Unii Europejskiej już od kilkunastu dni. Postulaty polskich rolników to m.in. odstąpienie od przepisów Zielonego Ładu, uszczelnienie granic przed napływem produktów rolno-spożywczych spoza UE, oraz obrona hodowli zwierzęcej w Polsce.
CZYTAJ TEŻ:
pn/PAP/Polskie Radio24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/683601-siekierski-ke-poszla-latwa-droga-ws-handlu-z-ukraina